Forum Osiedle Mieszczańskie
[Osiedle Mieszczańskie II] Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - Wersja do druku

+- Forum Osiedle Mieszczańskie (https://om.wroclaw.pl)
+-- Dział: Osiedle Mieszczańskie (https://om.wroclaw.pl/forum-osiedle-mieszczanskie.html)
+--- Dział: Sprawy osiedlowe (https://om.wroclaw.pl/forum-sprawy-osiedlowe.html)
+--- Wątek: [Osiedle Mieszczańskie II] Cuchnąca sprawa z właścicielami psów (/watek-osiedle-mieszczanskie-ii-cuchnaca-sprawa-z-wlascicielami-psow.html)



Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - kozazostawgrubego - 2016-09-13

W bramie 62 w windzie po raz kolejny znajduje się psie gówno. Dodatkowo tuż po wyjściu z bramy po tym smakowitym doświadczeniu miałem przyjemność zobaczyć po raz n-ty dzidę z bramy obok i jej srającego owczarka niemieckiego tuż pod klatką. Generalnie przypadek nie jest wyjątkiem a raczej regułą.

Czy jest możliwość przeprowadzenia jakiegoś głosowania w kwestii wprowadzenia całkowitego zakazu trzymania psów na osiedlu?


RE: Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - takken - 2016-09-18

Potwierdzam, pod 62A też widziałem parę razy jak się sprawy załatwia. Wydaje mi się jednak, że są to odosobnione przypadki. Karteczka na drzwiach skierowana personalnie do Pani z owczarkiem z odpowiednią notą powinna wystarczyć...
Co do całkowitego zakazu trzymania psów, raczej nie ma takiego podstawy prawnej, żeby coś takiego zakazać.


RE: Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - Magdalena - 2016-10-25

Witam,
Dowiedziałam się ,iż ktoś bezczelnie pozwolił sobie obrazić moją osobę i postanowiłam odpisać.
Dla wiadomości tu właścicielka owczarka. Nie żadna "dzida" proszę Pana. Widać kultury z domu ani ze szkoły Pan nie wyniósł, oraz wyładowuje Pan swoją frustrację na innych.
Owszem niektórym właścicielom psów również owej kultury brakuje skoro nie sprzątają po swoich pupilach. Ja zawsze sprzątam! I sporadycznie ktoś pewno widział jak mój zwierzak się załatwia ...tylko ze w moim przypadku zawsze było to posprzątane i mój pies nigdy nie załatwił się w windzie czy garażu!
Fakt, że ktoś w Pana klatce tego nie uczynił nie upoważnia Pana do obrazy mojej osoby, tym bardziej , że nie mieszkam w klatce obok!
Ja proponuję Panu budowę własnego domu, wtedy będzie pan mógł wnieść zakaz posiadania wszelkich zwierząt. W innym wypadku bardzo mi przykro ale prawnie jest to nie możliwe.
Sugeruję przygarnięcie psa, pies łagodzi obyczaje, spacery uspokajają, dzieci będą się cieszyłySmile) Być może będzie w Panu mniej agresji, stanie się Pan mniej znerwicowany i negatywnie nastawiony do świataSmile
PozdrawiamSmile


RE: Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - Daniel23z - 2016-10-26

(2016-09-13, 17:36)kozazostawgrubego napisał(a): Czy jest możliwość przeprowadzenia jakiegoś głosowania w kwestii wprowadzenia całkowitego zakazu trzymania psów na osiedlu?

Jesteś tępym zdziadziałym bucem jeśli piszesz o całkowitym zakazie psów na osiedlu. Mam nadzieje ze psy będą Ci sraly na wycieraczke do końca życia Wink


RE: Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - kozazostawgrubego - 2017-01-23

Niby necro ale że temat mój to mogę.

(2016-10-25, 18:39)Magdalena napisał(a): Widać kultury z domu ani ze szkoły Pan nie wyniósł, oraz wyładowuje Pan swoją frustrację na innych.

Za to ty laleczko jesteś tak przykładnie wychowana, że szok. Scenariusz wygląda tak praktycznie co drugi dzień -  wieczorem panienka wyskakuje w piżamie przed klatkę z kundlem, pies sra koło śmietnika i siup do klatki bo zimno. Gówno zostaje pod śmietnikiem.

(2016-10-26, 21:53)Daniel23z napisał(a): Jesteś tępym zdziadziałym bucem jeśli piszesz o całkowitym zakazie psów na osiedlu. Mam nadzieje ze psy będą Ci sraly na wycieraczke do końca życia Wink

Uważaj na słowa i ja z kolei mam nadzieję, że twój już sadzi kiełbachy w mieszkaniu. Nie po to człowiek wykłada ciężki szmal żeby mieszkać na zamkniętym osiedlu i wychodząc rano z klatki wchodzić w psi kał bo mongoły są nieprzystosowane do życia w społeczeństwie.

edit:
Tak samo brama 60 z ich czarnym jamnikopodobnym szczurem - po co się wysilać i odmrażać genitalia na spacerze skoro można wyjść przed klatkę z petem i porzucać psu piłkę, który wysra się w biegu.


