[Osiedle Mieszczańskie I] Pierdzące auto z warsztatów przy Prudnickiej

To zajedz od razu tym czołgiem do garażu w te wszystkie miejsca gdzie na nielegalu stają auta ?

(2019-01-25, 08:50)hazus napisał(a): To zajedz od razu tym czołgiem do garażu w te wszystkie miejsca gdzie na nielegalu stają auta ?

Obawiam się, że czołg mi się w garażu nie zmieści  

Hmmm na parkujących na lewo zastosowałbym to, co kiedyś gdzieś wyczytałem.
Pod każde z kół wsunąć podnośnik rolkowo-transportowy, np. taki

https://allegro.pl/oferta/podnosnik-rolk...7355478522

i przesunąć samochód w takie miejsce, że bez pomocy rolek nie wyjedzie.
Musielibyśmy znaleźć tylko docelowe miejsce w garażu i tam składować te samochody. Za powtórne obrócenie samochodu rolkami wspólnota pobierałaby opłaty liczone od dnia kiedy został przesunięty.
Koszt takiego przykładowego podnośnika to ok. 350 zł x 4 koła = 1400 zł wydatków dla wspólnoty... a myślę, że szybko by się zwróciły.
Mogłaby to zakładać nawet ochrona po np. nie zareagowaniu na kartkę z prośbą o usunięcie pojazdu w ciągu 2h.
Zdjęcie przed z kartką zdjęcie po 2h i zdjęcie po przesunięciu pojazdu.
Teoretycznie zawsze można twierdzić, że sam tam ktoś wjechał a po pijaku zaparkował tak, że na trzeźwo nie wyjedzie .

Podoba mi się to rozwiązanie

W garażu jest nie lepiej, praktycznie nie ma dnia żeby koło nas ktoś nie stał na dziko na przejeździe :/

Klejcie karnego k.. tak żeby kierujący nic nie widział. Albo robimy pospolite ruszenie i stawiamy w kilka osób auto w poprzek tak że nie da się wyjechać. Nie widzę innego rozwiązania.

szczególnie latem, jak okna otwarte, to smród spalin i ten dźwięk zatartych silników..."poezja"
oczywiście że mnie to oburza.

(2019-02-05, 08:58)hazus napisał(a): W garażu jest nie lepiej, praktycznie nie ma dnia żeby koło nas ktoś nie stał na dziko na przejeździe :/

Też mnie to wkurza , stoją także na miejscu obok wjazdu, oczywiście na włączonym silniku i pogaduszki ....
a smród spalin unosi sie do okien i wdychamy to biernie.

Hej
Straż miejska ma od tego tygodnia interweniować.
Dzielnicowy ma natomiast prowadzić sprawę zakazu parkowania na ulicy.
Tyle jeśli chodzi o teorię.
Dawajcie znać jak to wygląda w praktyce. Będziemy na bieżąco informowali o wszelkich niedogodnościach aż wreszcie ustawią zakazy.

Niestety wydaje mi się, że bez skargi telefonicznej Straż Miejska interweniować nie będzie... zazwyczaj przyjeżdżają na takie akcje dopiero po zgłoszeniu. Wątpię, że ktoś będzie telefonować.
Ponadto ciężko chyba interweniować jak nie ma zakazu -  na tej ulicy utrudnianie ruchu ciężko udowodnić, bo jak nie jedzie większy samochód z naprzeciwka to można się minąć przy zaparkowanych wzdłuż ulicy samochodach.
Wciąż liczę jednak na ten znak zakazu. Wtedy nie jest konieczne udowadnianie utrudnienia w ruchu i oczekiwanie na autobus czy dostawczaka.

Strażacy powinni dziś przeorać tych baranów parkujących na Prudnickiej to by więcej nikt nie stanął

(2019-02-18, 20:43)rachwal napisał(a): Strażacy powinni dziś przeorać tych baranów parkujących na Prudnickiej to by więcej nikt nie stanął

A swoją drogą wiadomo co to za akcja strażaków?

Strażak rzekł, iż dostali zgłoszenie o pożarze...

(2019-02-19, 00:11)rachwal napisał(a): Strażak rzekł, iż dostali zgłoszenie o pożarze

pożar instalacji przy akwarium, jak przyjechałem do mieszkania to nie było opcji wejść na piętro ze względu na ilość gryzącego dymu.

Niestety z tego co się dowiedziałem jest pismo odmowne w sprawie postawienia zakazu postoju i zatrzymywania się na Prudnickiej.
Wydaje mi się, że Zarząd powinien uruchomić np. prawnika w tej sprawie.
BTW. Zarząd w ogóle działa? Istnieje? Na forum chyba nikt się z tego grona nie wypowiada? Kontakt zerowy... a na zebraniu będzie znowu milion spraw i nie załatwi się nic.

A tam na chodniku jest w ogóle te przepisowe 1.5m? Chodnik zastawiony, ulica zastawiona, niedługo piętrowo będą stawać... Skoro jest pismo odmowne, to trzeba zakupić serię kutasów i lepić do skutku... Ja jednego sąsiada w garażu nauczyłem tak prawidłowego parkowania, myślę, że prudniccy też zakumają

Może zrobimy taką akcję?
Bo to przy Prudnickiej głównie do serwisów stają. Jak klient serwisu będzie miał karnego więcej nie przyjedzie.
Dzisiaj sam stałem w "korku" jakieś 10 minut bo jechał autobus i stały już auta do ruchu w przeciwną stronę. Zanim to ogarnięto, wycofano auta itd to minęło te 10 minut.
Pismo odmowne musi być z uzasadnieniem. Jakie jest w tym przypadku?
PS. Nie wiem czy nowy administrator dysponuje na potrzeby wspólnoty prawnikiem, wydaję mi się że powinien.

(2019-02-20, 19:22)bithoven napisał(a): Niestety z tego co się dowiedziałem jest pismo odmowne w sprawie postawienia zakazu postoju i zatrzymywania się na Prudnickiej.
Wydaje mi się, że Zarząd powinien uruchomić np. prawnika w tej sprawie.
BTW. Zarząd w ogóle działa? Istnieje? Na forum chyba nikt się z tego grona nie wypowiada? Kontakt zerowy... a na zebraniu będzie znowu milion spraw i nie załatwi się nic.

No dobra, to któremu deb...wi odpowiedzialnemu za znaki w mieście mam pokazać film jak strażacy wyją i przejechać nie mogą przez Prudnicką o 15.20 bo przed nimi stoi Polbus, który już wjechał w tą naszą nieszczęsną ulicę i ani do przodu ani do tyłu się ruszyć nie może?! Szkoda, że nie nagrałem od początku bo było by tego z dwie minuty więcej.

Zgłaszaj do zarządu i administratora ze wskazaniem do interwencji u dzielnicowego. Masz film, załącz jako dowód.
Jest chora sytuacja, zarząd już dawno umarł, administrator robi minimum. Jeśli sami nic nie zrobimy to będzie tragedia.

Wrzuć w media społecznościowe, dokładnie opisz co i jak, i taguj prezydenta Sutryka.