2013-05-21, 17:47
Browar Mieszczański to jedno a próby zespołu w niepozornym parterowym budyneczku obok to drugie. Mowa tu budynku równoległym do budynku B2. O ile zimą grali przy zamkniętych drzwiach żeby im tyłków nie odmroziło o tyle teraz gdy zrobiło się cieplej grają przy drzwiach otwartych i odnoszę wrażenie, że być może po jakiś interwencjach (np. policji) nie spuścili z tonu a wręcz przeciwnie "podrażnieni" interwencją grają jeszcze głośniej. Jeżeli miasto przeznacza nowe tereny pod zabudowę mieszkaniową (i każe sobie z tego tytułu słono płacić) to powinno również zadbać o to aby te tereny spełniały wymogi charakterystyczne dla zabudowy mieszkaniowej m.in. w zakresie emisji hałasu a jeżeli tego nie zamierza robić to powinno chociaż na etapie wydawania pozwolenia na budowę lub tzw.decyzji środowiskowej poinformować potencjalnych klientów o tego typu uciążliwościach (stosownymi zapisami w ww. decyzjach). Coraz więcej ludzi się tu wprowadza i coraz większej liczbie mieszkańców te hałasy będą przeszkadzać. Nie może tak być żeby grupka garażowych grajków codziennie terroryzowała kilkuset mieszkańców osiedla.