2012-11-01, 11:26
Tylko w tym problem, że SM nie widzi w tym interesu by się tym zajmować, oni wolą jechać np. na kampus PWR i z jednego miejsca założyć 5 bezsprzecznie należnych blokad, zamiast chodzić i dociekać czy to jest auto mieszkańca czy nie. Prawnik ma rację, ale on mówi o przepisach ruchu drogowego, a tutaj mamy do czynienia z zawarciem umowy adhezyjnej, tj. parkujesz=akceptujesz umowę, w której jest zawarte co wolno, a czego nie i czym to grozi.