[Osiedle Mieszczańskie II] Miejsca parkingowe

[ewelinka]

Witam!
Zamierzam kupić mieszkanie na osiedlu II. Proszę o kilka informacji od nowych mieszkańców osiedla
Mianowicie chciałam zapytać czy obowiązkowe jest kupno miejsca w grażu podziemnym? Wyczytałam również, że oprócz parkingu podziemnego , mają być jeszcze wyznaczone miejsca naziemne dla każdego. Czy to prawda? Jak to wyglada, gdy przyjeżdżają np. goście, gdzie parkują? Czy jest tam tak na jak na osiedlu I , bo tam byłam? Czyli trzeba parkować poza osiedlem. Z góry dzięki za odpowiedzi

[Chilon]

Około 150 mieszkań na blok, z czego OMII to dwa bolki. 300 miejsc naziemnych? Na powierzchni są tylko wyznaczone miejsca postojowe dla niepełnosprawnych. Miejsce w garażu obowiązkowe nie jest ale nie za chętnie raczej w ten sposób sprzedają. W każdym bądź razie zmusić Cię do zakupu MP nie mogą. I tak jeśli ktoś Cię chce odwiedzić musi zaparkować poza osiedlem, chyba że wykupisz sobie więcej MP.

[ewelinka]

http://www.domiporta.pl/nowe/inwestycja/osiedle_mieszczanskie_2_wroclaw-krzyki_18045/all OSTATNI AKAPIT.
Nie miałam na myśli, że miejsca naziemne mają być dla wszystich, ale czy w ogóle jest takie miejsce. W artykule powyżej nie jest napisane, że będą to miejsca dla niepełnosprawnych, stąd moje pytanie.

[atomek]

http://www.domiporta.pl/nowe/inwestycja/osiedle_mieszczanskie_2_wroclaw-krzyki_18045/all OSTATNI AKAPIT.
Nie miałam na myśli, że miejsca naziemne mają być dla wszystich, ale czy w ogóle jest takie miejsce. W artykule powyżej nie jest napisane, że będą to miejsca dla niepełnosprawnych, stąd moje pytanie.

Na nieruchomość mogą wjeżdżać tylko służby publiczne (pogotowie itp) i niepełnosprawni.

[rachwal]

W artykule powyżej nie jest napisane, że będą to miejsca dla niepełnosprawnych, stąd moje pytanie.

Bo to artykuł sponsorowany. Prawda zabrzmiałaby mniej atrakcyjnie.

[Chilon]

Artykuł sponsorowany. Według tego co tam jest napisane, miejsca w garażu nie wykupujesz tylko je dostajesz, aczkolwiek na umowie przedwstępnej będzie to jako dodatkowy przedmiot umowy, tak jak i komórka lokatorska. W gratisie dostaniesz też sezonowe jezioro na poziomie -1 i grzyby na ścianach (tego w umowie nie będzie), o tym nie wspomnieli, to ma być niespodzianka.
Jest też mowa o obfitej zieleni, prawdopodobnie jak pomalują kostkę na zielono, to tak będzie. Piszą też o intymności i spokoju, wymieniają też wszystkie cudowne sąsiadujące obiekty a pomijają Browar z którego niesione czasami basu o spokoju pozwalają zapomnieć.
Cóż więcej dodać? O elektronicznej bramie strzegącej miejsc postojowych w połowie nie skłamali, za główną bramą od ulicy są jeszcze dwie, ta do OMI jest faktycznie zamknięta, ta do OMII chyba jeszcze nigdy zamknięta nie była.
Strzeżone osiedle z domofonem ... co prawda domofon dla OMI działa, dla OMII nie (aczkolwiek podobno już niedługo), tak więc jak już odwiedzą Cię znajomi i zaparkują poza osiedlem to będziesz mogła przejść się aby otworzyć im furtkę.
Generalnie większego ścieku dawno nie czytałem. Ale słodkopierdzący to oni są do momentu otrzymania całości kwoty za mieszkanie. Takie życie.

[isto]

małe sprostowanie. nie trzeba się fatygować do furtki. jak już odwiedzą Cię znajomi to niech powiedzą stróżowi, że idą do Ciebie i on uwierzy im na słowo, więc nawet gdyby nie byli od Ciebie to i tak ich wpuści, bo gości nigdy za wiele. a hałas z browaru, o którym pisałam już dwieście razy na tym forum to jest dokładne przeciwieństwo ciszy i spokoju. chociaż nie powiem, raz wyszłam na balkon i słuchałam, bo fajnie grali. jak poskarżyłam się właścicielowi mieszkania to powiedział, że to skandal, że jak tak można w wielkim poście?! i przez tydzień nie słyszałam ani jednego dźwięku z browaru. myślałam, że ich pozałatwiał na amen, no ale napierdzielają znowu, więc jego skuteczność nie jest jakaś imponująca.

[atomek]

małe sprostowanie. nie trzeba się fatygować do furtki. jak już odwiedzą Cię znajomi to niech powiedzą stróżowi, że idą do Ciebie i on uwierzy im na słowo [...]

Mówisz o tym stróżu w kontenerze od Hubskiej?

