Poranna wizyta strażaków

To chyba nie była pokazówka dla najmłodszych?

Ktoś wie co się stało?

Podobno ktoś "yntelygentny" uruchomił czujnik dymu w garażu.. Nie wiem czy to był papieros czy wypadek robotnika przy pracy.. ;P

Mimo, że się nic nie stało, straż musiała przyjechać. Jest to automatyczne działanie jak czujnik się załączy.

Poza tym.. Wkurza mnie jak ktoś pali papierosy na klatce schodowej.. ;/

Odnośnie fajek, to u mnie w windzie ktoś kiedyś napisał "winda to nie palarnia" Palacze zwyczajnie pewnych spraw nie rozumieją ...

Ponawiam temat Dzisiaj rano znów mieliśmy gości w mundurkach, ciekawe co tym razem .

Pewnie jakiś debil spalił fajka na klatce ...

wykrywa ? jak ktoś pali fajke na klatce ? czy tylko jak ktoś naciśnie przycisk bez szybki ;p ?

Gdzieeee tam, ale mógłby wykrywać, specjalnie drogie takie urządzenie nie jest, a jak widać zakazy w tym kraju są po to by je łamać. Może te kilkoro yeti by "otrzeźwił" jakiś mandacik.

No ale pewnie to był tylko kolejny "fałszywy alarm" :/

No jak tak dalej pójdzie my będziemy się tłumaczyć za te "fałszywe alarmy", tak jak tłumaczą się np. domy studenckie... łącznie ze zgłaszaniem sprawy na policje itp.
...nikt nie zdaje sobie sprawy ile kłopotu sprawia takimi numerami...;/;/;/;/