Kwiaty na balkony

Smutne to nasze OM, czy jest możliwość umocowania skrzynek z kwiatami na balkonach? czy ktoś z lokatorów ma patent na te nasze szerokie parapety?
jestem zainteresowana.

jedyne co tylko nam pozostanie to tylko gazony z kwiatami na balkonach ,które cieszyć będą tylko nasze oko

E tam, w Castoramie wystarczy kupić jakieś uchwyty i zamontować na kołkach/haczykach. Biorąc pod uwagę, że w grę wchodzi wiercenie trzeba przemyśleć rozłożenie montażu aby go nie poprawiać. Na zimę można to spokojnie zdemontować a kołków mających utrzymać tylko kwiaty w zasadzie nie będzie widać. Najlepiej tego nie montować na zwykłych wkrętach tylko haczykach tak aby ich już nie wykręcać

[to nie takie proste

(2012-05-07, 11:20)Osjo napisał(a): [to nie takie proste

Zasadniczo wręcz przeciwnie. Teraz nawet w Castoramie widziałem donice balkonowe zamykane, z całym montażem. Osobny wlew wody i szmery bajery. Montaż nawet za pomocą linek (dołączanych do zestawu), więc wystarczy je zawinąć na czymś na balkonie, nie muszą to być koniecznie haki na zewnątrz. Jeśli linki są za krótkie można kupić na metry linki z udźwigiem do 60-80kg.

(2012-04-25, 11:55)Osjo napisał(a): Smutne to nasze OM

A gdy wystawisz te kwiaty na zewnątrz (zewnętrzna ścianka balkonu) to będzie weselej? Nie dość, że sama z nich nie będziesz miała radości to jeszcze wątpliwa jest radość sąsiadów (chyba, że trafimy na florofila)

No i te zacieki na elewacji podczas podlewania, ale byłoby radosne OM

na innych budynkach są kwiatyi jesy ok. Jeszcze tema markiz, przydałyby sie ogólna decyzja co do koloru, może ktoś też o tym mysli?

(2012-05-11, 08:43)Osjo napisał(a): na innych budynkach są kwiatyi jesy ok. Jeszcze tema markiz, przydałyby sie ogólna decyzja co do koloru, może ktoś też o tym mysli?

Tak, myśli.

(2012-05-10, 15:10)rachwal napisał(a): No i te zacieki na elewacji podczas podlewania, ale byłoby radosne OM

Pisałem o takich skrzyniach:
http://allegro.pl/nowosc-doniczka-skrzyn...01783.html

Nie podlewa się tego na ziemię, więc łatwiej jest dozować ilość wody, więc zacieków nie ma. Kwiatki będzie widać, bo skrzynie podwiesza się na odpowiedniej wysokości. Skrzynie są w różnych kolorach więc można sobie dobrać do koloru balkonu. Co do "cieszenia oka" to zdecydowanie lepiej to trzymać na zewnątrz chyba, że rzeczywiście komuś to może przeszkadzać. Wówczas można sobie kupić donice montowane na ścianie w pionie po wewnętrznej stronie balkonu, też całkiem fajnie to wygląda - niestety ciężko to dostać, nawet na allegro nie znalazłem.

wszystko super, ale jak to zamocować na parapecie żeby nie spadła na głowę??

(2012-05-10, 15:10)rachwal napisał(a): A gdy wystawisz te kwiaty na zewnątrz (zewnętrzna ścianka balkonu) to będzie weselej? Nie dość, że sama z nich nie będziesz miała radości to jeszcze wątpliwa jest radość sąsiadów (chyba, że trafimy na florofila)

No i te zacieki na elewacji podczas podlewania, ale byłoby radosne OM

I tu zgadzam się z kolegą. Ładnie, to może i by wyglądało gdyby każdy miał te kwiaty na balkonie z ujednoliconym typem doniczek. W innym przypadku będzie wielki misz masz i osiedle zacznie wyglądać jak blokowisko z wielkiej płyty, gdzie nawet każdy balkon pomalowany jest na swój indywidualny "specyficzny" kolor.
To chyba nie jest konkurs na najładniejszy balkon lub sposób na powiększenie swojego ego?
Inną kwestią jest fakt, że nie możemy ingerować w elewację: montować markiz, anten satelitarnych, itp. Wydaje mnie się, że taki zapis widnieje w umowie.

Rozumiem że nic nie rozumiecie!. do tego potrzebny jest zmysł estetyczny.Czy ja pisałam o kwiatach na zewnątrz balkonu?
Bardzo dziękuję za podpowiedz, już wiem jw kwestii montażu skrzynek...,
Oczywiście że jestem za ujednoliceniem np. markiz/kolor, rodzaj../ właśnie dlatego że zależy mi na wyglądzie naszego osiedla...

