Forum Osiedle Mieszczańskie
[Osiedle Mieszczańskie I] Zakup mieszkania wynajętego - Wersja do druku

+- Forum Osiedle Mieszczańskie (https://om.wroclaw.pl)
+-- Dział: Osiedle Mieszczańskie (https://om.wroclaw.pl/forum-osiedle-mieszczanskie.html)
+--- Dział: Sprawy osiedlowe (https://om.wroclaw.pl/forum-sprawy-osiedlowe.html)
+--- Wątek: [Osiedle Mieszczańskie I] Zakup mieszkania wynajętego (/watek-osiedle-mieszczanskie-i-zakup-mieszkania-wynajetego.html)



Zakup mieszkania wynajętego - olencja - 2014-12-29

Witam wszystkich mieszkańcówSmile

zastanawiamy się nad zakupem mieszkania dwupoziomowego w bloku bezpośrednio przy ulicy Hubskiej. Mieszkanie obecnie jest wystawione na sprzedaż ale z informacją, że jest wynajęte. Czy ktoś orientuje się jak wygląda zakup takiego mieszkania? Ile czasu mają osoby wynajmujące na wyprowadzkę z mieszkania jeśli ktoś je kupi, czy może mieszkanie kupuje się z lokatorem a potem trzeba się samemu dogadywać? Zupełnie nie wiem jak to jest zorganizowane, nie udało mi się znaleźć żadnych informacji w internecie, a prawdę mówiąc pierwszy raz spotykam się z wynajmowaniem mieszkania przez dewelopera... I czy może ktoś był w podobnej sytuacji i wie jak z możliwością negocjacji cen takich mieszkań? Kosztują ponad 400 tys. dla nas to duży kredyt na 30 lat, a mieszkania jednak są już przez kogoś eksploatowane od kilku lat, ściany, podłogi, sprzęty itp już nie są w takim stanie jak nowe a ceny tych mieszkań są takie same jak nowych. Interesują nas tylko mieszkania dwupoziomowe około 70-80 metrów. I czy ktoś z forumowiczów mieszka może w mieszkaniu tego typu? Czy okna są szczelne, nie jest zimno - jak to na poddaszu, wszystko jest szczelne i dobrze wykonane? Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? Przeczytałam większość wątków na forum i widziałam, że są problemy z zaciekami na parkingu i wierceniem przez sąsiadów, ale to głównie posty sprzed ponad 2 lat. Jeśli jest coś istotnego na co warto zwrócić uwagę to bardzo proszę o informację. Szukamy mieszkania do którego będzie można się od razu wprowadzić, więc takie gotowe i wykończone wydaje się być fajnym rozwiązaniem. Jesteśmy młodymi osobami, ale prowadzimy spokojne życie, w postach często pojawiały się informacje o imprezujących studentach, czy takie sytuacje nadal się zdarzają? I jak często? Będę wdzięczna za wszelkie istotne informacje, pozdrawiam Rolleyes


RE: Zakup mieszkania wynajętego - norkos - 2014-12-29

moim zdaniem wątki sprzed dwóch lat możesz traktować jako aktualne Smile nic się nie zmienia. Pogadaj z ludźmi wynajmującymi to mieszkanie o jego wadach bez obecności dewelopera i będziecie wiedzieć wszystko czego potrzebujecie


RE: Zakup mieszkania wynajętego - olencja - 2014-12-29

(2014-12-29, 15:22)norkos napisał(a): moim zdaniem wątki sprzed dwóch lat możesz traktować jako aktualne Smile nic się nie zmienia. Pogadaj z ludźmi wynajmującymi to mieszkanie o jego wadach bez obecności dewelopera i będziecie wiedzieć wszystko czego potrzebujecie

Pomysł byłby niezły, tylko raczej mało prawdopodobne, że będę miała taką możliwość, bo jeśli będziemy oglądać mieszkanie to na pewno w asyście kogoś z biura sprzedaży. No i druga sprawa, że osoby które sobie tam aktualnie wynajmują i będą musiały się wyprowadzić mogą nie być zachwycone tym, że chcemy kupić mieszkanie, jeśli są złośliwe to mogą ukryć istotne szczegóły Smile dlatego najlepiej byłoby gdyby któryś z sąsiadów mający podobne mieszkanie mógł coś napisać. I jak wygląda sprawa z czynszem? Ile wynosi i co zawiera? Pisaliśmy do biura sprzedaży ale odpowiedzi nie dostaliśmy.


