2012-10-26, 15:06
Codziennie na drugi etap wjeżdża koleś zielonym oplem. Ewidentnie czai się przed bramą i czeka, aż mu ktoś ją otworzy, dzisiaj akurat trafiło na mnie. W poniedziałek jednak widziałem, że bramę otwiera mu ktoś od środka spacerując pieszo. Facet jest z tego co kojarzę z ekipy, która wykańcza coś w drugim budynku ale chyba nie powinien parkować sobie za darmo na naszym parkingu?