2011-06-18, 16:33
Wszystko fajnie jestem za, ale gdzie jest źródło problemu:
1) bramę można otworzyć sobie samemu przyciskiem tam zamontowanym - rozwiązanie - musi nie działać (nie wchodzi w rachubę, bo co jak komuś padnie pilot). Ale zrobić tak aby do przycisku miał dostęp tylko ochroniarz - tzn trzeba o ile się da go obudować i zamknąc pod klucz ( pewnie da radę dokręcić jakąś skrzynkę bez uszkodzenia bramy, koszt w sumie tylko takiej szkrznki) - wtedy nawet jak ktoś wjedzie na lewo, będzie musiał czekać aż ktoś go wypuści.
Ale nie rozwiąże to niestety problemu, że ktoś ma jedno miejsce i chowa drugie auto na lewo -takiego oblepiać codziennie aż się nauczy lub wyczaimy kto to jest -wtedy do zarządu i jakaś regulaminowa kara.
1) bramę można otworzyć sobie samemu przyciskiem tam zamontowanym - rozwiązanie - musi nie działać (nie wchodzi w rachubę, bo co jak komuś padnie pilot). Ale zrobić tak aby do przycisku miał dostęp tylko ochroniarz - tzn trzeba o ile się da go obudować i zamknąc pod klucz ( pewnie da radę dokręcić jakąś skrzynkę bez uszkodzenia bramy, koszt w sumie tylko takiej szkrznki) - wtedy nawet jak ktoś wjedzie na lewo, będzie musiał czekać aż ktoś go wypuści.
Ale nie rozwiąże to niestety problemu, że ktoś ma jedno miejsce i chowa drugie auto na lewo -takiego oblepiać codziennie aż się nauczy lub wyczaimy kto to jest -wtedy do zarządu i jakaś regulaminowa kara.