Nowe stawki za wywóz śmieci we Wrocławiu

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771...mieci.html

Widziałam to, ciarki przechodzą po plecach i po portfelu.

Swoją drogą - kto będzie dochodził czy śmieci są przeze mnie segregowane? Bo ja segreguję, a ktoś inny nie - i co wtedy? Zapłacimy wszyscy więcej za to, że komuś się nie chciało segregować?

Są odpowiednie kontenery. Na zachodzie to norma, ale u nas każdy kombinuje, jak płacić mniej i nie sortować.

Ciekawe jest to, że obsługa zarządzania odpadami przez gminę okazuje się droższa niż przy firmie prywatnej.
Rozbraja mnie tłumaczenie, że nie mogą naliczać od ilości zużytej wody, bo nie wszyscy mają liczniki ... to może niech w końcu sobie je założą?
Z kolei ten cytat:

Cytat:Wtedy składa oświadczenie i płaci stawkę 25 zł za zameldowaną osobę, niezależnie od tego, czy segreguje, czy nie.

Jak widać naliczanie kwoty od ilości zameldowanych osób to nie problem, zwłaszcza że za dwa lata meldunek ma zniknąć. Już widzę pospolite ruszenie i zostawienie zameldowanej jednej osoby w mieszkaniu, czysty interes.

(2012-11-23, 17:24)The_Cat napisał(a): Swoją drogą - kto będzie dochodził czy śmieci są przeze mnie segregowane? Bo ja segreguję, a ktoś inny nie - i co wtedy? Zapłacimy wszyscy więcej za to, że komuś się nie chciało segregować?

Przecież cała Wspólnota segreguje

(2012-11-23, 20:12)atomek napisał(a): Przecież cała Wspólnota segreguje

Tak, było to widać szczególnie po wklejanych tu całkiem niedawno zdjęć worków na balkonie. Segregacja jak ta lala.

Najlepiej segreguje fresh...
Kartony po piwie, po bułeczkach (to te białe)...

no i po wywozie śmieci też ciekawie tam wygląda.

Kto w ogóle zaprojektował śmietnik w tak głupim miejscu.
Ja jestem za tym żeby wynajmujący lokale mieli gdzies osobny smietnik. Oni generują najwięcej odpadów.

   
   
   
   
   

O! Właśnie to jest świetny przykład na to, jak sprawiedliwe będzie nowe naliczanie opłat, gdzie w zasadzie mieszkańcy będą dopłacać do tych lokali, bo przecież "dodatkowe kontenery" mają być za darmo dostawiane przez gminę.

Zmiany w opłatach za m.inn. wywóz odpadów są następstwem wejścia w życie nowej ustawy , która całkowicie zmienia model systemu gospodarowania odpadami.

Od przyszłego roku gmina przejmie obowiązek gospodarowania naszymi odpadami. Rozpoczyna się więc urealnianie cen. Swoją drogą nie jestem zwolennikiem sztywnie zapisanego w ustawie sposobu naliczania opłat i braku zróżnicowania wysokości opłat, ale...

Nie łudźmi się, że za dzisiejsze stawki opłat śmieciowych jesteśmy w stanie zogospodarować odpady inaczej, jak wywożąc je na wysypiska, czy (opcja jeszcze taǹsza) wsypując je do dziury w lesie. Więc albo, albo...

Dodatkow zapisy unijnych dyrektyw nakładają na nas obowiązek zmniejesznia ilości odpadów kierowanych na te składowiska oraz osiągnięcia określonych poziomów odzysku i recyklingu. Nikt nie mówi o tym, że kilka najbliższych lat płacić będziemy setki tysięcy euro kary, bo poziomow tych nie mamy, więc...

Nie są to niczyje fanaberie, a próba rozwiazania tej kwestii. Podjęta zresztą zdecydowanie za późno.
Niemal we wszystkich europejskich krajach system gospodarki odpadami oparty jest na podobnych zasadach i działa od wielu lat. Działa efektywnie.
I tam również finansują go wytwórcy odpadów, nikt inny za nich tego nie robi...

