Po co nam ochrona? - Wersja do druku +- Forum Osiedle Mieszczańskie (https://om.wroclaw.pl) +-- Dział: Osiedle Mieszczańskie (https://om.wroclaw.pl/forum-osiedle-mieszczanskie.html) +--- Dział: Sprawy osiedlowe (https://om.wroclaw.pl/forum-sprawy-osiedlowe.html) +--- Wątek: Po co nam ochrona? (/watek-po-co-nam-ochrona.html) Strony:
1
2
|
Po co nam ochrona? - lokatorkaaa - 2012-09-10 już od dłuższego czasu zastanawiam się, po co tak naprawdę nam ochrona..? ( ok, mniej więcej od roku, kiedy to buchnęli nam rowery, ale to już historia...) - chwilę temu - furtka od prudnickiej otwarta na oścież, zaprasza w nasze skromne progi każdego, kto ma na to ochotę ( strażnik siedzi w budce) - chyba nie widziałam jeszcze zamkniętej furtki od Hubskiej (!!!!) - w związku z budową/ wykańczaniem drugiego etapu przez osiedle i tak przewija się chmara niezidentyfikowanych ludzi - gdyby z osiedla wyjechał tir załadowany łupami z 50 mieszkań, firma ochroniarska i tak za nic nie odpowiada, podobnie, gdyby w garażu zdewastowano bądź skradziono z niego tuzin samochodów Biorąc pod uwagę miesięczne koszty ochrony ( za lokal plus za miejsca postojowe), może warto zamienić ochroniarza na portiera, który dopilnuje po prostu, żeby podwórko nie zmieniło się w parking i powiadomi odpowiednie służby w razie nagłych sytuacji? RE: Po co nam ochrona? - dawids - 2012-09-10 Jestem za. Czy my jako wspólnota lokatorska mamy osobowość prawną, aby zatrudnić takiego stróża? Myślę że zaoszczędzili byśmy na tym przynajmniej połowę kosztów. ubierze się w czarne ubranie i będzie tak samo odstraszał złodziei jak nasza ochrona, a może nawet bardziej, bo można kogoś młodszego zatrudnić... RE: Po co nam ochrona? - wima - 2012-09-10 Sporo osób jest za ale jakimś cudem przeszedł wniosek o zatrudnienie 2 ochroniarzy na jedną zmianę.... RE: Po co nam ochrona? - dawids - 2012-09-10 bo niestety większość ma w d.... no i na forum oni też nie zaglądają, bo jest im wszystko obojętne, jak każą to płacą, jak wynajmują komuś mieszkanie to i tak koszty nie spadają na nich i tak można w kółko.... RE: Po co nam ochrona? - dettebasu - 2012-09-10 U nas ochrona = portier i tyle w temacie, cudów nie ma i nie będzie za te pieniądze co płacimy. A od kradzierzy lepiej się po prostu ubezpieczyć w PZU lub czymś innym... (2012-09-10, 16:51)dawids napisał(a): bo niestety większość ma w d.... no i na forum oni też nie zaglądają, bo jest im wszystko obojętne, jak każą to płacą, jak wynajmują komuś mieszkanie to i tak koszty nie spadają na nich i tak można w kółko.... RE: Po co nam ochrona? - wima - 2012-09-10 No to pytanie powinno brzmieć po co nam portier? Aż tak jesteśmy wygodni? Może po prostu zorganizować wieczór integracyjny i się poznać, wiadomo nie od dziś, że najlepszą ochroną jest sąsiad/ sąsiadka RE: Po co nam ochrona? - atomek - 2012-09-10 Ok. Trudno. Puszka pandory. Hejterstwo. Jakkolwiek... A propos forum... Z tego co wiem, zagląda tu sporo osób. Mało zajmuje głos. Pewnie jest tu tak jak w całym internecie... piszą Ci, którzy mają problem. Jeśli ktoś nie ma - milczy. Co do "ochrony" - chyba wszyscy zdają sobie sprawę. że ochrona pełni rolę stróża. Zapraszam chętnych do wglądu, ile kosztuje osobogodzina. Taniej to już chyba można tylko leśnego