2012-06-09, 17:04
Byłam u księdza, czy to był proboszcz nie wiem ale jest sympatyczny i nie robił żadnych problemów. Za to pytał mnie i męża o zawód i czy "miał szansę widzieć nas w kościele" a potem "czy chcemy złożyć jakąś ofiarę" standardowe pytanie ale nie nachalne ani roszczeniowe, naprawdę mam same pozytywne wrażenia.