2013-09-13, 12:13
Witam sąsiadów
Chciałem się z Wami podzielić moimi uwagami na temat m.in. pani Izabeli Milewskiej z Atalu oddelegowanej do spraw reklamacji na naszym osiedlu. Ogólnie zgłaszaliśmy kilka usterek do poprawy (glony na balkonie, cieknąca woda po oknie przez kasetę na roletę oraz przeciek nad miejscem postojowym), i tak:
1) zielony balkon - jak wszystkim wiadomo mamy balkony z pełną, murowaną balustradą, gdzie część z wewnętrznych ścianek jest cały czas zacieniona a poza tym utrudniona jest cyrkulacja powietrza - mimo tak niesprzyjających warunków deweloper zastosował najtańszy tynk mineralny - nieodpowiedni do takich sytuacji; a ponadto płytki cokołowe u nas na balkonie mają wysokość 5-7cm, gdzie producenci chemii budowlanej zalecają warstwę cokołową na min. 15cm; przez dobrych kilka miesięcy po zgłoszeniu tej usterki przepychaliśmy się z deweloperem, który twierdził, że tak się dzieje i już, a prawda jest taka, że to jak ten element wykonali jest niezgodne ze sztuką budowlaną i po wielu naszych utarczkach jednak oczyścili balkon z glonów a następnie poprawili/wzmocnili tynk impregnatem;
2) w jednym pokoju z kasety na roletę nad oknem przy większych opadach deszczu cieknie nam woda na parapet - sprawa toczy się już ponad 2 lata i nie umieją rozwiązać sprawy, hitem była kolejna wizyta atalu u nas w celu OGLĘDZIN, gdzie pani Izabela stwierdziła, że należy uszczelnić kasetę od środka - wyobrażacie to sobie?? KASETA NA ROLETĘ WG NIEJ MA ROBIĆ ZA IZOLACJĘ!!! Nawet już w pierwszej klasie technikum budowlanego czy we wstępie MURATORA wszyscy mówią, że należy usuwać przyczynę a nie skutek!! K... woda dostaje się między styropian a ścianę z bloczków albo przez źle osadzony parapet z piętra wyżej albo jeszcze gorzej jak woda dostaje się pod obróbkę blacharską na attyce naszych pięknych ryzalitów - jest wiele miejsc do sprawdzenia a ona chciała sprawę załatwić silikonem od strony mieszkania - tylko pogratulować wiedzy technicznej, kompetencji albo wyrachowania.
3) Nad naszym miejscem postojowym zauważyliśmy przeciek przez przepust w stropie (nad naszym miejscem jest dziedziniec) - ewidentnie izolacja na dziedzińcu jest przerwana albo przejście szczelne, które powinno być wykonane wokół rury jednak nie jest takie szczelne. A kilka tygodni po naszym zgłoszeniu zauważyliśmy, że przerwę izolacji "naprawili" od strony garażu, tzn. wysmarowali folią w płynie miejsce przejścia rury przez strop - kolejny hit, zakwestionowałem im to rozwiązanie, wytykając im fuszerkę w piśmie. Długo nie musieliśmy czekać, aby dostać potwierdzenie naszego stanowiska, bo przy najbliższych opadach znowu woda przeciekała mimo tego ich rozwiązania. Teraz czekamy na kolejną naprawę - ciekawe na jaki pomysł wpadną tym razem
Ogólnie - atal chce rozwiązać wszystkie usterki po najniższych kosztach, najlepiej ...silikonem. Radzę zważać uwagę na ich pomysły, albo przed zatwierdzeniem, odbiorem poradzić się osoby z wiedzą, doświadczeniem itp.
Może macie swoje ciekawe historie na temat załatwiania reklamacji??
Chciałem się z Wami podzielić moimi uwagami na temat m.in. pani Izabeli Milewskiej z Atalu oddelegowanej do spraw reklamacji na naszym osiedlu. Ogólnie zgłaszaliśmy kilka usterek do poprawy (glony na balkonie, cieknąca woda po oknie przez kasetę na roletę oraz przeciek nad miejscem postojowym), i tak:
1) zielony balkon - jak wszystkim wiadomo mamy balkony z pełną, murowaną balustradą, gdzie część z wewnętrznych ścianek jest cały czas zacieniona a poza tym utrudniona jest cyrkulacja powietrza - mimo tak niesprzyjających warunków deweloper zastosował najtańszy tynk mineralny - nieodpowiedni do takich sytuacji; a ponadto płytki cokołowe u nas na balkonie mają wysokość 5-7cm, gdzie producenci chemii budowlanej zalecają warstwę cokołową na min. 15cm; przez dobrych kilka miesięcy po zgłoszeniu tej usterki przepychaliśmy się z deweloperem, który twierdził, że tak się dzieje i już, a prawda jest taka, że to jak ten element wykonali jest niezgodne ze sztuką budowlaną i po wielu naszych utarczkach jednak oczyścili balkon z glonów a następnie poprawili/wzmocnili tynk impregnatem;
2) w jednym pokoju z kasety na roletę nad oknem przy większych opadach deszczu cieknie nam woda na parapet - sprawa toczy się już ponad 2 lata i nie umieją rozwiązać sprawy, hitem była kolejna wizyta atalu u nas w celu OGLĘDZIN, gdzie pani Izabela stwierdziła, że należy uszczelnić kasetę od środka - wyobrażacie to sobie?? KASETA NA ROLETĘ WG NIEJ MA ROBIĆ ZA IZOLACJĘ!!! Nawet już w pierwszej klasie technikum budowlanego czy we wstępie MURATORA wszyscy mówią, że należy usuwać przyczynę a nie skutek!! K... woda dostaje się między styropian a ścianę z bloczków albo przez źle osadzony parapet z piętra wyżej albo jeszcze gorzej jak woda dostaje się pod obróbkę blacharską na attyce naszych pięknych ryzalitów - jest wiele miejsc do sprawdzenia a ona chciała sprawę załatwić silikonem od strony mieszkania - tylko pogratulować wiedzy technicznej, kompetencji albo wyrachowania.
3) Nad naszym miejscem postojowym zauważyliśmy przeciek przez przepust w stropie (nad naszym miejscem jest dziedziniec) - ewidentnie izolacja na dziedzińcu jest przerwana albo przejście szczelne, które powinno być wykonane wokół rury jednak nie jest takie szczelne. A kilka tygodni po naszym zgłoszeniu zauważyliśmy, że przerwę izolacji "naprawili" od strony garażu, tzn. wysmarowali folią w płynie miejsce przejścia rury przez strop - kolejny hit, zakwestionowałem im to rozwiązanie, wytykając im fuszerkę w piśmie. Długo nie musieliśmy czekać, aby dostać potwierdzenie naszego stanowiska, bo przy najbliższych opadach znowu woda przeciekała mimo tego ich rozwiązania. Teraz czekamy na kolejną naprawę - ciekawe na jaki pomysł wpadną tym razem
Ogólnie - atal chce rozwiązać wszystkie usterki po najniższych kosztach, najlepiej ...silikonem. Radzę zważać uwagę na ich pomysły, albo przed zatwierdzeniem, odbiorem poradzić się osoby z wiedzą, doświadczeniem itp.
Może macie swoje ciekawe historie na temat załatwiania reklamacji??