dziadka zatrudnić, natomiast... w cenie jest kilkukrotny przejazd patrolu Juwentus'u przez nasz garaż... głównie w nocy, o losowych godzinach... a co, żeby było trudniej... ... Rzeczywiście, "ochroniarzy" jest dwóch, tak zagłosowała "wspólnota" - tzn. 50%+1. Osobiście wolałbym nieco inne rozwiązanie - nie wiem czy skuteczne... po upływie roku by wyzerowało koszty drugiego pracownika firmy ochroniarskiej... ...a podobno od kiedy drugi pan/pani chodzą po garażu jeszcze nic nie zginęło (odpukać ... w niemalowane). A czy zginęło czy nie... nawet nie o to chodzi. Zapytajcie mieszkańców Prudnickiej 6/6a jakie były skutki działań złodziei poza kradzieżą tzw. części wspólnych... koszty wręcz zajebiste, jak dla niektórych. A na taką formę szkody niektórzy się nie ubezpieczyli. Niektórzy wypowiadają się personalnie o pracownikach Juwentusa. Dwoje z nich bardzo lubię. Do reszty mam obojętny stosunek. Cóż... ...kilkukrotnie widziałem jak wsadzali do śmietnika pozostawione przez zabłąkane dusze śmieci... ...a wielokrotnie wylewali wodę z garażu... żeby nie przesiąknęło przez dylatację. A propos? Dalej cieknie? Bo ATAL zarzeka się że pouszczelniał, a trochę im nie wierzę. Widziałem za to, że na OM II podcieka aż spod posadzki (co widać na zdjęciach użytkownika Chilon?). Jak rozmawiałem z kimś ważnym z ATAL'u to wydawał się wręcz zesrany. Ale podobno już wiadomo co zjebali i na moje oko to jest to i zaraz powinno przestać cieknąć (ciec?). Jeszcze na sam koniec. Za niezamykanie bramek, drzwi do klatek schodowych, to bym raczej obarczył mieszkańców, a nie stróżów. Choć w instrukcji jest zapisane by zamykali drzwi do klatek schodowych podczas obchodu. No to się rozpisałem. Denerwuje mnie że tyle płącę za "ochronę". Owszem. Ale wg mnie, dopóki OM II się nie wprowadzi, wszelkie ruchy mogą zadziałać na naszą niekorzyść. Trudno... wypiję kilka flaszek mniej... a czynsz zapłacę... RE: Po co nam ochrona? - Chilon - 2012-09-10 Co do ochrony, zawsze lepiej jeśli ktoś jest niż go nie ma, ja tam nie liczę, że starsza Pani będzie gonić złodzieja, ale z pewnością jest w stanie szybko poinformować kogo trzeba jeśli zauważy coś podejrzanego. Nikt przecież nie będzie chodził 5 razy dziennie chociażby do komórek lokatorskich sprawdzać czy już mu wynieśli ziemniaki czy jeszcze nie. Inną sprawą jednak jest to, że tak jak piszą inni, ochrona nie reaguje na zgłoszenia twierdząc "że nie słyszy", takie coś już mi się nie bardzo podoba. Co do furtki, ta od Hubskiej "odbija" jeśli się ją popchnie, w ten weekend chyba nawet zamek przestał działać. Do czasu aż nie przestanie się tam kręcić tyle ludzie, trudno się dziwić ochronie, że puszcza kogo popadnie, bo interesantów jest po prostu masa. Co do wycieków ... na OMII dalej cieknie, w tym tygodniu pojawiła się kolejna spora plama kilkanaście metrów od bramy wjazdowej, ale nie przyglądałem się skąd to płynie. Ta rozgrzebana dziura w której była woda jakby trochę podeschła. Dwa najbardziej widoczne wycieki z których kapie bez przerwy dalej bez zmian (https://dl.dropbox.com/u/248378/Hubska/Hubska_parking/IMG_4255.jpg i https://dl.dropbox.com/u/248378/Hubska/Hubska_parking/IMG_4266.jpg), tak na oko ich rozmieszczenie odpowiada ułożeniu hydrantów na górze, ale pewnie się