(2012-05-11, 22:13)Osjo napisał(a): [...]
Oczywiście że jestem za ujednoliceniem np. markiz/kolor, rodzaj../ właśnie dlatego że zależy mi na wyglądzie naszego osiedla...

Wydaje mi się, że warto posłuchać głosu projektanta i dobrać coś, co będzie pasować. Na razie gwarancja nie zaleca takich akcji.

Estetyka estetyką, te elewacje wcale piękne nie są i kwiaty to dokładnie to czego tam brakuje. Gust projektanta jest dokładnie taki jak i jego tyłek - u każdego inny. Jedyną rzeczą jaka ma sens to model i kolor wieszanych pojemników - a to już kwestia porozumienia między mieszkańcami. Nie wiem co ma gwarancja elewacji do montażu 5-8mm wkręta ale raczej niewiele, bo wykonawca musiałby udowodnić, że taki wkręt jest przyczyną usterki. Do tego w zasadzie wiercenie jest najprostszym sposobem montażu, równie dobrze można to podwiesić na dopasowanych wspornikach.

                           

(2012-04-25, 11:55)Osjo napisał(a): Smutne to nasze OM, czy jest możliwość umocowania skrzynek z kwiatami na balkonach? czy ktoś z lokatorów ma patent na te nasze szerokie parapety?
jestem zainteresowana.

Myślę że mój genialny mąż taki patent opracował całkiem z niezłym rezultatem. Sami oceńcie. Załączam zdjęcia.W Leroy Merline można kupić uchwyty do skrzynek na kwiaty na standardowe parapety.Na nasze 30 cm szerokie parapety musimy kupić 2 komplety takich plaskowników (jak na zdjęciu.Koszt 12.50 zŁ za jeden.) z czego jeden musimy rozkompletować, posłuży nam jako przedłużka. Trzeba go wygiąć i wyregulować na śrubach, zawiesić skrzynkę z pięknymi kwiatami i gotowe Cieszą oko od wew.balkonu i częściowo na zewnątrz. Wiszą już 2 tygodnie i trzymają się dobrze. Jakieś pytania?...piszcie.Pozdrawiam.

to teraz wyobraźmy sobie że donice wiszą po zewnętrznej stronie a nie tak jak na zdjęciu, zaczyna padać intensywnie deszcz i te plastikowe nakrętki (motylki) strzelają jeden po drugim, a po chodniku na dole idzie matka z wózkiem i dzieckiem w środku... Faktycznie genialny pomysł...:/ nie po to producent określił maksymalny rozstaw mocowania żeby go sobie teraz "genialny mąż" podwoił... Metoda podobnie odpowiedzialna jak robienie bungee z gumek recepturek....

Producent to sobie mógł co najwyżej policzyć zysk na zaoszczędzeniu metalowego motylka plastikowym. W zależności od rodzaju wsypanej ziemi i rośliny w środku ciężar takiej donicy może się różnić o kilkaset procent. To czy te motylki puszczą czy nie bardziej zależy od ciężaru, ale tym i tak bym się nie przejmował. Bardziej mi nie odpowiada sposób montażu, gdzie praktycznie nie ma zaczepu który się blokuje pod ciężarem donicy. Nie będę gdybał ale mogę stwierdzić, że taki sam kawałek metalu, który można ukształtować i dopasować do balkonu kosztuje w granicach tych zakupionych elementów montażowych ;>

Jak widać na załączonym zdjęciu, donica jest w środku po to właśnie aby nikomu krzywda się nie stała i nikomu woda nie kapała z mojego balkonu. A co do mocowania naprawdę dobrze się trzyma pod wpływem ciężaru donicy. Kto ma ochotę może jeszcze zagiąć na końcu i dopasować do parapetu. Ja nie widziałam takiej potrzeby bo w zupełności to co mam jest wystarczające. To była tylko moja propozycja która się u mnie sprawdziła więc polecam. Może ktoś ma inny pomysł którym się podzieli.
PS.Motylki są metalowe jak i cała reszta.

(2012-06-01, 19:00)michalina napisał(a): Jak widać na załączonym zdjęciu, donica jest w środku po to właśnie aby nikomu krzywda się nie stała i nikomu woda nie kapała z mojego balkonu. A co do mocowania naprawdę dobrze się trzyma pod wpływem ciężaru donicy. Kto ma ochotę może jeszcze zagiąć na końcu i dopasować do parapetu. Ja nie widziałam takiej potrzeby bo w zupełności to co mam jest wystarczające. To była tylko moja propozycja która się u mnie sprawdziła więc polecam. Może ktoś ma inny pomysł którym się podzieli.
PS.Motylki są metalowe jak i cała reszta.

A mi się podoba Ładne te chabazie

(2012-06-02, 00:29)atomek napisał(a): A mi się podoba Ładne te chabazie

Surfinie