Wygaszamy forum pod tym adresem, ale jest grupa na Facebook:

https://www.facebook.com/groups/osiedle.mieszczanskie.wroclaw

Zapraszam!

Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Odśnieżanie, a właściwie jego brak
#1
Nie wiem jak u innych, ale pewnie podobnie, klatka schodowa, a przede wszystkim winda przez weekend zamieniła się w kopalnie soli.

Śnieg pada, to i ludzie na buciorach tego syfu trochę naniosą, normalna sprawa. W sumie dosyć normalnym wydawało się to dla mnie do wczoraj kiedy to odwiedziłem osiedle Złotniki na drugim końcu Wrocławia, gdzie zarówno chodniki wewnątrz osiedla były odśnieżone (kostka brukowa sucha jak latem, zero śniegu!) jak i klatka schodowa nie wyglądała jak w "Wieliczce", nic dziwnego, nie było możliwości naniesienia tony śniegu z dworu, bo skąd...

Na Złotnikach nie występuje jakiś inny mikroklimat, śnieg u nich padał także, widać to na zasypanych trawnikach, ale na samych chodnikach nie leży 20cm białego syfu jak na naszej drodze wewnątrz osiedla...

To jest kolejny minus dla zarządcy osiedla i kolejny powód do obniżki jego pensji przy najbliższej okazji.

Może na Złotnikach mają jakiegoś niemieckiego zarządcę?

[Obrazek: z13189849Q.jpg]
Zarząd nic nie robi tylko przeszkadza!11jeden
Odpowiedz
#2
To zależy co rozumieją przez odśnieżanie, bo u nas (OMII) na przykład "zamiatanie terenu garażu" to prowadzenie szczotek 3-4mm nad powierzchnią posadzki parkingu. Możliwe, że odśnieżanie to coś podobnego tylko na wysokości 30-40mm.
Odpowiedz
#3
Czy każdej zimy nasze osiedle wyglądało tak jak teraz? Pytam bo spędzam tu dopiero pierwszą zimę i zastanawiam się czemu spółdzielnia nie wynajmie jakiegoś małego pługa, przecież w przypadku jak ostatnio kiedy śnieg leżał kilka dni i go nie przybywało można było odśnieżyć nasze osiedle, te "ścieżki", które się pojawiają nie są nawet przystosowane do mijania się dwóch osób. Później nie ma się co dziwić, że nasze klatki wyglądają jak wyglądają.
Odpowiedz
#4
Zarządca po prostu dba o kondycje fizyczną mieszkańców. Wychodząc codziennie rano muszę zrobić parę skoków i parę szpagatów by dostać się z klatki na odśnieżony pas, znajdujący się tylko przy jednej krawędzi ulicy (i to nie przy "mojej") za jedną wielką kupą śniegu, której nie da się przebrnąć nie moknąc doszczętnie. A do tego jeszcze dochodzi częste zamarzanie zamka przy jednej z bram, więc i sprincik przez pół osiedla na obudzenie. Wink
Odpowiedz
#5
Jestem podobnego zdania jak Państwo, odśnieżanie jest tak marne, że lepiej byłoby chodzić po udeptanym śniegu iż po tej "solno-piaskowej posypce", którą wnosi się do klatki a potem do mieszkań.
Niestety rok temu było tak samo!
Odpowiedz
#6
W każdym normalnym kraju, mieście , osiedlu, śnieg usuwany jest zaraz po opadach i tak do skutku a ludzie chodzą po normalnych nieośnieżonych i nieoblodzonych chodnikach lub uliczkach.Z góry wybiera się miejsca na które usuwa się ten śnieg i wtedy takie miejsca nie są używane i trakcie zimy, jest to przeważnie kawałek placu lub ulicy. My również mamy takie miejsca i swobodnie można to zrobić , problem jak zawsze w ludziach a konkretnie zarządcy . Załamałem się jak zobaczyłem te szczotki torujące przejście w śniegu ale było to już po kilku dniach opadach - niestety prowizorka . Wczoraj i dzisiaj pada , nikogo nie widać i jak znam zarządce ktoś zacznie prowizorkę za 3 dni. Na spotkaniu w marcu trzeba poruszyć ten problem bo przysięgam gdybym to ja zatrudniał kogoś to można spokojnie wynająć małą firmę z pługiem ale na każdy śnieg byliby gotowi , kapitalizm wyrabia takie ruchy ludziom że dbają o swoją pracę ( domyślam się że wy tez robicie wszystko na co-dzień aby być w pracy na 7 rano czy 8 .00) . Niestety domieszka Pani "O" z zarządcą jako całość daje takie efekty jak widać. Pytanie jest proste gdyby to był wasz dom czy śnieg leżałby tak długo? Ale śmieszne jest że to jest nasz dom !!!!!
Taka sama jest sytuacja z garażami , na -2 nigdy nie sprzątali a jeżeli zebranie kurzu nazywają sprzątaniem to życzę im takiego sprzątania we własnym domu. Pani 'O" która jest wystawiona" na pożarcie" tak naprawdę nic nie może i nie ma żadnego wpływu na to co my jej zgłaszamy lub minimalny.Wyjściem jest zmiana zarządcy ale niestety we Wrocławiu trudno jest o dobrego zarządce bo jak już taki jest to gdy ma więcej osiedli już przestaje być dobrym zarządcą Nie przyjmujcie głupoty,niedbalstwa,prowizorki i syfu jako normalność;i tak nie musi być. Pozdrawiam
P.S Zgłaszam sie na ochotnika do mycia garażu na tej lub innej maszynie będę to robił za darmo w nocy.
Odpowiedz
#7
Ja tez chetnie śmignę maszynka do mycia po garażu
Odpowiedz
#8
(2013-02-23, 21:27)michalina napisał(a): [...]
P.S Zgłaszam sie na ochotnika do mycia garażu na tej lub innej maszynie będę to robił za darmo w nocy.

