2013-08-20, 12:01
Trzeba mieć jeszcze jakąś alternatywę, aby nie wpaść z deszczu pod rynnę.
Atal jako deweloper oraz jako zarządca powinien usuwać zgłaszane usterki - czego nie robi, mimo że wysyłamy mu je nawet na piśmie. Niedługo stuknie rok od kiedy "naprawia" niesprawną wentylację. Jako zarządca powinien zadbać o niepogarszanie się stanu budynku, szkoda że on już zaczyna gnić i pleśnieć.
Z samym PUMAZem jest o tyle lepiej, że przynajmniej czasami odpisuje jednak ich bezradność jest po prostu straszna.
Zebranie można zwołać wcześniej, potrzeba 10% podpisów członków wspólnoty pod wnioskiem.
Atal jako deweloper oraz jako zarządca powinien usuwać zgłaszane usterki - czego nie robi, mimo że wysyłamy mu je nawet na piśmie. Niedługo stuknie rok od kiedy "naprawia" niesprawną wentylację. Jako zarządca powinien zadbać o niepogarszanie się stanu budynku, szkoda że on już zaczyna gnić i pleśnieć.
Z samym PUMAZem jest o tyle lepiej, że przynajmniej czasami odpisuje jednak ich bezradność jest po prostu straszna.
Zebranie można zwołać wcześniej, potrzeba 10% podpisów członków wspólnoty pod wnioskiem.