2013-04-19, 16:46
(2013-04-18, 10:11)alealk napisał(a): I coś poszło? Bo szanowna pani "pindzia" kupkuje sobie ze swoim pieskiem w najlepsze- a pan ochroniarz patrzy...
poszły dwa zgłoszenia do PUMAZ.
drugie ze zdjęciami.
były próby dodzwonienia się do ochrony ale nie odbierał, oddzwonił ktoś na drugi dzień o 8 rano...
a to zdjęcia wysłane do pani O.
na uwagi panienka nie reaguje...