[isto]

nie, od Prudnickiej. wpuszczają na słowo honoru

[ewelinka]

hmmm te komentarze nie są zbyt pozytywne mam rozumieć, że żałujecie swoich decyzji o zakupie tam mieszkania??? Nie wiem czy większość z Państwa ma takie złe opinie...? A proszę jeszcze powiedzieć, co Wasi znajomi, czy rodzina mówią nt. parkingu a w zasadzie jego braku, jak do Was przyjeżdżają? Mają jakieś problemy ze znalezieniem miejsca, czy w ogóle to nie sprawia żadnego problemu?

[atomek]

hmmm te komentarze nie są zbyt pozytywne mam rozumieć, że żałujecie swoich decyzji o zakupie tam mieszkania??? Nie wiem czy większość z Państwa ma takie złe opinie...? A proszę jeszcze powiedzieć, co Wasi znajomi, czy rodzina mówią nt. parkingu a w zasadzie jego braku, jak do Was przyjeżdżają? Mają jakieś problemy ze znalezieniem miejsca, czy w ogóle to nie sprawia żadnego problemu?

Ja nie żałuję. Co prawda cieknie jak cholera a deweloper nie kwapi się do usuwania przyczyn, ale wierzę, że za kilka lat uda się problem rozwiązać definitywnie - i to nie za moje pieniądze (tzn za moje, ale te które wydałem przy zakupie ).
Jak ktoś do mnie przyjeżdża to parkuje na Prudnickiej. Ciasno jak cholera, narzekają, ale w końcu uda się jakieś miejsce znaleźć. Trochę denerwujący są menele, ale w końcu Huby to nie Muchobór Z plusów - jest mega blisko do centrum, tramwaj jeździ co 6 minut

[The_Cat]

Co to znaczy, że Huby to nie Muchobór? Tak z czystej ciekawości pytam

[atomek]

Co to znaczy, że Huby to nie Muchobór? Tak z czystej ciekawości pytam

A byłem ostatnio na Hłaski i jakiś inny klimat tam Jakoś tak kameralnie

[The_Cat]

Mam zgoła odmienne wrażenie :-P

[Chilon]

nie, od Prudnickiej. wpuszczają na słowo honoru

A to ciekawe, do mnie nie wpuścili faceta od wykończeń "bo nie, bo może sobie zadzwonić". Oczywiście nie może, bo nasze domofony nie otwierają furtek. Z kolei od Hubskiej gościa wpuścił jak tylko zamierzałem po niego wychodzić.
Przy prudnickiej teraz czasami siedzi jakiś nowy facet, biega i sprawdza wszystko, ostatnio widziałem jak wyłapał pod klatką (H72) dwie Panie sprzedające wiarę w książeczkach.

[isto]

nam Pani Ania powiedziała, że będą zmieniać firmę ochroniarską, bo de facto każdy może wejść tuż pod drzwi naszego mieszkania (budowlańcy sobie zmieniają zaczep w bramie i jest praktycznie non stop otwarta). a apropo domofonu mówiła, że codziennie dzwoni i się dowiaduje, ale "nie ma już siły".

[atomek]

Nie wiem czy się ze mną zgodzicie... ale najlepiej jakby na obu wspólnotach była ta sama firma ochroniarska... hmm?

[Chilon]

Nie wiem czy się ze mną zgodzicie... ale najlepiej jakby na obu wspólnotach była ta sama firma ochroniarska... hmm?

Ta sama, czy nie ta sama, na OMII pozostawia sporo do życzenia. Co prawda Panowie są mili, ale czasami chyba aż za bardzo.

@isto podobno będą wykonywane nowe tabliczki z instrukcją i dogadują się czy ma być jedna czy dwie. I niestety jeśli Pani Ania nie ma siły przy takich duperelach, to może też trzeba będzie ją wymienić, bo niestety nie radzi sobie przy wielu sprawach.
Ja zaczep sprawdzam przy każdym przejściu i jeśli jest opuszczony to go podnoszę. Można być bardziej upierdliwym i przekręcić kluczyk, niech sobie budowlaniec poczeka.

[isto]

z kluczykiem się nie odważyłam, ale zaczep również podnoszę. i co z tego, skoro po 5 minutach wracam i znów jest otwarte. w naszej bramie jest dodatkowo taki problem, że drzwi się same nie domykają, trzeba domknąć ręcznie, ale ludzie to mają w trąbce. Pani Ania obiecała konserwatora, więc może już zostało to naprawione.

[joni]

nam Pani Ania powiedziała, że będą zmieniać firmę ochroniarską, bo de facto każdy może wejść tuż pod drzwi naszego mieszkania (budowlańcy sobie zmieniają zaczep w bramie i jest praktycznie non stop otwarta). a apropo domofonu mówiła, że codziennie dzwoni i się dowiaduje, ale "nie ma już siły".

Kilku kiboli za skrzynkę piwa lepiej by wykonywali obowiązki niż ta ochrona, którą mamy. Pomijam fakt, że skuteczniej i z pasją
Może niech warunkiem wyboru innej firmy będzie oprócz ceny wiek pracowników? Na OMI średnia wieku to 75+ powinni nam dopłacać za prowadzenie domu opieki.
Pierwszy raz w życiu moje oczy ujrzały panią ochroniarz w klapeczkach na obcasiku i białych skarpeteczkach