Chciałabym podzielić się refleksjami z ostatniego czasu. W ostatni weekend u sąsiadki mieszkającej wyżej odbyła się impreza. Do później nocy słychać było hałasy i bieganie po klatce schodowej. Ponieważ prośba o uciszenie nie zadziałała, zadzwoniliśmy do portiera, jednak kilkukrotna próba dodzwonienia się nie dała rezultatów. Pytanie, gdzie o 1.00 w nocy był portier?
Kolejna sprawa wynika z dalszego rozwoju wypadków. Jeden z pijanych gości nie wytrzymał i zwymiotował na podłogę na klatce, sprawiając tym samym poranną niespodziankę mieszkańcom piętra. W całym pionie odczuwalny jest nieprzyjemny zapach. Według rozpiski z obowiązkami firmy sprzątającej w poniedziałek została umyta podłoga i winda, a dzisiaj (we wtorek) barierki i parapety. W trakcie tych czynności osoba sprzątająca nie zauważyła, ani nie poczuła wielkiej plamy na podłodze (!).
Ta krótka historyjka powinna dać nam do myślenia, po co nam usługi świadczone na takim poziomie? Nie jestem oczywiście przeciwna ani firmie ochroniarskiej, ani firmie sprzątającej, jednak oczekuję, że będą wykonywać należycie swoje obowiązki. Jedna noc pokazała, że szwankują u nas usługi i mamy głośnych i egoistycznych sąsiadów.
Kolejna sprawa wynika z dalszego rozwoju wypadków. Jeden z pijanych gości nie wytrzymał i zwymiotował na podłogę na klatce, sprawiając tym samym poranną niespodziankę mieszkańcom piętra. W całym pionie odczuwalny jest nieprzyjemny zapach. Według rozpiski z obowiązkami firmy sprzątającej w poniedziałek została umyta podłoga i winda, a dzisiaj (we wtorek) barierki i parapety. W trakcie tych czynności osoba sprzątająca nie zauważyła, ani nie poczuła wielkiej plamy na podłodze (!).
Ta krótka historyjka powinna dać nam do myślenia, po co nam usługi świadczone na takim poziomie? Nie jestem oczywiście przeciwna ani firmie ochroniarskiej, ani firmie sprzątającej, jednak oczekuję, że będą wykonywać należycie swoje obowiązki. Jedna noc pokazała, że szwankują u nas usługi i mamy głośnych i egoistycznych sąsiadów.