2013-03-29, 19:03
(2013-03-29, 00:42)isto napisał(a): nie, od Prudnickiej. wpuszczają na słowo honoru
A to ciekawe, do mnie nie wpuścili faceta od wykończeń "bo nie, bo może sobie zadzwonić". Oczywiście nie może, bo nasze domofony nie otwierają furtek. Z kolei od Hubskiej gościa wpuścił jak tylko zamierzałem po niego wychodzić.
Przy prudnickiej teraz czasami siedzi jakiś nowy facet, biega i sprawdza wszystko, ostatnio widziałem jak wyłapał pod klatką (H72) dwie Panie sprzedające wiarę w książeczkach.