2013-03-26, 14:20
To jest najlepsza rada. Ja uparcie pisałam do p. Orawczak i dzwoniłam na policję omijając całkowici ochronę (powiadamianie ich to moim zdaniem strata czasu) i w dwóch przypadkach po jakiś czasie poskutkowało tylko, że teraz wprowadzili się nowi i znów zaczynam walkę, czasem już sił brakuje a coraz głupsi studenci się wprowadzają