[Osiedle Mieszczańskie II] Gdzie my mieszkamy?

Ale tu ostatnio cicho...
Ostatnio zastanawiam się, co to za osiedle, na którym mieszkamy...
O zamykaniu drzwi do klatki schodowej można pomarzyć. Same klatki na OMII wyglądają strasznie. Budowlańcy robią z nimi co chcą. Opisy pięter przy domofonie są teraz niezwykle zabawne, bo ktoś zamienił literki. W windzie śmierdzi piwem i papierosami. Ostatnio ktoś wysypał w niej śmieci. W sobotę na klatce jacyś żule zrobili sobie imprezę, darli mordy (inaczej się nie da tego określić) przez kilka godzin, a na końcu położyli się na schodach półnadzy. Administrator od kilku tygodni nie reaguje na maile, jak się dzwoni to mówi, żeby napisać, jak się pisze, to nie odpisuje. No ludzie, zwariować można!

Mam takie same odczucia. Impreza na klatce schodowej w sobotę rzeczywiście była przednia. Bałabym się wyjść z domu do windy (bo najpierw trzeba było przeskoczyć nad pijanym i półnagim żulem). Zapach na korytarzu po imprezie też niepowtarzalny. Ręce opadają.

To nie byli czasem atalowi robole? Ja widziałem wesołą ekipę w garażu, parkują zawsze w tym samym miejscu pod samym wejściem do komórek przy klatce 60 w budynku A, z tym że tym razem bus nie był biały a chyba wiśniowy.

Tego akurat nie kojarzyłam. Wytatuowany, obleśny typ. To dziwne, bo najpierw te krzyki dochodziły z jednego z mieszkań (nie będę pisać którego), na pół osiedla było ich słychać, a dopiero potem z korytarza.

To jak wiesz z jakiego mieszkania to napisz do administratora, jeśli to pracownicy atalu to może ich trochę przytemperują. Jeśli to prywatni robotnicy, któregoś właściciela to też administrator będzie musiał się z nim skontaktować.

Administrator nas olewa od kilku tygodni...

Ale od kilku tygodni ta sama ekipa robi imprezy na klatce? Nic nie szkodzi napisać, a każdy mail bez odpowiedzi jest tylko kolejnym, który można wyciągnąć na pierwszym spotkaniu na którym zaproponujemy zmianę administratora. Możesz też nie pisać bezpośrednio na adres administratora tylko do PUMAZu z Cc do administratora.

Nieee, ta impreza na klatce to incydent, ale kilka innych zgłoszonych rzeczy pozostało bez odpowiedzi.

Dlaczego jak macie imprezę i nietrzeźwych na klatce nie dzwonicie po policję?

Właśnie...?

Chyba sąsiad zadzwonił, bo w końcu ich wywalili. Ja się ich bałam.
Taka mentalność. Kiedyś sąsiad robił imprezę do 3 w nocy, jego goście darli się na całą klatkę i nikt nie zadzwonił. My nasyłamy policję tylko na browar

Obawiam się, że z imprezami będzie sobie łatwiej poradzić niż z Browarem

Niestety. Choć prawda jest taka, że od miesiąca nie mieliśmy ani jednego weekendu, bo do 5 rano trwają imprezy. A dziwi mnie, że jeszcze nikt nie podjął tematu panów z garażu bliżej OMI. Co za folklor! Mają tam nawet plazmę i worek treningowy! I też bywają głośno.

A czy ktoś może zdradzić, w której części bloku/klatki występuje ta uciążliwość z Browarem Mieszczańskim itp. ?
Czy któraś część OM II jest spokojniejsza?

(2013-06-17, 22:56)isto napisał(a): Niestety. Choć prawda jest taka, że od miesiąca nie mieliśmy ani jednego weekendu, bo do 5 rano trwają imprezy. A dziwi mnie, że jeszcze nikt nie podjął tematu panów z garażu bliżej OMI. Co za folklor! Mają tam nawet plazmę i worek treningowy! I też bywają głośno.

Worek i plazma w garażu?

No! folklor, naprawdę. Mają też kanapę na zewnątrz. Zrobię wam kiedyś zdjęcie i wrzucę. A jeśli chodzi o Browar, ja nie wiem, gdzie jest ta granica, że przestaje być uciążliwy. Na pewno klatkę 60 sobie daruj, bo tam słychać strasznie.

Chyba inny garaż mamy, bo bliżej OMI to jest wjazd, ja tam worka i plazmy nie widziałem. W którym to miejscu?

Chodzi o te garaże przy kamienicy koło apart hotelu.

(2013-06-18, 13:17)isto napisał(a): Chodzi o te garaże przy kamienicy koło apart hotelu.

Aaa. Ok. Tam im nie zaglądałem.

(2013-06-18, 13:17)isto napisał(a): Chodzi o te garaże przy kamienicy koło apart hotelu.

Właśnie trwa seans. Niech ktoś machnie fotkę, pliiiiissss