Kolejny Dzień otwarty Atalu

Otrzymałem następującą wiadomość od p. Anny Drążkiewicz (Pumaz):

[...] Firma Atal powiadomiła nas, że w dniu 21.09.2013 r. odbędą się dni otwarte w godzinach 11-18, będzie zatrudniony na ten dzień jeszcze jeden ochroniarz, za którego [łaskawie - wtrącenie moje] zapłaci firma Atal.

Atal nie prosi, nie pyta, Atal powiadamia.

Ale nic w tym dziwnego, takie mają nawyki. Może się nawet okazać, że jest to pytanie - tylko sformułowane tak samo jak to odnośnie ogródków na OMI

Już widać, że Atal maluje trawę na zielono, na -1 naprawiają odpadający tynk przy klatce schodowej.

Zastanawiam się, jednak czy na ten dzień nie wywiesić w oknie adresu do strony z usterkami.

(2013-09-12, 18:07)Chilon napisał(a): Ale nic w tym dziwnego, takie mają nawyki. Może się nawet okazać, że jest to pytanie - tylko sformułowane tak samo jak to odnośnie ogródków na OMI

Już widać, że Atal maluje trawę na zielono, na -1 naprawiają odpadający tynk przy klatce schodowej.

Zastanawiam się, jednak czy na ten dzień nie wywiesić w oknie adresu do strony z usterkami.

Chilon, koniecznie!
Napiszę również w tej sprawie do Atalu prosząc o wyjaśnienia.
Samodzielne decydowanie o wszystkim przez Atal, bez konsultacji choćby z administratorem, jest patologią.

Rzeczywiście nagle zaczęli trawę kosić...
Wydaje mi się, że najwyższy czas przeciwstawić się panoszeniu się Atalu na naszym osiedlu. Dość naszego biernego przyglądania się cyrkowi, który Atal ma zamiar urządzić na naszym terenie. Jesteśmy współwłaścicielami i możemy nie wyrazić zgody na otwieranie bramek, na wystawiania baloników, stojaków itd. Jeżeli Atal chce robić jakieś komercyjne imprezy na wspólnym terenie, niech zapłaci za to wspólnocie.
Na poważnie trzeba przemyśleć, czy w wypadku gdyby Atal zignorował nasze żądania i mimo wszystko zaczął robić eventy, nie powinniśmy zorganizować akcji protestacyjnej (co do usterek) i informacyjnej dla potencjalnych klientów.

Żeby nie szpecić i dopasować się do imprezy, proponuję takie coś



Czasu trochę jest, jeśli ktoś jest chętny to mogę przygotować kilka takich formatu A3. Miło by było gdyby ktoś się przyłączył, tak samemu nie chcę imprezki rozkręcać

Domena będzie przekierowywała na wątek o usterkach OMII na tym forum.

(2013-09-12, 18:07)Chilon napisał(a): Już widać, że Atal maluje trawę na zielono

hahahahahahahaha umarłam!

(2013-09-12, 18:58)lossmind napisał(a): Rzeczywiście nagle zaczęli trawę kosić...
Wydaje mi się, że najwyższy czas przeciwstawić się panoszeniu się Atalu na naszym osiedlu. Dość naszego biernego przyglądania się cyrkowi, który Atal ma zamiar urządzić na naszym terenie. Jesteśmy współwłaścicielami i możemy nie wyrazić zgody na otwieranie bramek, na wystawiania baloników, stojaków itd. Jeżeli Atal chce robić jakieś komercyjne imprezy na wspólnym terenie, niech zapłaci za to wspólnocie.
Na poważnie trzeba przemyśleć, czy w wypadku gdyby Atal zignorował nasze żądania i mimo wszystko zaczął robić eventy, nie powinniśmy zorganizować akcji protestacyjnej (co do usterek) i informacyjnej dla potencjalnych klientów.

Hmm albo niech zwiększą ochronę na swój koszt... przecież to tłumy "obcych" ludzi, którzy czasami przychodzą nie tylko biernie się przyglądać.

Warto aby w trakcie dni otwartych pilnować aby bramka była zamknięta. Nie jak ostatnio postawili jakiś kamień. Jak ktoś che wejść niech dzwoni na ich domofon lub jakiś handlarzyk z Atalu go odbiera z bramy... W końcu chyba każdy z mieszkańców ma prawo zamknąć furtkę do swojego osiedla jakby co.

(2013-09-13, 08:46)bithoven napisał(a): Hmm albo niech zwiększą ochronę na swój koszt... przecież to tłumy "obcych" ludzi, którzy czasami przychodzą nie tylko biernie się przyglądać.

(2013-09-13, 18:13)dettebasu napisał(a): Warto aby w trakcie dni otwartych pilnować aby bramka była zamknięta. Nie jak ostatnio postawili jakiś kamień. Jak ktoś che wejść niech dzwoni na ich domofon lub jakiś handlarzyk z Atalu go odbiera z bramy... W końcu chyba każdy z mieszkańców ma prawo zamknąć furtkę do swojego osiedla jakby co.

Ostatnio ponoć była dodatkowa ochrona (+1) opłacana przez Atal.

Na furtce była kartka aby jej nie zamykać, kiedy ją zamykałem za chwilę wyskakiwał ochroniarz i otwierał ponownie.

Bardziej niż furtką bym się martwił garażem, wszystko znowu będzie pootwierane.

Powinni tam postawić te panny co z balonami paradowały i dać im pilota - sprawa załatwiona, nawet ochrona dodatkowa nie potrzebna, bo same mogą wpuszczać w zależności od potrzeby.
Ulotki do koszyka i niech zapraszają przez te 7 godzin z uśmiechem.

Przy wszystkich inwestycjach zapraszają na Krakowską na dni otwarte. To w końcu jak?

może to dni otwarte makiety u pana Wojtka...

)) skoro cieknie to nie ma sensu strzelac sobie w stopy. Jest tak dobrze, ze wstydza sie pochwalic