Liczba postów: 100
Liczba wątków: 7
Dołączył: Feb 2013
Przyznam, że coraz większy szlag mnie trafia z restauracją w hotelu. Dzisiaj zasnęłam przez nich o 3 w nocy, mimo że miałam zasłonięte rolety zewnętrzne i zatyczki w uszach. Ok, imprezy zdarzają się im sporadycznie, ale mimo wszystko zastanawiam się, czy one mają prawo zaciszać spokój mieszkańcom (i gościom hotelu, którzy nie biorą w nich udziału)?
Liczba postów: 13
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jul 2013
Lacze sie z Toba w bolu. Proponuje wyprowadzke za miasto, np Zurawina to piekna wies.
Liczba postów: 100
Liczba wątków: 7
Dołączył: Feb 2013
Uwielbiam takie odpowiedzi.
Żórawina pisze się przez "ó". Tego uczą w szkołach w mieście.
Liczba postów: 7
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jul 2012
W sumie na wieś nie trzeba się wyprowadzać, sama do Ciebie przyjechała:-) Rżenie nocami na balkonach, remizowe imprezy disco. Osiedle zaiste "mieszczańskie" :-)