2011-04-07, 18:24
Dzisiaj w rozmowie z przedstawicielem PUMAZU dostałam info, że firmy i osoby robiące remonty czy też przywożące np. meble samowolnie wjeżdżają na teren osiedla np. jeden Pan pod nieobecność ochroniarza otwierał sobie ręcznie bramę...bo przyszedł po narzędzia do mieszkania, w którym robił remont. Do tego Nie słuchają rzekomo ochrony w kwestiach nieparkowania na miejscach dla "niepełnosprawnych". W końcu: odwracają celowo tabliczki w stronę okien...Zaproponowałam tzw. umocowanie ich na stałe, żeby nie można było ich przekręcać. Zastanawiam się, czy ewentualny powrót do taśmy, która kiedyś była rozciągnięta pomiędzy lampami ma sens przynajmniej do czasu kiedy na "miejscach parkingowych: urośnie trawa...?