2011-11-24, 18:25 (Ten post był ostatnio modyfikowany: 2011-11-24, 18:26 {2} przez Lukaszasw27.)
Cześć jako że w klatce 74 od dawna nie było sprzątane mam zamiar dzwonić w te sprawie do pumazu. Widocznie kara nałożona na firmę sprzątającą tylko pogorszyła sprawę. Nie wiem czy w ogóle firma jeszcze u nas sprząta bo tak jak kiedyś połoga była mokra jak wychodziłem tak teraz widzę od dawna te same zacieki/plamy itp a gdyby miały być spełnione postanowienia grafiku sprzątania to wszystko powinno lśnić i kiedyś chyba za APC tak było. Wiec wypowiedzcie się czy to tylko w 74 jest taka lewizna czy w innych klatkach też. Może warto znów zmienić firmę skoro ta mimo kar się nie wywiązuje.
Mam pytanie czy ktoś sprawdzam, czy Panie sprzątające wykonują wszystko zgodnie z rozpiską przy wejściu. W tamtym tygodniu w bramie na Prudnickiej 2 była wniesiona KUPA i przez 4 dni nikt nie umył kafli. Według grafika klatki schodowe są myte 3 razy w tygodniu.
Nie wiem czy już sprzątała firma Alba jak tak to bardzo kiepsko zaczęli. Fakt ktoś przeleciał szybko podłogę.Ściany nie ruszane. One nie robią nic co jest w tej rozpisce widocznie mają kiepski wzrok i nie widzą zacieków, oplutych wind, okopanych ścian.
A powiedzcie mi proszę jak wygląda sprawa sprzątania garaży na -1 i -2?? Czy na tamta powierzchnie firma świadcząca usługi sprzątania też ma podpisaną umowę? Tak się zastanawiam, bo chyba nic tam się nie dzieje z powstającym coraz to większym syfem. Punktem kontroli jakości jest dla mnie kupka, którą chyba ktoś zebrał ze swojego miejsca postojowego i zgromadził z boku chyba do dalszego sprzątania. Kupka ta widnieje tam już od ok. 2 tyg w stanie nienaruszonym Pięknie się dała sfotografować jako martwa natura.
(2012-01-08, 19:44)bithoven napisał(a): A powiedzcie mi proszę jak wygląda sprawa sprzątania garaży na -1 i -2?? Czy na tamta powierzchnie firma świadcząca usługi sprzątania też ma podpisaną umowę? Tak się zastanawiam, bo chyba nic tam się nie dzieje z powstającym coraz to większym syfem. Punktem kontroli jakości jest dla mnie kupka, którą chyba ktoś zebrał ze swojego miejsca postojowego i zgromadził z boku chyba do dalszego sprzątania. Kupka ta widnieje tam już od ok. 2 tyg w stanie nienaruszonym Pięknie się dała sfotografować jako martwa natura.
Tak. Muszą to sprzątać. Nie wiem jak na Prudnickiej 2... ale ostatnio jeździli takim wózkiem myjącym przy Prudnickiej 8 (takim jak w Tesco mają ).
Widzę że znaleźć kogoś kto porządnie sprząta do dziś nie lada wyzwanie Co do wózka to jeżdżą ale może nie zauważyli Najlepiej chyba do pumazu zadzwonić a on postraszy Albę karą.. A jeśli chodzi o podłogi na klatkach to są sprzątane ale bardzo delikatnie tak bez docisku tak że się robią coraz brudniejsze.
(2012-01-11, 22:07)Lukaszasw27 napisał(a): Widzę że znaleźć kogoś kto porządnie sprząta do dziś nie lada wyzwanie Co do wózka to jeżdżą ale może nie zauważyli Najlepiej chyba do pumazu zadzwonić a on postraszy Albę karą.. A jeśli chodzi o podłogi na klatkach to są sprzątane ale bardzo delikatnie tak bez docisku tak że się robią coraz brudniejsze.
Zdaje się że w bloku "A" jest z tym jakiś większy problem. Testowano różne środki i nie można tego domyć. Podobno będą nadal starać się coś z tym zrobić.
(2012-01-12, 11:01)atomek napisał(a): Zdaje się że w bloku "A" jest z tym jakiś większy problem. Testowano różne środki i nie można tego domyć. Podobno będą nadal starać się coś z tym zrobić.
Oj firma sprzątająca się zlitowała i przejechała samojezdnym urządzeniem sprzątającym Chociaż jakoś dziwnie jest to sprzątane... zostają straszne smugi. Rozumiem, że w zakresie mają tylko części wspólne, czyli drogi dojazdowe do miejsc postojowych?
Jak nie można tego domyć? Można i to bardzo prosto zwykłym płynem i twardą szczotką na kiju Bo przecież nie tym miękkim mopem. Ale po pierwsze żadna sprzątaczka nie będzie się tak męczyć wiec zapomnij o czyściutkich płytkach. Po prostu jeśli by były idealnie gładkie to by były czyste ale mają chropowatą strukturę i nie będą.
Zaczynam odnosić wrażenie, że to Pumaz nie potrafi wyegzekwować właściwej jakości usług. Mamy już 3 firmę sprzątającą i każda sprząta byle jak. Może trzeba w umowie zawrzeć informację ile metrów do sprzątania ma przypadać na sprzątaczkę, bo jeżeli na całe osiedle są dwie, to nie ma szans, żeby zdołały to ogarnąć.
A u nas w 78 jakiś baran wynosił choinkę pełno igieł leży na ziemi. Rozumiem, że mamy firmę sprzątającą, ale kultura wymaga by takie coś po sobie posprzątać, tym bardziej, że dziś jest niedziela i wiadomo, że firmy dziś nie ma i nie będzie...
A tak poza tym jak dla mnie to i tak ta firma jest na razie najlepsza ze wszystkich dotychczasowych.
Czy podjazd z garażu podlega sprzątaniu ? Jakiś matoł rozbił tam butelkę i z tydzień czasu już szkło rozrzucone na podjeździe - w weekend zgarnięte bliżej ściany.
Odnośnie firm sprzątających, moim zdaniem ta pierwsza była najlepsza, tak ogólnie.
Natomiast u mnie w klatce 2 firma przez około 1-2 miesiące była bezkonkurencyjna, codziennie rano widać było, że ktoś sprzątał. Potem zmieniła się pani sprzątająca i było gorzej. Teraz jest średnio - raz lepiej raz słabo.
Oczywiście że podjazd podlega sprzątaniu przecież należy do tzw terenów zewnętrznych. Zobacz sobie ile płacisz na zaliczce za sprzątanie terenów zewnętrznych licząc X liczbę mieszkańców wychodzą ładne sumki więc jak takie coś widać to trzeba dzwonić do pumazu. A tak poza tematem dostał już ktoś zwrot nadpłaty z rozliczeń ? Albo fakturkę?