2013-02-03, 13:08
(2013-02-02, 15:30)bithoven napisał(a): Nadal nie wytłumaczyłeś/aś mi argumentu z dzieckiem...więc wciąż moje przyrównania do innych istot żyjących...zwierząt, osób (np. starszych) i roślin równie mocno nie znoszących hałasu jest trafne. Nie rozumiem dlaczego sen dziecka miałby być ważniejszy od snu mojego czy czyjegoś innego.
Oni raczej też nie robią tego specjalnie - po prostu żyją. Nie puszczają filmów raczej specjalnie i wychodzą z domu, żeby sąsiad dostał szału. Zawsze można zaprosić takiego delikwenta do siebie i dać mu posłuchać jak się to wszystko niesie...może wtedy ktoś to zrozumie.
sen Twoj czy innej osoby w tym starszej jest pewnie równie ważny jak dziecka - róznica jest w reakcji na jego brak…jak Ciebie coś obudzi/wystraszy to nie budzisz się z płaczem (chyba?) i nie trzeba Cie np. przez x-czasu nosić na rękach żebys znowu spróbował zasnąć… reakcje pewnie zależą od wieku dzieci ale generalnie jak ktoś Ci zakłóca sen to masz problem bo jestes wkurzony, rozdrażniony i niewyspany, jak masz dzieci to niestety masz podwójny problem bo to samo dotyczy też tych małych ludzi które nie rozumieja co się dzieje, a jestes za nie odpowiedzialny i chciałbys we własnym mieszkaniu zapewnić im poczucie bezpieczeństwa a okazuje się że ktoś Ci to uniemożliwia… nie wiem - może dla osoby która nie jest rodzicem nie jest to takie oczywiste choc jakby do mniektos przyszedł nawet w „czasach studenckich” i poprosił o cichsze zachowanie ze względu na małe dziecko nie dyskutowłabym nawet chwili…
może przekonasz się kiedys na wlasnej skórze i przyznasz nam racje…