Zgłosiłeś ten problem administratorowi?
rachwal do zarządu!!!111
Odpowiedz
#9
(2013-02-23, 21:46)atomek napisał(a): Zgłosiłeś ten problem administratorowi?

Jeżeli chodzi Ci o odśnieżanie to nie zgłaszałem bo nie mogłem w to uwierzyć że tak to wygląda ( to moja 1 zima tutaj ) ale jeżeli chodzi o garaż to x razy,gdzie Pani "O" mówiła mi .....że już właśnie jadą,..... już są za zakrętem,......już im zostało 5 metrów etc. Kazała mi wystawić na wszelki wypadek samochód tydzień temu - wystawiłem do północy na prudnicką i ........nic. Tyle syfu z kół ile było tyle zostało. Całe -2 nie jest sprzątane , oni tzn, jakiś chłopiec ( nie obrażając go) jeździ tą maszyna i ma niezły ubaw . Zauważyłem ze u mojego sąsiada widać taki lekki ślad jak po odkurzaczu w samych narożnikach bo całe stanowisko parkingowe tez brudne . Ktos sobie z nas kpiny urządza a my płacimy 40-50 zł za utrzymanie MP. Będzie coraz trudniej doprowadzic te stanowiska do porządku bo tak jak mieszkam tutaj prawie rok nigdy nikt nie umył mojego MP ani moich najbliższych sąsiadów. Chyba kupie proszek i umyje sam to MP a zdjecie sasiada i moje zamięszcze dla porównania.
Odpowiedz
#10
Mi pewnie tej zimy ze 3 razy sprzątali miejsce postojowe. Bo inaczej byłaby górka z piasku...
Odpowiedz
#11
U nas z miejscami postojowymi jest to samo. Garaż został umyty dopiero po tym jak wysłałem zdjęcia jak on wygląda po zamiataniu i myciu, które zostały zaznaczone w grafiku. Mierzi niestety jakość tego sprzątania, bo wielokrotnie widziałem jak firma trans-formers sprząta miejskie miejsca postojowe. Potrafią za pomocą wygiętych szczotek wymieść syf spod stojącego auta i jakoś nie jest to problemem (nawet nie marzę, że tak będzie u nas). Nie każdy będzie co sprzątanie wystawiał auto, u nas nieposprzątane są nawet dostępne miejsca, które stoją puste... ale przecież nie będę biegał z aparatem za kolesiem ze szczotką.
Co do odśnieżania wydaje mi się, że miejsca dla niepełnosprawnych jak i dojazd do nich również powinny również być odśnieżone, a nie są.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości