2014-07-11, 21:27
Ja kiedyś też zaczynałam gdzieś pracę jak każdy z nas. Nowe miejsce, nowe środowisko, nowe obowiązki. Nie wiedziałam do końca jakie są wymogi, co z czym powiązać. Myślę, że każdy z nas miał takie doświadczenia. Nie od razu dobrze wywiązywałam się ze swoich obowiązków. Ale moi przełożeni mieli cierpliwość i wyrozumiałość. Dlatego rozumiem, że jacyś ludzie przez pierwszy miesiąc popełniali błędy. To my w jakimś stopniu nauczyliśmy tą firmę, jakie są tutaj oczekiwania i potrzeby( naciskając też na panią Anię). Myślę, że ten trud i nasze nerwy zaowocowały i ta firma to po części nasz twór. Ja nawet polubiłam tą panią co u nas sprząta i spokojnie tłumaczyłam co powinni poprawić. Polubiłam też panów panie rachwal,panie norkos, panie kabarek i dobrze się tu z wami bawiłam. Jeśli kogoś szczególnie uraziłam, to przepraszam. Pozdrawiam EWKA