2012-05-13, 10:46
Ale co to znaczy liczby mieszkańców? Jedno mieszkanie - jeden właściciel? To też niekorzystne np. dla rodzin, a dobre dla właścicieli mieszkań wynajmowanych. Gdyby nawet liczyć ilość osób zamieszkujących realnie w mieszkaniu to może się ona dość szybko (szczególnie w mieszkaniach wynajmowanych) zmieniać. Trudno chyba znaleźć dobre rozwiązanie, choć oczywiście można go szukać. Ja na przykład myślę, że udział w kosztach utrzymania części wspólnych powinien się mieć jakoś do udziału w ilości głosów w naszych głosowaniach. Jeśli płacę np. dwa razy więcej niż sąsiad to dlaczego nie miałabym mieć dwóch głosów?