RE: Zakup mieszkania wynajętego - rachwal - 2014-12-29

(2014-12-29, 17:24)olencja napisał(a): I jak wygląda sprawa z czynszem? Ile wynosi i co zawiera?

http://om.wroclaw.pl/watek-jakie-sa-koszty-czynszu.html?highlight=czynsz


RE: Zakup mieszkania wynajętego - norkos - 2014-12-30

(2014-12-29, 17:24)olencja napisał(a): Pomysł byłby niezły, tylko raczej mało prawdopodobne, że będę miała taką możliwość, bo jeśli będziemy oglądać mieszkanie to na pewno w asyście kogoś z biura sprzedaży.

To zależy od Was. Jeśli Wam zależy to nic nie stoi na przeszkodzie dostać się na osiedle i pogadam z ludźmi (lub chociaż zostawić im kartkę z prośbą o kontakt). Mieszkania na wynajem są też widoczne w internecie, wiec najemca ma świadomość, że ktoś może je kupić. Nie związujcie sobie rąk.

Pozdr,
Nk


RE: Zakup mieszkania wynajętego - rachwal - 2014-12-30

Pewnie najemcy mają odpowiednio spisane umowy z deweloperem na wypadek sprzedaży takiego mieszkania... tak na logikę.


RE: Zakup mieszkania wynajętego - Sol - 2015-01-01

Przerabialiśmy ten temat pół roku temu, więc informacje w miarę świeżeSmile

Osoby wynajmujące wiedzą, że mieszkanie jest na sprzedaż i mają 30 dni wypowiedzenia. Po tym jak się wyprowadzą mieszkanie jest odświeżane (malowanie, wygładzenie pęknięć na ścianach, naprawa drobnych usterek, zatykanie dziur po półkach jeżeli mieszkanie jest kupowane bez mebli), co zajmuje ok 2 tygodnie i dopiero potem następuje odbiór. Mieszkanie niekoniecznie musi być eksploatowane od kilku lat- nasze było wynajmowane przez ok pół roku przed tym jak je kupiliśmy. Co do negocjacji cen, to negocjować można zawsze. Pewnie dostaniecie ofertę "mieszkanie+koszt kuchni+koszt mebli+komórka lokatorska (jeżeli jest przypisana)". My odpuściliśmy sobie meble i udało się znegocjować koszt komórki.

W przypadku mieszkań wynajmowanych jest jeden haczyk- Atal nie jest ich właścicielem, przekazał je swojej spółce-córce i to od tej spółki kupujesz mieszkanie, co powoduje, że jest to rynek wtórny i trzeba zapłacić 2% podatku.

Jeżeli chodzi o czynsz, to my poprosiliśmy i dostaliśmy wszystkie informacje po obejrzeniu mieszkania. Dostaliśmy dokłądną rozpiskę dla naszego mieszkania plus na naszą prośbę kwoty z faktur za ciepło za miesiące zimowe.


RE: Zakup mieszkania wynajętego - olencja - 2015-01-11

(2015-01-01, 02:02)Sol napisał(a): Przerabialiśmy ten temat pół roku temu, więc informacje w miarę świeżeSmile

Osoby wynajmujące wiedzą, że mieszkanie jest na sprzedaż i mają 30 dni wypowiedzenia. Po tym jak się wyprowadzą mieszkanie jest odświeżane (malowanie, wygładzenie pęknięć na ścianach, naprawa drobnych usterek, zatykanie dziur po półkach jeżeli mieszkanie jest kupowane bez mebli), co zajmuje ok 2 tygodnie i dopiero potem następuje odbiór. Mieszkanie niekoniecznie m usi być eksploatowane od kilku lat- nasze było wynajmowane przez ok pół roku przed tym jak je kupiliśmy. Co do negocjacji cen, to negocjować można zawsze. Pewnie dostaniecie ofertę "mieszkanie+koszt kuchni+koszt mebli+komórka lokatorska (jeżeli jest przypisana)". My odpuściliśmy sobie meble i udało się znegocjować koszt komórki.

