2013-07-03, 16:01
Cześć,
Byliśmy wczoraj na spotkaniu z prezesem zarządu Browaru Mieszczańskiego. P. Sokołowski po raz kolejny zapewnił, że zespoły mające próby w Browarze są poinformowane o konieczności zabezpieczenia sąsiadów przed hałasem przez wygłuszanie salek i zamykanie okien. Jeśli stosują się do tych zasad - problem znika. Natomiast bardziej niewyżyte osobniki, mające potrzebę zapoznania nas z ich twórczością, te nakazy ignorują. I w takich przypadkach informujemy P. Sokołowskiego o naruszeniach. Zobaczymy, na ile starczy nam wszystkim zapału, bo wczoraj niedługo po spotkaniu musieliśmy dać znać, że jakiś utalentowany perkusista gra przy otwartym oknie. Po interwencji dudnienie zmalało, a po 22 nic już nie grało. Imprezy weekendowe na razie nam nie grożą. Jedyną większą imprezą będzie niedługo Wrocław Podwodny. Tyle na razie. Jeśli ustalenia się utrzymają - powinniśmy mieć względny spokój.
Byliśmy wczoraj na spotkaniu z prezesem zarządu Browaru Mieszczańskiego. P. Sokołowski po raz kolejny zapewnił, że zespoły mające próby w Browarze są poinformowane o konieczności zabezpieczenia sąsiadów przed hałasem przez wygłuszanie salek i zamykanie okien. Jeśli stosują się do tych zasad - problem znika. Natomiast bardziej niewyżyte osobniki, mające potrzebę zapoznania nas z ich twórczością, te nakazy ignorują. I w takich przypadkach informujemy P. Sokołowskiego o naruszeniach. Zobaczymy, na ile starczy nam wszystkim zapału, bo wczoraj niedługo po spotkaniu musieliśmy dać znać, że jakiś utalentowany perkusista gra przy otwartym oknie. Po interwencji dudnienie zmalało, a po 22 nic już nie grało. Imprezy weekendowe na razie nam nie grożą. Jedyną większą imprezą będzie niedługo Wrocław Podwodny. Tyle na razie. Jeśli ustalenia się utrzymają - powinniśmy mieć względny spokój.