2011-06-07, 16:57
Dzisiaj na miejscu gdzie zwykle spotkać można czarną KIA Ceed, stał granatowy FORD...
Przyjechała Straż Miejska, przyznała rację....kierowca zdążył wrócić i siedział sobie jakby nigdy nic.
Skończyła się na przysłowiowym upomnieniu i 'przegonieniu' deliwenta...
Funkcjonariusz powiedział, że: jak sobie ktoś zaparkuje tak jak ww. samochody to oczywiście nie może ale auto jest do ruszenia dopiero wtedy gdy stanie na środku...mimo to kazał dzwonić..
Ciekawe tylko po co? ...
Przyjechała Straż Miejska, przyznała rację....kierowca zdążył wrócić i siedział sobie jakby nigdy nic.
Skończyła się na przysłowiowym upomnieniu i 'przegonieniu' deliwenta...
Funkcjonariusz powiedział, że: jak sobie ktoś zaparkuje tak jak ww. samochody to oczywiście nie może ale auto jest do ruszenia dopiero wtedy gdy stanie na środku...mimo to kazał dzwonić..
Ciekawe tylko po co? ...