2014-03-20, 13:54
Pozwolę sobie zaktualizować nieco temat.
Jak wszyscy pewnie widzieli, Atal wykonywał znowu nawierty i wstrzykiwał swoje czary-mary przy wejściach do klatek/komórek na -1.
W klatkach, gdzie tynkiem sypało bardziej niż śniegiem tej zimy, przykleili coś "grubszego", co pewnie miało dłużej "wytrzymać" na ścianie.
Na koniec małe podsumowanko w formie filmu.
Jak wszyscy pewnie widzieli, Atal wykonywał znowu nawierty i wstrzykiwał swoje czary-mary przy wejściach do klatek/komórek na -1.
W klatkach, gdzie tynkiem sypało bardziej niż śniegiem tej zimy, przykleili coś "grubszego", co pewnie miało dłużej "wytrzymać" na ścianie.
Na koniec małe podsumowanko w formie filmu.