Liczba postów: 17
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2011
ja co prawda nie mam problemu z gołębiami ale pozdrawiam osobe/osoby które przypuszczam ze przez okno z 6 piętra wyrzucają pety które lądują wprost na moj balkon - wielbiciela cienkich L&M uprzedzam że ten pet który przed chwilą wyladował na moich oczach na balkonie jest już ostatnim którego sprzątam! wstyd!
Liczba postów: 761
Liczba wątków: 59
Dołączył: Nov 2010
To czemu tutaj piszesz, przecież można założyć osobny wątek. Przeniesione.
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jun 2011
Z tymi petami to jest jakaś plaga. Każdego dnia na tarasie znajduje kilka, a po imprezach na wyższych pietrach nawet kilkanaście.
Bezczelność ludzi jest na tyle wielka, ze jak kiedyś zwróciłem uwagę osobie mieszkającej nade mną, która akurat miała papierosa w reku, to odpowiedziała że to nie ona.
Dzisiaj skontaktuje się w tej sprawie z atalem i pumazem, bo to jest jakaś kpina. A kartkę z prośba o nie rzucanie papierosów na balkony/tarasy można takim delikwentom przykleić na czole, a i tak nic sobie z tego nie zrobią.
Liczba postów: 336
Liczba wątków: 8
Dołączył: Feb 2012
Liczba postów: 17
Liczba wątków: 1
Dołączył: Nov 2011
juz myslalam że to tylko u nas...wspolczuje osobom z tarasami bo jesli ja majac tylko 3 mieszkania nad soba mam codziennie jakiegos peta na balkonie to co dopiero na samym dole...taki typ nie pomysli że na balkonie ludzie wietrza pościel, susza pranie - jeb popiół i fajki na dół...
Liczba postów: 761
Liczba wątków: 59
Dołączył: Nov 2010
Pewne sprawy do pewnych ludzi nigdy nie trafią, nigdy, są intelektualnie niezdolni do pojmowania pewnych rzeczy. To samo tyczy się jarania na balkonie, jak i
zostawiania śmieci na klatce, żadne apele, tłumaczenia czy kartki w windzie z pieczątką samego prezydenta tutaj nie pomogą. Taki cofnięty intelektualnie osobnik zawsze znajdzie błyskotliwą odpowiedź: ale to nie ja; ja pierwszy raz; ja tak tylko na 5 minut (...)
Zarząd nic nie robi tylko przeszkadza!11jeden
Liczba postów: 336
Liczba wątków: 8
Dołączył: Feb 2012
Macie zakaz palenia na balkonach?
Liczba postów: 32
Liczba wątków: 1
Dołączył: Apr 2012
Drugą stroną medalu jest to, iż wiele osób palących na balkonach zapewne wrzuca pety do kratek odpływowych, a że te z czasem stają się niedrożne to przy większym czy mniejszym deszczu niektórzy, mieszkający na niższych kondygnacjach, mają "wypływ" takich niespodzianek na swoich balkonach, tak więc DZIĘKUJEMY i nie prosimy o więcej! Jak już palicie na balkonach (co nie jest zakazane) to wkładajcie w to trochę logiki
Liczba postów: 761
Liczba wątków: 59
Dołączył: Nov 2010
(2012-10-17, 16:48)Chilon napisał(a): Macie zakaz palenia na balkonach?
Nic by to nie dało, tu nie zakazu, a edukacji potrzeba.
Zarząd nic nie robi tylko przeszkadza!11jeden
Liczba postów: 10
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jun 2011
Albo palenie w windzie i rzucanie tam petów. Jak się czasami wchodzi, to bardziej wygląda jakby się dużą popielniczką jechało a nie windą.
Liczba postów: 761
Liczba wątków: 59
Dołączył: Nov 2010
Na klatce schodowej (czyli w windzie też) i w garażu jest zakaz palenia.
Złapać matoła i przykładnie ukarać kopem w dupsko.
Zarząd nic nie robi tylko przeszkadza!11jeden
Liczba postów: 160
Liczba wątków: 10
Dołączył: Feb 2011
Niestety jełopów i buraków u nas pod dostatkiem, peta w doniczce na balkonie oczywiście też mamy.
Bodaj przedwczoraj pani z 3 piętra klatki 72 lub 74 (2 rząd balkonów w każdym razie) trzepała elegancko dywanik nad wejściem do sklepu z okularami, ciekawe czy poszła potem pomyć okna sąsiadom z dołu.
Kiedyś ojciec opierdzielił ludzi z 4 piętra (bodaj ten sam pion lub obok) z tego samego powodu - poskutkowało tak, że potem trzepali nie wychodząc na balkon, tylko trzepiąc bezpośrednio z mieszkania..... no comments
Liczba postów: 336
Liczba wątków: 8
Dołączył: Feb 2012
Tak odnośnie palenia ... właśnie przed chwilą, na OMI od strony OMII koleś rozpalił sobie grilla na tarasie. Wesolutko
Liczba postów: 94
Liczba wątków: 13
Dołączył: Mar 2015
Stary wątek ale problem nadal istnieje.
Na moim tarasie ląduje co tydzień kilka kiepów.
Niestety ciężko jest namierzyć delikwenta bo mieszkań nade mną sporo a nie mam czasu pilnować (zwłaszcza w godzinach wieczornych) kto wychodzi na balkon czy pali w oknie.
U was uspokoiło się trochę?