2012-03-29, 21:08
Moze mi ktos wyklarowac o co chodzi z tym "zbiornikiem retencyjnym"?
Cos mi sie zdaje ze zostalismy swiadomie wprowadzeni w blad podczas kupna mieszkan. Deweloper od poczatku nie zapewnil sobie własciwego dla ilosci mieszkan i powierzchni odbioru sciekow i wody deszczowej przez odpowiedniej przepustowosci przyłacza (co pewnie bylo niemozliwe z uwagi na przestarzala infrastrukture sieci (pod Hubska pewnie jeszcze przedwojenna). Zrobili to z rozmyslem wiedzac ze potem zmusza nas do zgody na budowe tego zbiornika.
Wiem ze wszystkie osiedla po tej stronie miasta maja problemy z odbiorem sciekow. Mozna zweryfikowac czytajac cos na temat osiedla Cztery Pory Roku. Przez rok czasu mieli tam odkryte szambo i smierdzialo niemilosiernie nie mowiac o zarazkach i chorobach.
Noi nasze problemy z zalewaniem garazy i zamakaniem/odpadaniem tynkow,pewnie tez i rynna o ktorej ktos pisal nie wytrzymala nacisku słupa stojacej (prawie, bo ledwo co mogla wyplywac) w niej wody. Logicznie wnioskujac moze to byc spowodowane niewydolnoscia odplywu.
Ludzie, jak nam wybuduja szambo przed oknami (tego sie nieda hermetycznie zamknac, z uwagi na wydzielane gazy) to i wypasiony plac zabaw nikomu sie nie przyda.
A jesli to prawda ze nie zapewnili sobie od poczatku dostatecznej przepustowosci magistrali, TO MY JESTESMY NA PRAWIE, bo swiadomie ten fakt zataili.
...prosze niech mnie ktos wyprowadzi z błędu
Cos mi sie zdaje ze zostalismy swiadomie wprowadzeni w blad podczas kupna mieszkan. Deweloper od poczatku nie zapewnil sobie własciwego dla ilosci mieszkan i powierzchni odbioru sciekow i wody deszczowej przez odpowiedniej przepustowosci przyłacza (co pewnie bylo niemozliwe z uwagi na przestarzala infrastrukture sieci (pod Hubska pewnie jeszcze przedwojenna). Zrobili to z rozmyslem wiedzac ze potem zmusza nas do zgody na budowe tego zbiornika.
Wiem ze wszystkie osiedla po tej stronie miasta maja problemy z odbiorem sciekow. Mozna zweryfikowac czytajac cos na temat osiedla Cztery Pory Roku. Przez rok czasu mieli tam odkryte szambo i smierdzialo niemilosiernie nie mowiac o zarazkach i chorobach.
Noi nasze problemy z zalewaniem garazy i zamakaniem/odpadaniem tynkow,pewnie tez i rynna o ktorej ktos pisal nie wytrzymala nacisku słupa stojacej (prawie, bo ledwo co mogla wyplywac) w niej wody. Logicznie wnioskujac moze to byc spowodowane niewydolnoscia odplywu.
Ludzie, jak nam wybuduja szambo przed oknami (tego sie nieda hermetycznie zamknac, z uwagi na wydzielane gazy) to i wypasiony plac zabaw nikomu sie nie przyda.
A jesli to prawda ze nie zapewnili sobie od poczatku dostatecznej przepustowosci magistrali, TO MY JESTESMY NA PRAWIE, bo swiadomie ten fakt zataili.
...prosze niech mnie ktos wyprowadzi z błędu
Quis leget haec?
Tu autem?
Tu autem?