[Osiedle Mieszczańskie I] Zebranie wspólnoty 28 marca 2013

(2013-03-25, 16:17)piki napisał(a): Zebranie musi zostać zwołane przez zarząd do końca I kwartału. Jeśli nie możesz się zjawić udziel pełnomocnictwa do głosowania. To ważne, bo jest do podjęcia uchwała wymagająca zaprotokołowania przez notariusza ... Miej na względzie, że sporo zachodu i zapewne kosztów pochłania oraganizowanie zebrania w tak dużej wspólnocie.

Czyli było tyle czasu ale „super organizator” zostawił to na ostatnią chwilę w terminie przedświątecznym kiedy ludzie wyjeżdżają i zajmują się przygotowaniem do świąt? No gratuluję! Zmarnowany „czas i koszty”.

Czy jest choć kilka osób, które nie zgadzają się z uchwałą nr 3?
Chodzi o drogę dojazdową do OMII przez OMI od strony ul. Prudnickiej.
W umowach z Atalem było wybudowanie drogi dojazdowej do OM II a nie przejazd przez osiedle! Mieszkańcy parterów oraz pierwszego piętra już maja przechlapane choć aut jest stosunkowo niedużo.
1. spaliny i smród w całym mieszkaniu po przejeździe graciwa pod oknami
2. hałas
3. w nocy światła po oknach
4. w ciepłe dni, człowiek chce wyjść pospacerować a jak zrobią drogę to nawet matka z wózkiem będzie wiać z drogi
5. dzieci też się bawią w ciepłe dni przed blokami
6. obniży to wartość naszych nieruchomości.

Nie po to ktoś kupował mieszkanie żeby mieć "autostradę" pod oknami. Nie zgadzajmy się! Niech Atal wybuduje drogę tak jak to było planowane i na co mają zgodę. Chce po prostu zaoszczędzić naszym kosztem!

Zwolniło się miejsce w zarządzie Joni, więc może powinieneś je zająć i w czynie społecznym poświęcić wolny czas na usprawnienie funkcjonowania wspólnoty, choćby w celu zorganizowania przyszłorocznego zebrania w "lepszym" terminie... Nabierzesz przy okazji pojęcia o sprawach, w których zabierasz głos.

(2013-03-27, 18:11)joni napisał(a): Czyli było tyle czasu ale „super organizator” zostawił to na ostatnią chwilę w terminie przedświątecznym kiedy ludzie wyjeżdżają i zajmują się przygotowaniem do świąt? No gratuluję! Zmarnowany „czas i koszty”.

(2013-03-28, 08:02)joni napisał(a): Czy jest choć kilka osób, które nie zgadzają się z uchwałą nr 3?
Chodzi o drogę dojazdową do OMII przez OMI od strony ul. Prudnickiej.
W umowach z Atalem było wybudowanie drogi dojazdowej do OM II a nie przejazd przez osiedle! Mieszkańcy parterów oraz pierwszego piętra już maja przechlapane choć aut jest stosunkowo niedużo.
1. spaliny i smród w całym mieszkaniu po przejeździe graciwa pod oknami
2. hałas
3. w nocy światła po oknach
4. w ciepłe dni, człowiek chce wyjść pospacerować a jak zrobią drogę to nawet matka z wózkiem będzie wiać z drogi
5. dzieci też się bawią w ciepłe dni przed blokami
6. obniży to wartość naszych nieruchomości.

Nie po to ktoś kupował mieszkanie żeby mieć "autostradę" pod oknami. Nie zgadzajmy się! Niech Atal wybuduje drogę tak jak to było planowane i na co mają zgodę. Chce po prostu zaoszczędzić naszym kosztem!

Jak chcą drogę niech robią poza osiedlem.
Wjazd tylko dla osób mających coś ciężkiego do wniesienia (np przeprowadzka, meble, agd, itp). Na tych samych zasadach co mieszkańcy OM 1.
Z drugiej strony dla mnie kpiną jest chociażby wpuszczanie na teren osiedla przedstawicieli handlowych Atalu co sprzedają mieszkania. Niech parkują poza osiedlem lub w garażu - chyba mają tam jeszcze swoje nie sprzedane miejsca...

O której godzinie jest zebranie?

17.30

Nie zastanawiało Was ze z sześciu członków zarządu na zebraniu było tylko czworo... z czego dwoje w ogóle nie zabrało głosu?

Zastanowiło mnie że nikt nie chciał członkiem zarządu zostać- fajnie tak pojeżdzić po ludziach którzy walczą o osiedle, najlepiej nic nie robić i krytykować ale jak przyszło co do czego to wszyscy zaczeli wychodzić.

Jedni walczą o osiedle a inni kiepsko statystują w zarządzie, dlatego widownia wychodzi...

To, że nie wszysy się odzywali nie zaczy przecież, że nie działają kiedy tłum nie patrzy

...i tak samo nie znaczy, że działają

No dobra, ale jednak coś się dzieje, dzwonią, negocjują, dowiadują się jak załatwić sprawy i je załatwiają, trochę wiary

Moje osobiste zdanie o Zarządzie jest takie, że powinniśmy być wdzięczni za to, że znalazło się choć kilka osób gotowych poświęcić swój czas aby zadbać o dobro wspólnoty.
Pełen szacunek dla nich, bo w dzisiejszych czasach ciężko znaleźć kogoś, kto zgadza się bezinteresownie i za darmo działać w imieniu grupy.

Udało się coś ustalić w sprawie drogi dojazdowej do OMII?

(2013-03-29, 17:48)The_Cat napisał(a): Udało się coś ustalić w sprawie drogi dojazdowej do OMII?

Ale jakiej drogi dojazdowej? Przecież tam nie było, nie miało być i nie będzie żadnej drogi dojazdowej...

To skąd tutaj posty o tym jakoby miała być?

(2013-03-29, 23:44)The_Cat napisał(a): To skąd tutaj posty o tym jakoby miała być?

Bo ATAL kłamał przy podpisywaniu aktów notarialnych

(2013-03-28, 12:44)piki napisał(a): Zwolniło się miejsce w zarządzie Joni, więc może powinieneś je zająć i w czynie społecznym poświęcić wolny czas na usprawnienie funkcjonowania wspólnoty, choćby w celu zorganizowania przyszłorocznego zebrania w "lepszym" terminie... Nabierzesz przy okazji pojęcia o sprawach, w których zabierasz głos.

chętnie, nawet mi proponowano, ale niestety nie mam czasu. nie znaczy to, że nie działam. zgłaszam do PUMAZ wszelkie nieprawidłowości (od zaśmiecania naszego osiedla, przez interwencje głośnego zachowania do zwracania uwagi jak pieski kupkają na nasze trawniki).

---

(2013-03-30, 11:01)atomek napisał(a): Bo ATAL kłamał przy podpisywaniu aktów notarialnych

Do OM II miała być droga dojazdowa, bynajmniej nie przez OMI. Na planach przy podpisywaniu pierwszych umów OMI była wyszczególniona. Osoby, które kupiły mieszkania na OMII już tej drogi na planach nie miały.