Tak, a Pani w Żabce nie wzięła butelek na wymianę bo to "inny koncern" i muszę mieć paragon... ekologia...

...albo takie prawo. Niestety...
- USTAWAz dnia 11 maja 2001 r. o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej.

(2012-12-12, 14:28)ola1984 napisał(a): ...albo takie prawo. Niestety...
- USTAWAz dnia 11 maja 2001 r. o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej.

Konsumenci bardzo często dzwonią do Inspekcji Handlowej ze skargami na sklepikarzy, którzy odmawiają skupu butelek. Zdziwienie budzi fakt, że sprzedawca nie chce oddać pobranej przy zakupie kaucji.

Podstawowe znaczenie ma tutaj ustawa z dnia 11 maja 2001 r. o opakowaniach i odpadach opakowaniowych (Dz.U. Nr 63, poz. 638 z późn. zm.). Przepis ustawy zobowiązuje jednostki handlu detalicznego do przyjmowania zwracanych i na wymianę opakowań wielokrotnego użytku po produktach w takich opakowaniach, które znajdują się w ich ofercie handlowej. Treść tego przepisu nie ogranicza przyjmowania przedmiotowych opakowań tylko do zakupionych w danej jednostce handlu detalicznego, a także nie wprowadza obowiązku wylegitymowania się przez klienta dowodem zakupu produktu w takim opakowaniu, które chce oddać w danej jednostce handlowej. W przypadku, gdy klient przyniesie opakowanie wielokrotnego użytku po produkcie w takim opakowaniu, który znajduje się w ofercie handlowej danej jednostki handlowej do zwrotu tj. bez zamiaru zakupu produktu lub na wymianę (z zakupem produktu w takim samym opakowaniu), sprzedawca powinien przyjąć od niego to opakowanie, ale nie ma on prawa żądać od klienta dowodu zakupu (paragonu, faktury, itp.).

Kwestia kaucji za opakowania znajduje odzwierciedlenie jedynie w odniesieniu do opakowań po substancjach chemicznych bardzo toksycznych, toksycznych, rakotwórczych, mutagennych lub niebezpiecznych dla środowiska, które są określone w przepisach o substancjach i preparatach chemicznych. W przypadku innych opakowań nie ma obowiązku pobierania kaucji, ale nie ma również takiego zakazu. Wynika z tego, że przedsiębiorca ma prawo pobrać kaucję za np. napój w szklanych opakowaniu, ale wówczas konsument uzyskuje uprawnienie do żądania zwrotu kaucji, za zwrotem opakowania. Za każdym razem kwestia pobrania i zwrotu kaucji jest sprawą umowy cywilnoprawnej zawartej między konsumentem i sprzedawcą. Oznacza to np. że konsument, który zakupił piwo, za opakowanie którego pobrana została kaucja, w jednym sklepie i zamierza kaucję odzyskać, powinien o jej zwrot ubiegać się w tym sklepie, w którym dokonał zakupu, okazując na potwierdzenie powyższego paragon. Często zdarza się, że klient przynosi do pierwszego lepszego sklepu opakowania gromadzone przez dłuższy okres czasu, z żądaniem ich skupu. Jeżeli przedstawi sprzedawcy paragony, z których będzie wynikało, że towary w opakowaniach zakupił właśnie w tym sklepie, to wówczas powinien odzyskać pieniądze. Jeżeli jednak sprzedawca odmówi, konsument powinien mieć świadomość, że sprzedawca naruszył łączącą ich umowę cywilną i ewentualne jej wyegzekwowanie może być bardzo utrudnione.

Wiesław Pucek
p.o. Naczelnika Wydziału Prawno-Organizacyjnego i Ochrony Konsumentów
Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej w Szczecinie

Czyli pani w Żabce przyjmie każdą butelkę po "mleku", kaucję zwróci już tylko za tą, którą u niej w sklepie kupiłeś.

Stawki stawkami ale ludzie chyba porządki zaczęli przed świętami robić bo do śmietnika wejść się nie da`.....

To chyba te kryzys o którym wszędzie głośnio i spadające wskaźniki konsumpcji