2017-06-21, 22:15
(2017-06-21, 15:31)michal.p napisał(a): Teraz to już chyba nieodwracalne. Na ostatnim zebraniu było widać, że dalsza współpraca pomiedzy administratorem a zarządem jest raczej niemożliwa - szczerze mówiąc nie jestem zdziwiony decyzją o tej zmianie, abstrahując od dyskusji po czyjej stronie leży wina (zapewne po obu). Do listu w skrzynce podchodzę ze sceptycyzmem i też polecam to wszystkim, którzy ten list przeczytali - nie wiem czy dane i liczby podane przez pumaz są prawdziwe, nie wiem czy fakty podane w tym liście rzeczywiście miały miejsce. Chciałbym poznać wersję zarządu. Może jest tak, że to PUMAZ działał na szkodę wspólnoty i teraz chce się wybielić. Zgadzam się, że ta cała sprawa jest bulwersująca i dalece podejrzana - każdy kto był na ostatnim zebraniu widział i słyszał co się działo. W każdym razie im dłużej zarząd będzie zwlekał z reakcją na te zarzuty tym więcej będziemy mieć wątpliwości i podejrzeń.
Odwracalne jest wszystko, zależy kto podejmie taką decyzję. Interesujące jest to, że od wołaniu Pumazu zadecydował sam zarząd, a wydaje mi się że tak ważna decyzja jak zmiana zarządcy powinna być podjęta na zasadzie uchwały głosami wspólnoty. Ciężko podejść do zarzutów Pumazu sceptycznie skoro są skierowane jako informacja w sposób oficjalny do członków wspólnoty. Pewne osoby są wymienione tam z imienia i z nazwiska więc nie sądzę aby Pumaz pozwolił sobie na takie pomówienia nie mając dowodów, zresztą o jednym z dowodów czyli o fałszerstwach podpisów jest mowa łącznie ze skierowaniem sprawy do odpowiednich organów. Mi wygląda to na załatwianie prywaty przez zarząd, a konkretnie przez jednego z członków zarządu tylko nie mogę zrozumieć co z tego mają pozostali członkowie skoro na to pozwalają. Na komentarz ze strony zarządu bym nie liczył.