Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - Wersja do druku +- Forum Osiedle Mieszczańskie (https://om.wroclaw.pl) +-- Dział: Osiedle Mieszczańskie (https://om.wroclaw.pl/forum-osiedle-mieszczanskie.html) +--- Dział: Sprawy osiedlowe (https://om.wroclaw.pl/forum-sprawy-osiedlowe.html) +--- Wątek: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych (/watek-sprzedaz-alkoholu-w-lokalach-uslugowych.html) Strony:
1
2
|
Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - dettebasu - 2011-09-30 Proszę Zarząd o odpowiedź na pytanie: Czy mają zamiar wyrażać zgodę na sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych? Jest to jeden z wątków uchwały, którą mamy głosować. RE: sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - grzedzik - 2011-10-01 A chcialbys, zeby tego nie robili? RE: sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - dettebasu - 2011-10-02 (2011-10-01, 21:07)grzedzik napisał(a): A chcialbys, zeby tego nie robili? Tak, osobiście bym nie chciał aby dawali pozwolenie na sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych. Nie jeden raz było widać puste butelki w okolicy sklepu czy nawet w bramach do naszego osiedla. Nie mówiąc o tym, że latem mi przesiadują po nocach pod oknami przy piwku w okolicy sklepu i głośno gadają, co akurat u mnie słychać. Ale nie będąc wrednym już, bym nie cofał pozwoleń tym co je dostali, bo by pewnie 2 sklepiki musiały zwinąć interes. Ale jakby się zaczęły robić jakieś zadymy ze względu na żuli, łebków podchmielonych itp. to byłbym za cofnięciem lub nie przedłużeniem pozwolenia. Wiadomo Atalowi było na ręka dać zgodę, bo by inaczej nie pchnęliby lokali, ale czy mieszkańcom to jest na rękę, to już pytanie do ogółu. Wolałbym uchwałę typu: " Czy jesteś za dawaniem pozwoleń", a nie czy dajesz prawo decydować za siebie... tym bardziej, że chyba nikt tego z mieszkańcami nie ustalał wcześniej, przynajmniej nie ze mną. RE: sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - Optimus Prime - 2011-10-02 Nikt z Tobą nie ustalał... grzech śmiertelny. To są Huby, dzielnica ze złą sławą nie od czasu gdy dwa sklepy dostały koncesję na alkohol. Zabranie im tego pozwolenia na bank zmieni sytuację. Będziemy żyć w dzielnicy miłości, bez plątających się po nocach cwaniaczków z piwkiem, którzy tylko czyhają by zostawić Ci pod klatką pustą butelkę. Nie mówię, że problemu nie ma, bo niejednokrotnie widziałem takie śmieci, ale zabranie koncesji to kpina a nie sposób na rozwiązanie problemu. RE: sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - Noon - 2011-10-05 (2011-10-02, 22:32)Optimus Prime napisał(a): To są Huby, dzielnica ze złą sławą nie od czasu gdy dwa sklepy dostały koncesję na alkohol. Huby to osiedle, a krzyki to dzielnica. Poza tym wszędzie jest tak samo ... masa sztajfów i złodzieji niezależnie od osiedla czy dzielnicy. Wychowałem się na trójkącie potem mieszkałem na szczepinie, znajomych mam rozsianych po całym wrocku (tak jak większość z Was) i popytajcie się ich , wszędzie to samo (no może na zakrzowie, pawłowicach lub zlotnikach jest spokojniej). Trzeba sie przyzwyczaić i tyle RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - Optimus Prime - 2011-10-05 Może zamiast o zakazie sprzedaży alkoholu przed blokami porozmawiamy o "bydle" rzucającym petardy wewnątrz osiedla? RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - rachwal - 2011-10-05 Nie u nas to w inne budce, nic to nie zmieni. (2011-10-05, 21:44)Optimus Prime napisał(a): Może zamiast o zakazie sprzedaży alkoholu przed blokami porozmawiamy o "bydle" rzucającym petardy wewnątrz osiedla? Niestety kredyty są zbyt łatwo dostępne. RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - Tolbr - 2011-10-05 Sek w tym, ze to studenci wynajmujacy od kogos... RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - spike20 - 2011-10-05 (2011-10-05, 21:44)Optimus Prime napisał(a): Może zamiast o zakazie sprzedaży alkoholu przed blokami porozmawiamy o "bydle" rzucającym petardy wewnątrz osiedla? Nie wiem Czy dobrze widziałem, ale petardy leciały raczej z miejsca między garażami znajdującymi się obok naszego osiedla RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - grzedzik - 2011-10-06 Tez mi sie wydaje, ze te petardy stamtad przylatuja. Generalnie trzebaby byc niezlym kretynem, zeby rzucac je na swoje podworka. Swoja droga musicie wiedziec, ze czesc mieszkancow z tego bloku kolejowego obok garazy uwaza nas za wielkie paniska z zadartymi nosami co to sie plotem odgrodzily od swiata RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - atomek - 2011-10-06 (2011-10-06, 01:25)grzedzik napisał(a): Tez mi sie wydaje, ze te petardy stamtad przylatuja. Generalnie trzebaby byc niezlym kretynem, zeby rzucac je na swoje podworka. Swoja droga musicie wiedziec, ze czesc mieszkancow z tego bloku kolejowego obok garazy uwaza nas za wielkie paniska z zadartymi nosami co to sie plotem odgrodzily od swiata A może miasto zaczęło robić coś w kierunku wysiedlenia garaży i ewentualnie tamtego bloku. Fakt, że niby nie ma pieniędzy, ale w MPZP w miejscu bloku i garaży ma iść autostrada... a OM II powoli pnie się w górę, więc czas najwyższy uporządkować działeczki... RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - agaslod - 2011-10-06 jeśli lokale usługowe to te te sklepy na dole to niech sprzedają Jak ktoś będzie chciał znaleźć bramę do picia to i tak znajdzie (mamy ochronę i monitoring czy do cholewci nie mamy???) Natomiast ja osobiście sama lubię wyskoczyć wieczorem po piwo - bo wybór mają całkiem spory tych lepszych/ciekawszych. RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - elpajaco - 2011-10-06 Ani monitoringu Ani ochrony już to było przerabiane :] RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - rachwal - 2011-10-06 (2011-10-06, 12:35)agaslod napisał(a): bo wybór mają całkiem spory tych lepszych/ciekawszych. Ta, wszystkie lepsze ciekawe i droższe znikają powoli, już nawet z Urquela zrezygnowali bo nie schodził ... RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - Halcyforn - 2011-10-06 W Semaforze na skrzyżowaniu Gajowa/Gliniana jest spory wybór czeskich, ale i także regionalnych piwerek. A odnośnie pozwolenia picia w lokalach, to rozumiem, że to bardziej dotyczy jakichś restauracji/knajp jeśli miałyby takowe powstać u nas. Średnio fajnie mieć imprezę pod oknem codziennie... RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - Noon - 2011-10-06 (2011-10-06, 01:25)grzedzik napisał(a): Tez mi sie wydaje, ze te petardy stamtad przylatuja. Generalnie trzebaby byc niezlym kretynem, zeby rzucac je na swoje podworka.A ja bym nie był tego taki pewien, skoro hołota ... przepraszam ... przyszłość narodu polskiego ... drze ryja i maluje po ścianach lub w inny sposób dewastuj klatki to czemu taki palant jeden z drugim dla rozrywki nie maił by sobie rzucić petardą. Skoro on nie śpi bo się dobrze bawi to inni też nie muszą. Oderwał się od przerzucania gnoju u ojca w oborze to teraz trzeba się wyszumieć (2011-10-06, 01:25)grzedzik napisał(a): Swoja droga musicie wiedziec, ze czesc mieszkancow z tego bloku kolejowego obok garazy uwaza nas za wielkie paniska z zadartymi nosami co to sie plotem odgrodzily od swiataEhhh na zawiść ludzką nic nie poradzisz "... mnie nie stać to innych też nie powinno... " ale nie pomyśli jeden z drugim że wszyscy na kredycie lecą. RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - Tolbr - 2011-10-06 Wg. ochroniarza impreza miala miejsce w mieszkaniu 6A/18 , podobno niewykupione i ulokowani sa tam tymczasowo robotnicy Atalu, ale nie sprawdzalem RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - Noon - 2011-10-06 (2011-10-06, 15:34)Tolbr napisał(a): Wg. ochroniarza impreza miala miejsce w mieszkaniu 6A/18 , podobno niewykupione i ulokowani sa tam tymczasowo robotnicy Atalu, ale nie sprawdzalem No to ci "robotnicy" musieli być strasznie zniewieściali bo mieli bardzo kobiecy śmiech RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - Tolbr - 2011-10-07 powtarzam tylko slowa szefuncia z kolczykiem nie chcialo mi sie ich namierzac osobiscie skoro dostalem cynk od niego RE: Sprzedaż alkoholu w lokalach usługowych - joni - 2012-03-29 (2011-10-06, 12:35)agaslod napisał(a): jeśli lokale usługowe to te te sklepy na dole to niech sprzedają Jak ktoś będzie chciał znaleźć bramę do picia to i tak znajdzie (mamy ochronę i monitoring czy do cholewci nie mamy???) Natomiast ja osobiście sama lubię wyskoczyć wieczorem po piwo - bo wybór mają całkiem spory tych lepszych/ciekawszych. Sęk w tym, że nad tymi lokalami mieszają ludzie, mieszkańcy osiedla i mają mówiąc słownictwem ludków spod sklepu przesrane. Mam okazję widzieć co się dzieje pod monopolowym. Czynny jest dłużej niż godziny widniejące na sklepie (do ostatniego klienta(?)), palą pety, piją alkohol i robią syf. Drą twarze do nocy, nie mają zmiłowania. Telefony na policję to już norma (mam w ulubionych). PUMAZ nie reaguje, dziś poszło do nich pismo. W końcu to nasze osiedle, dla mieszkańców a nie melina. Poza tym, jak tak dalej będzie to wartość mieszkania poleci |