2011-08-23, 08:31
Tam nawet jak nie ma śmieci to wali, że szok, w weekend to się zeżygać szło.
Ja już mam opracowaną technikę wywalania - otwieram zamek, biorę wdech na maksa i sprintem do wszystkich kubłów, do których mam coś wrzucić
Swoją drogą, to dziwne, bo na biskupinie w blokach samobójców na kazimierskiej są zsypy i tam tak nie zapodaje.
Ja już mam opracowaną technikę wywalania - otwieram zamek, biorę wdech na maksa i sprintem do wszystkich kubłów, do których mam coś wrzucić
Swoją drogą, to dziwne, bo na biskupinie w blokach samobójców na kazimierskiej są zsypy i tam tak nie zapodaje.