mylę. Uszczelnili na pewno to https://dl.dropbox.com/u/248378/Hubska/Hubska_parking/IMG_4257.jpg bo jest już tam sucho, do tego stoją kartony z izolacjami więc może coś planują. Ja tam się nie znam ale z godzinę temu pomiędzy blokami wjechał jakiś zabytek ciężarowy, nie wiem czy nie będzie to miało nic wspólnego właśnie z wyciekami RE: Po co nam ochrona? - rachwal - 2012-09-10 (2012-09-10, 20:30)atomek napisał(a): A propos forum... Z tego co wiem, zagląda tu sporo osób. Ochrona też czyta "osiedlowego interneta" RE: Po co nam ochrona? - The_Cat - 2012-09-10 (2012-09-10, 20:30)atomek napisał(a): A propos forum... Z tego co wiem, zagląda tu sporo osób. Mało zajmuje głos. Pewnie jest tu tak jak w całym internecie... piszą Ci, którzy mają problem. Jeśli ktoś nie ma - milczy. Jak zawsze, i dlatego deweloper będzie próbował nas przekręcić na co tylko mu się przyśni, bo wie że reakcja jest anemiczna i naprawdę trzeba ludziom dać do pieca, żeby się spięli i zareagowali jak należy. (2012-09-10, 20:30)atomek napisał(a): Jak rozmawiałem z kimś ważnym z ATAL'u to wydawał się wręcz zesrany.W końcu! Być może jednak to forum i wymiana informacji między wściekłymi lokatorami spełni swoje zadanie. Bo ich ściemy przechodzą ludzkie pojęcie. (2012-09-10, 20:30)atomek napisał(a): Ale podobno już wiadomo co zjebali i na moje oko to jest to i zaraz powinno przestać cieknąć (ciec?). Wydaje mi się, że od początku było wiadomo co jest spieprzone, ale teraz jakoś dotarło że nie przeskoczą tematu i trzeba jednak naprawić. (2012-09-10, 20:30)atomek napisał(a): No to się rozpisałem. Denerwuje mnie że tyle płącę za "ochronę". Owszem. Ale wg mnie, dopóki OM II się nie wprowadzi, wszelkie ruchy mogą zadziałać na naszą niekorzyść. Trudno... wypiję kilka flaszek mniej... a czynsz zapłacę... Pomyśl sobie 2x ok.150 mieszkań to jest MASA ludzi, ja Wam współczuję tego że wszystkie możliwe transporty jeżdżą przez środek osiedla. Ale obawiam się, że to z rok jeszcze potrwa - jeśli atal będzie utrzymywał ślamazarne tempo oddawania budynków i zakańczania spraw ze skutkiem pozytywnym. RE: Po co nam ochrona? - atomek - 2012-09-10 (2012-09-10, 21:48)Chilon napisał(a): [...] Widziałem Pod oknem mi stoi i pewnie jutro będą wiercić... studnie rozprężne... Podobno w planach były i podobno albo ktoś zapomniał albo popsuł... w każdym razie będą wiercić... na 8 metrów w dół. PATRZEĆ CZY ŚCIANY NIE PĘKAJĄ.... To coś ma zbierać wody gruntowe i przepompowywać ich nadmiar do kanalizacji, żeby nas nie zalewało. Podobno tak jest dookoła osiedla oprócz.... północnej części bloku B. Bo ktoś nie dopatrzył. Żenada. Wilgoć, gnój, parciejące tynki. Zobaczymy czy to pomoże. P.S. Kto ma piwnice na -2? Macie wilgoć? Podcieka od ławy fundamentowej? (2012-09-10, 22:19)The_Cat napisał(a): [...] Wiemy wiemy... trochę nas ATAL oszukał, bo miał być blok taki jak na "jedynce", ale cóż - ekonomia. Plus jest taki, że z tym metrażem to się sprzeda "na pniu", jak tylko odpuszczą z cenami. A odpuszczą po "wyprowadzce" inżynierów budowy ;-) Na OM I jest dużo mieszkań 80m^2+ i raczej nie ma chętnych. Zostały poddaszówki i partery. ATAL będzie to wynajmował... ciekawe... RE: Po co nam ochrona? - joni - 2012-09-11 (2012-09-10, 22:19)The_Cat napisał(a): Pomyśl sobie 2x