2015-08-26, 21:20
(2015-08-20, 12:39)jabberwocky napisał(a): Przeraziło mnie trochę, że o 9 rano, kiedy na dworze miałam gęsią skórkę, w mieszkaniu był straszny upał. Pani z Atalu mówiła, że to przez brak wietrzenia przez parę dni, ale jakoś nie przemawia do mnie to tłumaczenie.
Podczas upałów temperatura na poddaszu osiągała ponad 30 stopni Celsjusza. Nie da się wytrzymać bez klimatyzacji (przenośnej). Nie wiem jak inne mieszkania.