RE: Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - Magdalena - 2017-01-24

Jak ma Pan jakiś problem....a wyraźnie widzę że tak...to chętnie "porozmawiamy" w 4 oczy.
Nie będę zniżała się do poziomu kogoś tak prymitywnego i Pana obrażała.
Do wiadomości innych mieszkańców...to co pisze ten sfrustrowany człowiek jest nie prawdą. 

Właściciele psów również zapłacili masę pieniędzy za te mieszkania i sobie nie życzą aby jakiś debil wyzywał ich i kłamał. Jest Pan osobą nie potrafiącą żyć w społeczeństwie. 
A mój pies jak to pan ujął "nie sra pod klatką"...to jest suczka...i owszem późnym wieczorem czasem sika pod klatką. Tak jak większość piesków. (małych i dużychySmile )
Nie wiem czemu uprał się pan na mnie i mojego psa, bo jest duży? to ci argument...
Zamiast być anonimowym,  obrażać, kłamać i koloryzować z ukrycia...jak coś ci cwaniaku nie pasuje to zapraszam w 4 oczy. 
Na szczęście nie mieszkamy w tej samej klatce i radzę pilnować kawałka trawnika i tego co się tam dzieje w obrębie Pańskiej klatki.
Strażnik Texasu się znalazł co robi grafik kiedy psy osiedlowe się załatwiają! Big Grin
Musi być pan strasznie nieszcześliwy i bardzo musi się Panu nudzićTongue  
Na szczęście sąsiedzi w mojej klatce są normalniSmile Ufff
Proszę zwracać uwagę tym, którzy nie sprzątają po swoich pupilach! a z tego co mi wiadomo to jakiś delikwent z Pana bloku.
Tym się lepiej interesuj! nie życzę sobie więcej pomówień w moim kierunku.


RE: Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - kozazostawgrubego - 2017-02-01

(2017-01-24, 15:42)Magdalena napisał(a): Nie będę zniżała się do poziomu kogoś tak prymitywnego i Pana obrażała.

(2017-01-24, 15:42)Magdalena napisał(a): (...) jakiś debil (...)

Ok.

(2017-01-24, 15:42)Magdalena napisał(a): (...) i owszem późnym wieczorem czasem sika pod klatką.

LYL. W takim razie chyba jednak z grubsza cały czas miałem rację, prawda?

(2017-01-24, 15:42)Magdalena napisał(a): Na szczęście nie mieszkamy w tej samej klatce i radzę pilnować kawałka trawnika i tego co się tam dzieje w obrębie Pańskiej klatki.

Radzić możesz co najwyżej swoim dzieciakom.
Skoro jest zakaz wyprowadzania psów w regulaminie to przestrzegają go wszyscy mieszkańcy bez wyjątku - psy nie leją i nie srają koło wejść na klatki/na trawnikach/za budynkami. No ale niektórym można tłumaczyć do "usranej" śmierci.


RE: Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - masslany - 2017-09-23

Wszystko spoko fajnie, ale wprowadzanie zakazów wyprowadzania psów nie jest poparte żadną podstawą prawna. Dla przykładu http://ajriszzona.pl/tabliczki-z-zakazem-wyprowadzania-psow czy http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/decyzja-sadu-ws-tabliczek-z-zakazem-wyprowadzania-psow,525940.html . Wiadomo, że właściciele muszą sprzątać po swoich pupilach i najlepiej unikać korzystania z osiedla w celach załatwiania się, ponieważ niesprzątanie narusza to w drugą stronę regulamin o utrzymaniu czystości i porządku, ale bezpośrednie zakazywanie wyprowadzania psów jest przesadą.


RE: Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - takken - 2017-10-01

Kilka lat temu na spotkaniu rady mieszkańców jedna osoba miała taki ciekawy pomysł aby zrobić bramkę z przejściem z tyłu za blokiem na nieużytki PKP. Tam każdy by mógł wyprowadzić swojego pupila. Nie wiem tylko czy jest to końca możliwe (w końcu to teren PKP) oraz co z utrzymaniem takiej bramki (musiał by ktoś pilnować czy jest zamknięta, ewentualnie trzymać ją pod kamerą). Może warto by było odgrzać ten temat?


RE: Cuchnąca sprawa z właścicielami psów - alealk - 2017-10-01

Te nieużytki prawdopodobnie będą wkrótce zburzone (a część zaadaptowana - bo zabytki...) na osiedle mieszkaniowe.

https://investmap.pl/artykul/artykuly,wroclaw-na-dawnych-terenach-pkp-powstanie-nowe-osiedle-przebuduja-tez-zabytkowa-kotlownie,128341