2011-06-02, 15:09
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-06-02, 15:09 {2} przez gutierrezzzz.)
Zgadza sie, po krotkim rekonesansie okolicy daje sie zauwazyc ze miejscami przypomina ona 'trojkat' i nie obfituje w ciekawe miejsca do spedzania wolnego czasu dla mlodziezy.
Dlatego tez jakos nie mam im za zle za bardzo korzystanie z naszej 'rampy'.
Rozmawialem z panami prowadzacymi sklep z trunkami na dole (swoja droga bardzo sympatyczni)- szczuplejszy jest prawnikiem z wyksztalcenia i twierdzi ze jest przeczulony na punkcie sprzedawania alkocholu nieletnim, bo ma syna w tym wieku, co mnie cieszy bo brakowalo by jeszcze grupek pijanych nastolatkow przy przystanku.
Z kolei martwi mnie co innego (szczegolnie gdy 'nabawie sie' juz jakichs 'pociech')- nie wiem czy zauwazyliscie drodzy sasiedzi ale sa dwa gniazda wielbicieli procentowych napojow i obydwa niestety po drodze do szkoly na Nyskiej (wygladajacej swoja droga na dosc pozadna), jedno jest tuz za morem naszego tunelu wjazdowego a drugie zageszczenie wystepuje na morku za Lidlem.
'Konsumenci' sprawiaja wrazenie niegroznych i beztroskich, aczkolwiek dla dzieci moze to byc demoralizujacy widok...
Dlatego tez jakos nie mam im za zle za bardzo korzystanie z naszej 'rampy'.
Rozmawialem z panami prowadzacymi sklep z trunkami na dole (swoja droga bardzo sympatyczni)- szczuplejszy jest prawnikiem z wyksztalcenia i twierdzi ze jest przeczulony na punkcie sprzedawania alkocholu nieletnim, bo ma syna w tym wieku, co mnie cieszy bo brakowalo by jeszcze grupek pijanych nastolatkow przy przystanku.
Z kolei martwi mnie co innego (szczegolnie gdy 'nabawie sie' juz jakichs 'pociech')- nie wiem czy zauwazyliscie drodzy sasiedzi ale sa dwa gniazda wielbicieli procentowych napojow i obydwa niestety po drodze do szkoly na Nyskiej (wygladajacej swoja droga na dosc pozadna), jedno jest tuz za morem naszego tunelu wjazdowego a drugie zageszczenie wystepuje na morku za Lidlem.
'Konsumenci' sprawiaja wrazenie niegroznych i beztroskich, aczkolwiek dla dzieci moze to byc demoralizujacy widok...
Quis leget haec?
Tu autem?
Tu autem?