Awaria Elektryczna - ubezpieczenie

Witam, otrzymałem od Generali, odmowę wypłaty odszkodowania za straty poniesione w wyniku przepięcia elektrycznego.
Ubezpieczyciel podaje za przyczynę nie ujęcie sprawcy, a tym samym nie możność ustalenia osoby odpowiedzialnej.
Pomija jednak kwestie , iż kradzieży dokonano w obszarze chronionym.
Tym samym odpowiedzialność zarządcy ( ATAL ) jest bezsporna ( tak twierdzi mój prawnik )

Podsumowuję:
Odmowa wypłaty odszkodowania jest bezzasadna i poszukuję osób które również będą odwoływały się od tej decyzji połączonej z wezwaniem do zapłaty za szkody od firmy ATAL.
W przypadku odmowy pozostaje pozew do sądu. Jak będzie więcej osób można wykorzystać formułę pozwu zbiorowego.

Innymi słowy, proszę o opinie osób poszkodowanych. Myślę że należy ustalić jednolite stanowisko i identycznie się odwołać od decyzji.

Nie znam sie na ubezpieczeniach, ale musi byc sprawca zeby byla wyplata? No to jak Generali chce sciagac ze sprawcy to po co im placic skaldke? Przeciez sami sobie mozemy sciagac ze sprawcy.

Swoja droga czy aby przypadkiem Atal sie nie przyznal do sprawstwa wywieszajac te karteczki do kogo sie zglaszac w tej sprawie?

Według Generali nie jest dowodem fakt udostępnienia polisy. Ale to TU takie ponoć jest. Dlatego chcę aby maksymalnie duża ilość osób odwołała się od tej decyzji. Swoją drogą zastanawiam się nad przesłaniem decyzji odmownej do Faktów i TVN24. Niech ludzie wiedzą jak Generali postępuje , kiedy ma wywiązać się z umowy.

witam
Jak nie Generalli to Atal w dniu kiedy to się stało Atal był wciąż zarządcą być może z ich OC ?? myślę że najlepiej porozmawiać z Panią Moniką z zarządu wspólnoty - ona jest prawniczką. Ale zanim co zwrócił bym się do Pani Ani z Pumaz o kserokopię polisy i OWU ubezpieczenia wtedy można się powoływać na konkretne zapisy.

Czy coś się ruszyło w tej sprawie? Dziś sytuacja się powtórzyła, straciłam kupę sprzętu, nie wiem co robić dalej...

Może trzeba zrobić zrzutę na detektywa, bo stróże prawa raczej się nie wykażą w tej sprawie.

Dziś sprawcy zostali ujęci, więc nie powinno być problemu z ubezpieczycielem.

(2011-09-04, 21:24)ona5 napisał(a): Dziś sprawcy zostali ujęci, więc nie powinno być problemu z ubezpieczycielem.

hej, dziś wróciłam z wakacji, a tu jakieś zamieszanie, strażnik z krzesełkiem przy bramie do garażu...czy coś wiadomo nt. powiązania kradzieży kabla z kradzieżami z piwnic?

3 dni z rzedu (piatek, sobota, niedziela) w bialy dzien zlodzieje kradli przewod elektryczny o duzej wartosci. Dodatkowy straznik to efekt kradziezy w sobote. Zlodziej zlapany przez sasiada dzisiaj.

Cieszę się niezmiernie, bo to załatwia sprawę poprzednich roszczeń. Zatem Szanowni Państwo wszyscy odwołujemy się od decyzji i odmowie wypłaty odszkodowania. Jak ktoś potrzebuje informacji, to poproszę o kontakt.

---

BTW.... a ręce ktoś mu połamał ?
I poproszę o informacje, kto ma jego dane . Mój prawnik szykuje mu pozew cywilny o odszkodowanie za wstrzymanie działań firmy, to grube setki tysięcy. Do końca życia będą go komornicy ścigać !!!!

Porozmawiaj z Pania Orawczak - 502 479 477, udzieli Ci informacji jak uzyskac dane zlodzieja. Przyznal sie, wiec proces nie bedzie dlugi a moze nawet dobrowolnie podda sie karze. Z procesem cywilnym i tak musisz czekac na koniec procesu karnego. Ale...Nie sadze, zebys w te 2 godziny stracil lub nie zarobil grubych setek tysiecy zlotych. Jezeli liczysz na argumenty typu "no ale gdyby byl prad to ja bym mogl puscic kupon u bukmachera taki i taki i bym wygral, a on mi to uniemozliwil" to zapomnij. Albo "no ale gdyby byl prad, to by dzialal telefon stacjonarny, a moze by ktos zadzwonil i dal zlecenie na 15 baniek".

Spaliło mi sprzęt komputerowy na kilkadziesiąt tysięcy, a moja firma żyje z pisania oprogramowani na iOS. I nie muszę czekać na koniec procesu karnego. Ale dzięki, prawnika mam już od dawna.

---

Ponadto zastanawiam się , skoro mnie nie znasz to po jakiego grzyba rozpisujesz się o moich możliwych argumentach ?

(2011-09-05, 10:38)ahaszto napisał(a): Do końca życia będą go komornicy ścigać !!!!

Nie chcę tu niszczyć Twoich nadziei, ale realia są z reguły takie, że nic nie dostaniesz. Tacy ludzie nie mają legalnych dochodów, więc komornik nic nie zajmie. A cwaniak co najwyżej posiedzi sobie w pierdlu gdzie mu jeść dadzą, ogrzeją w zimie i po roku wypuszczą.

P.S.
Nie wiem jakich listew (zabezpieczeń przeciwprzepięciowych) używasz, ale nawet największe badziewia mają ubezpieczenia podłączonego sprzętu na kilka tysięcy złotych, a średniej klasy listwy do kilkunastu tysięcy euro. Może warto pójść tym tropem.

(2011-09-05, 20:04)ahaszto napisał(a): Spaliło mi sprzęt komputerowy na kilkadziesiąt tysięcy, a moja firma żyje z pisania oprogramowani na iOS. I nie muszę czekać na koniec procesu karnego. Ale dzięki, prawnika mam już od dawna.

Po pierwsze - kilkadziesiat tysiecy to nadal nie sa grube setki tysiecy zlotych.
Po drugie - mowiles o stratach wynikajacych ze wstrzymania dzialania firmy, a nie o utracie mienia.
Po trzecie - niezabezpieczyles sprzetu komputerowego wartego kilkadziesiat tysiecy przed przepieciem?
Powiem wprost, wydaje mi sie, ze mocno Cie ponioslo w tej opowiesci.

Cytat:Ponadto zastanawiam się , skoro mnie nie znasz to po jakiego grzyba rozpisujesz się o moich możliwych argumentach ?

Poniewaz jestem swiadom, ze jezeli ktos prowadzi firme w budynku mieszkalnym, to przerwa w dzialaniu firmy nie generuje straty na grube setki tysiecy. Moge sie mylic oczywiscie, wiec chetnie poslucham jak argumentujesz te grube setki tysiecy.