ok.150 mieszkań to jest MASA ludzi, ja Wam współczuję tego że wszystkie możliwe transporty jeżdżą przez środek osiedla. Ale obawiam się, że to z rok jeszcze potrwa - jeśli atal będzie utrzymywał ślamazarne tempo oddawania budynków i zakańczania spraw ze skutkiem pozytywnym. A propos jeżdżenia przez osiedle, czy wiadomo coś w sprawie drogi dojazdowej do OM2? RE: Po co nam ochrona? - The_Cat - 2012-09-11 Obawiam, się że nie ma w ogóle planów na inną drogę dojazdową - co mi się w ogóle nie podoba, bo jak to tak mamy Wam pod nosem jeździć cały czas? Trudno to nazwać niedopatrzeniem - raczej to jest potocznie mówiąc "f*ck up" projektanta. Nie rozumiem jaki problem był w zrobieniu drogi od tej ulicy koło toitoiów... RE: Po co nam ochrona? - joni - 2012-09-11 (2012-09-11, 09:04)The_Cat napisał(a): Obawiam, się że nie ma w ogóle planów na inną drogę dojazdową - co mi się w ogóle nie podoba, bo jak to tak mamy Wam pod nosem jeździć cały czas? Trudno to nazwać niedopatrzeniem - raczej to jest potocznie mówiąc "f*ck up" projektanta. Nie rozumiem jaki problem był w zrobieniu drogi od tej ulicy koło toitoiów... no przecież w planach (przed zakupem mieszkania w planach jak BYK) była droga dojazdowa i nie prowadziła ona przez środek osiedla. Wytyczona była na planach za garażami i blokiem od prudnickiej. RE: Po co nam ochrona? - The_Cat - 2012-09-11 No to takich planów nie przedstawiono mi przy zakupie, w zagospodarowaniu terenu takiej drogi nie było. RE: Po co nam ochrona? - rachwal - 2012-09-11 (2012-09-11, 09:18)The_Cat napisał(a): No to takich planów nie przedstawiono mi przy zakupie, w zagospodarowaniu terenu takiej drogi nie było. A przy zakupie OMI była... tak właśnie wydymał nas szanowny Atal. RE: Po co nam ochrona? - omf - 2012-09-11 dokładnie - przy zakupie na OM1 była mowa o takiej drodze...w zamian mamy trase szybkiego ruchu przez srodek osiedla - czasem nie wiem czy uciekac z wózkiem na trawe czy wskakiwać przed samochodem na ławke... RE: Po co nam ochrona? - atomek - 2012-09-11 Stan aktualny: 1. Nie ma i nigdy nie będzie drogi dojazdowej od strony paczkowskiej. Nie ma takiej możliwości - technicznie. Nigdy nie była projektowana. Wszystko to kłamstwo. 2. Droga dojazdowa, która była obiecywana podczas podpisywania aktów notarialnych to kłamstwo. Od samego początku. Nieoficjalnie wiadomo, że zbycie tego "trójkącika" związane jest z budową arterii zwanej "Nowopaczkowska". Już było o tym na forum. Na szczęście na razie miasto nie ma na to pieniędzy. Co nie znaczy, że nic się nie dzieje... pewnie miasto coś tam już projektuje. Ooooo Link: http://osiedlemieszczanskie.pl/modules/shared_dir_atal/plan_terenu_mieszczanskie_2.pdf RE: Po co nam ochrona? - Chilon - 2012-09-11 Co do samej drogi to kolejna Atalowa tradycja, tak jak i przecieki (ale ich nie obiecują, te są gratis). Mieszkańcom osiedla Morelowego też obiecali drogę, teraz mieszkańcy budują ją sobie sami (z dofinansowaniem miasta) RE: Po co nam ochrona? - joni - 2012-09-11 (2012-09-11, 12:29)atomek napisał(a): Stan aktualny: sęk w tym, że wartość mieszkania z drogą szybkiego ruchu pod oknami jest zupełnie inna niż z widokiem na zieloną trawkę i bawiące się dzieci.. przewidują jakąś rekompensatę?? (pytanie oczywiście retoryczne). |