2019-05-27, 22:37
Bardzo podoba mi się, że przestrzeń naszego osiedla jest wolna od zaparkowanych dookoła samochodów. Dzięki temu pod blokiem czuć trochę powietrza i przestrzeni do życia jak na starych osiedlach: dzieci jeżdżą swobodnie na rowerach, malują coś na kostce, rodzice rozmawiają w grupkach, ktoś ćwiczy na rolkach. Pusta, wykostkowana przestrzeń wręcz prosi się o lepsze zagospodarowanie małą architekturą, zielenią, może o powiększenie placu zabaw?
Co do samej bramy - skoro jej serwis jest kosztowny, a samo urządzenie awaryjne, to może lepiej zamontować zwykły szlaban, do którego pilot miałby stróż? Szlaban nie dość, że działa szybciej, to powinien być tańszy i lepiej znosić wiele cykli pracy. Oczywiście jest to bariera łatwiejsza do pokonania, ale na osiedle i tak ma wstęp kto tylko chce, kurierzy i dostawcy jedzenia wchodzą jak do siebie, więc może warto porzucić iluzję bezpieczeństwa, a w zamian rozważyć rozwiązanie, które obniży koszty, ułatwi życie mieszkańcom i zakończy ten dziwny spór?
Co do samej bramy - skoro jej serwis jest kosztowny, a samo urządzenie awaryjne, to może lepiej zamontować zwykły szlaban, do którego pilot miałby stróż? Szlaban nie dość, że działa szybciej, to powinien być tańszy i lepiej znosić wiele cykli pracy. Oczywiście jest to bariera łatwiejsza do pokonania, ale na osiedle i tak ma wstęp kto tylko chce, kurierzy i dostawcy jedzenia wchodzą jak do siebie, więc może warto porzucić iluzję bezpieczeństwa, a w zamian rozważyć rozwiązanie, które obniży koszty, ułatwi życie mieszkańcom i zakończy ten dziwny spór?