2012-05-31, 21:23
to teraz wyobraźmy sobie że donice wiszą po zewnętrznej stronie a nie tak jak na zdjęciu, zaczyna padać intensywnie deszcz i te plastikowe nakrętki (motylki) strzelają jeden po drugim, a po chodniku na dole idzie matka z wózkiem i dzieckiem w środku... Faktycznie genialny pomysł...:/ nie po to producent określił maksymalny rozstaw mocowania żeby go sobie teraz "genialny mąż" podwoił... Metoda podobnie odpowiedzialna jak robienie bungee z gumek recepturek....