2017-06-23, 10:01
(2017-06-21, 22:15)Noon napisał(a): Odwracalne jest wszystko, zależy kto podejmie taką decyzję. Interesujące jest to, że od wołaniu Pumazu zadecydował sam zarząd, a wydaje mi się że tak ważna decyzja jak zmiana zarządcy powinna być podjęta na zasadzie uchwały głosami wspólnoty. Ciężko podejść do zarzutów Pumazu sceptycznie skoro są skierowane jako informacja w sposób oficjalny do członków wspólnoty. Pewne osoby są wymienione tam z imienia i z nazwiska więc nie sądzę aby Pumaz pozwolił sobie na takie pomówienia nie mając dowodów, zresztą o jednym z dowodów czyli o fałszerstwach podpisów jest mowa łącznie ze skierowaniem sprawy do odpowiednich organów. Mi wygląda to na załatwianie prywaty przez zarząd, a konkretnie przez jednego z członków zarządu tylko nie mogę zrozumieć co z tego mają pozostali członkowie skoro na to pozwalają. Na komentarz ze strony zarządu bym nie liczył.
Jakbyście chcieli liczyć na komentarz zarządu, to byście się z nimi spotkali, a nie pisali bez sensu na forum, może poznalibyście sprawę z drugiej strony jak to wygląda.
Ja osobiście rozmawiałem I wiem jak to wygląda, chociaż osobiście sprawe bym inaczej rozwiązał (a zwłaszcza polityke informacyjną, której niestety nie ma).
Piszecie tutaj o jakiejś ulotce - ciekawa sprawa, że ja żadnej ulotki nie dostałem I znam osoby, które również nie dostały - ciekawe dlaczego, co ?
Na osiedlu słychać wieczne narzekania na Pumaz, teraz jak jest planowana zmiana, to nagle wiele osob ma coś przeciwko - o co kaman ?
Nie zastanowił sie ktoś dlaczego przez tyle lat zarząd działał w niezmienionym składzie I pumaz żadnych pretensji nie zgłaszał ?
Ostatnio słyszałem np. że brak wymiany piasku na piaskownicy to wina zarządu, bo nie pozwolili na to - spytałem u źródła - nic takiego nie miało miejsca.
Ponoć poszło info, że zmieniamy ochronę - też nic takiego nie ma mieć miejsca.
I jeszcze jedno - zmiana administrator przez zebranie głosów - ktoś pisał.
Jak fizycznie chciałbyś to drogi Panie zorganizować ? Zbieranie głosów trwa z reguły kilka miesięcy - dużo osób jest wynajmujących mieszkania, dużo osób nie wpuszcza do mieszkań, a dużo ludzi ma to w dupie mając kartke do wypełnienia w skrzynce I do wrzucenia do skrzynki koło stróżówki.
I jeszcze jedno, byłem na ostatnim zebraniu I był oczywiście las rąk, jak padło pytanie, czy chciałby ktoś wejść do zarządu - jak co roku zresztą