2012-02-04, 14:15
A ja mam wrażenie, że Pumaz nie umie zarządzać tak dużą wspólnotą. Nie potrafią wyegzekwować od firmy sprzątającej czystości, od firmy zajmującej się zielenią dbania o trawniki i nasadzenia, od firmy ochroniarskiej bezpieczeństwa. No nie radzą sobie! Może do tej pory mieli wspólnoty typu jeden blok z lat 70-tych, gdzie po ociepleniu jedyne kłopoty to domofon raz na kilka miesięcy. Kolejna zmiana firmy sprzątającej nie rozwiąże problemu, bo też nie będą potrafili ich zobowiązać do należytego wykonywania obowiązków. Wszędzie jest brudno, coraz brudniej, pojawiają się kolejne usterki i nic!
Może trzeba uświadomić Pumaz, że na kolejnym zebraniu pierwszym punktem będzie zmiana zarządcy. Przecież my im płacimy naprawdę porządne pieniądze za to, że Pani Ania od czasu do czasu przeleci jak wicher przez osiedle, każdemu powie "tak, tak, zajmę się tym" i to koniec aktywności.
Może trzeba uświadomić Pumaz, że na kolejnym zebraniu pierwszym punktem będzie zmiana zarządcy. Przecież my im płacimy naprawdę porządne pieniądze za to, że Pani Ania od czasu do czasu przeleci jak wicher przez osiedle, każdemu powie "tak, tak, zajmę się tym" i to koniec aktywności.