[Osiedle Mieszczańskie I] Pseudo kominiarze z kalendarzami

Wczoraj chodzili przebierańcy z kalendarzami!! dzwonili do każdego mieszkania, jeden z nich dzwoni a drugi coś notuje ,czy ktoś z Państwa także ich zauważył?

Tak byli u mnie, zastanawiam się kto ich wpuścił.

Dokładnie, po co my mamy ochronę. Parodia jakaś.

to już chyba trzeci raz - ktoś mi powiedział, ze to "żebracy" tzn zostawiają za co łaska kalendarzyki naklejki, oczywiście to pewnie notują, żeby wrócić itp . Nie wiem dokładnie bo nauczona jehowymi z poprzedniego miejsca zamieszkania od razu mówię "dziękuję' i zamykam drzwi nie czekając na odpowiedź. A kto ich wpuścił - czy jak ktoś idzie za wami to zamykacie mu furtkę przed nosem, żeby sam sobie otworzył? -bo przyznam się ja tego nie robię i mnie też nikt tak furtki przed nosem nie zamknął, a do klatki.....wystarczy że powie poczta (in-post tak zawsze robi - dzwoni domofonami od góry do dołu i zawsze mu ktoś otwiera)

A dziś studenci zbierali na leczenie kolegi.
Wpuszczają ich ludzi, do których dzwonią domofonem. Ochrona ich nie wpuszcza. Wiem, bo do mnie dzwonią (np. dziś babka z ulotkami z FreSZa ) i oczywiście nie weszła.

(2013-06-23, 20:41)agaslod napisał(a): (in-post tak zawsze robi - dzwoni domofonami od góry do dołu i zawsze mu ktoś otwiera)

Może trzeba wyczulić ochronę, w końcu "listonoszy" wielu nie jest i mają swoje rejony, do tego mają identyfikatory. Skoro mamy skrzynki dostępne dla każdego operatora poczty, to nie widzę powodu dla którego ochrona miałaby takowego nie wpuścić na teren osiedla po przedstawieniu legitymacji/identyfikatora.