2011-05-29, 22:30
Ja sądzę, że słowo pisane ma taką fajną właściwość że świetnie wyraża logikę i spójność argumentacji, w przeciwieństwie do głośnego pokrzykiwania, które mogłoby wydawać się substytutem argumentacji w niektórych sytuacjach.
1. Gdy się komuś jakikolwiek 'elaborat' nie podoba, może go nie czytać i przejść do innego wątku lub założyć własny (ja tak robię)
2. Pilnowanie mogłoby chyba odbywać się tylko na zasadzie standardowego "moderowania" jak na każdym forum, czyli grupowania/przenoszenia wpisów z poszczególnych wątków, mającego na celu trzymanie się tematu podanego w tytule wątku.
1. Gdy się komuś jakikolwiek 'elaborat' nie podoba, może go nie czytać i przejść do innego wątku lub założyć własny (ja tak robię)
2. Pilnowanie mogłoby chyba odbywać się tylko na zasadzie standardowego "moderowania" jak na każdym forum, czyli grupowania/przenoszenia wpisów z poszczególnych wątków, mającego na celu trzymanie się tematu podanego w tytule wątku.
Quis leget haec?
Tu autem?
Tu autem?