W przypadku mieszkań wynajmowanych jest jeden haczyk- Atal nie jest ich właścicielem, przekazał je swojej spółce-córce i to od tej spółki kupujesz mieszkanie, co powoduje, że jest to rynek wtórny i trzeba zapłacić 2% podatku.

Jeżeli chodzi o czynsz, to my poprosiliśmy i dostaliśmy wszystkie informacje po obejrzeniu mieszkania. Dostaliśmy dokłądną rozpiskę dla naszego mieszkania plus na naszą prośbę kwoty z faktur za ciepło za miesiące zimowe.



teraz jest już chyba inaczej, spytaliśmy o możliwość kupienia mieszkania bez mebli i czy będą jakoś je odświeżać, dostaliśmy odpowiedź, że nie... Odnośnie czynszu udało nam się w końcu skontaktować ze sprzedawcą i dostaliśmy rozpiskę, nie wiemy tylko ile mniej więcej utrzymanie mieszkania będzie kosztowało, w tej rozpisce którą mamy nie ma ogrzewania, prądu i wody więc mamy tylko informacje o utrzymaniu części wspólnej(muszę przyznać, że jest dość spora biorąc pod uwagę, że to nie mieszkanie spółdzielcze). O podatku i spółce - córce też się teraz dowiedzieliśmy, trochę to nie fajne. Nie dość, że mieszkanie nie łapie się przez to na mdm to jeszcze dodatkowo trzeba płacić podatek. Czekamy na informacje kiedy możemy obejrzec mieszkanie, póki co niestety im więcej informacji dostajemy tym mniej atrakcyjne się wydaje. Dodatkowe koszty podatku i brak mdm, mieszkanie nie jest nowe a w cenie nowego. Zobaczymy jeszcze w jakim stanie będą mieszkania które chcemy obejrzeć. A jak ocieplony jest blok? Nie chodzi mi o kwestie materiałów tylko czy jest ciepły czy raczej chłodno i trzeba mocno grzać?


RE: Zakup mieszkania wynajętego - agnes5413 - 2015-01-11

(2015-01-11, 02:22)olencja napisał(a): teraz jest już chyba inaczej, spytaliśmy o możliwość kupienia mieszkania bez mebli i czy będą jakoś je odświeżać, dostaliśmy odpowiedź, że nie... Odnośnie czynszu udało nam się w końcu skontaktować ze sprzedawcą i dostaliśmy rozpiskę, nie wiemy tylko ile mniej więcej utrzymanie mieszkania będzie kosztowało, w tej rozpisce którą mamy nie ma ogrzewania, prądu i wody więc mamy tylko informacje o utrzymaniu części wspólnej(muszę przyznać, że jest dość spora biorąc pod uwagę, że to nie mieszkanie spółdzielcze). O podatku i spółce - córce też się teraz dowiedzieliśmy, trochę to nie fajne. Nie dość, że mieszkanie nie łapie się przez to na mdm to jeszcze dodatkowo trzeba płacić podatek. Czekamy na informacje kiedy możemy obejrzec mieszkanie, póki co niestety im więcej informacji dostajemy tym mniej atrakcyjne się wydaje. Dodatkowe koszty podatku i brak mdm, mieszkanie nie jest nowe a w cenie nowego. Zobaczymy jeszcze w jakim stanie będą mieszkania które chcemy obejrzeć. A jak ocieplony jest blok? Nie chodzi mi o kwestie materiałów tylko czy jest ciepły czy raczej chłodno i trzeba mocno grzać?

Danych dotyczących rachunków za prąd czy ogrzewanie nie dostaniesz, bo są one zależne od zużycia. Umowę z Tauronem i firmą dostarczającą ciepło i tak podpisuje się indywidualnie i niezależnie, dlatego nie możemy w tym zakresie pomóc. Na pewno wiecie, ile do tej pory płaciliście za prąd, więc warto porównać dotychczasowe zużycie z taryfami Tauronu, by otrzymać odpowiedź - to akurat kwestie indywidualne.

Co do ciepła, moim zdaniem blok jest dobrze ocieplony, a co za tym idzie, mieszkania ciepłe, ale to też zależy od tego, jaką temperaturę kto lubi Smile


RE: Zakup mieszkania wynajętego - olencja - 2015-01-11

(2015-01-11, 10:59)agnes5413 napisał(a): Danych dotyczących rachunków za prąd czy ogrzewanie nie dostaniesz, bo są one zależne od zużycia. Umowę z Tauronem i firmą dostarczającą ciepło i tak podpisuje się indywidualnie i niezależnie, dlatego nie możemy w tym zakresie pomóc. Na pewno wiecie, ile do tej pory płaciliście za prąd, więc warto porównać dotychczasowe zużycie z taryfami Tauronu, by otrzymać odpowiedź - to akurat kwestie indywidualne.

Co do ciepła, moim zdaniem blok jest dobrze ocieplony, a co za tym idzie, mieszkania ciepłe, ale to też zależy od tego, jaką temperaturę kto lubi Smile

Teoretycznie, praktycznie teraz gotujemy na gazie a na om gazu nie ma, ale to mniej ważne. Bardziej nas interesuje ile kosztuje zużycie wody i grzanie na tym osiedlu, sprawa niby indywidualna ale jednak opłaty te są najczęściej zbliżone między mieszkaniami podobnej wielkości Smile za to w żaden sposób nie możemy zaplanować kosztów grzania porównując je do obecnego mieszkania bo tu płacimy równo z całym blokiem. A jakieś przybliżone informacje byłyby przydatne żeby wiedzieć ile łącznie wyniesie nas eksploatacja mieszkania, co z kolei jest niezbędne przy ocenie mieszkania przed jego kupnem Smile


RE: Zakup mieszkania wynajętego - rachwal - 2015-01-12

http://om.wroclaw.pl/watek-rachunki-za-cieplo.html?pid=2320#pid2320


RE: Zakup mieszkania wynajętego - jabberwocky - 2015-08-20

Cześć! Odświeżam wątek, bo też jestem zainteresowana kupnem takiego mieszkania. Lokatorów już nie ma, wiec od nich się niczego nie dowiem. Przeraziło mnie trochę, że o 9 rano, kiedy na dworze miałam gęsią skórkę, w mieszkaniu był straszny upał. Pani z Atalu mówiła, że to przez brak wietrzenia przez parę dni, ale jakoś nie przemawia do mnie to tłumaczenie. Nie widziałam nigdzie przy poddaszach wylotów klimatyzacji, czy to znaczy, że nie ma szans, żeby wspólnota się zgodziła?
Jak sprawa z temperaturą wygląda zimą, po tych paru latach użytkowania i regulacji okien? (wiem, było już to pytanie, ale może przez ten czas wynikło coś nowego). Mieszkanie wydaje się bardzo fajne i przestronne, nurtuje mnie głównie to ocieplenie.
Jak mieszka się wam na osiedlu? Czy z perspektywy czasu uważacie, że to był trafny wybór?


RE: Zakup mieszkania wynajętego - krp - 2015-08-26

(2015-08-20, 12:39)jabberwocky napisał(a): Przeraziło mnie trochę, że o 9 rano, kiedy na dworze miałam gęsią skórkę, w mieszkaniu był straszny upał. Pani z Atalu mówiła, że to przez brak wietrzenia przez parę dni, ale jakoś nie przemawia do mnie to tłumaczenie.

Podczas upałów temperatura na poddaszu osiągała ponad 30 stopni Celsjusza. Nie da się wytrzymać bez klimatyzacji (przenośnej). Nie wiem jak inne mieszkania.