Wygaszamy forum pod tym adresem, ale jest grupa na Facebook:

https://www.facebook.com/groups/osiedle.mieszczanskie.wroclaw

Zapraszam!

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Roztrzaskana furtka
#21
(2011-07-11, 21:31)elpajaco napisał(a): ale to się działo przy cieciówce to tak jakby pod komisariatem i nie było cicho ... bo cicho nie dało się tego zrobić :]
grzedzik od czego jest ochrona ? od otwierania bramy tylko ?

Powtorze po raz kolejny. To nie jest ochroniarz, to jest stroz. Ochrone to on wzywa.

Ponawiam, rowniez pytanie. Co ta pani miala zrobic? Wyjsc i sie szarpac z grupa 5-6 pijanych dwudziestolatkow?
(2011-07-12, 09:41)godfather napisał(a): Dalej zatrzymuje się takich delikwentów do czasu przyjazdu policji, ponieważ dokonali zniszczenia na kwotę powyżej 250zł co jest przestępstwem.

I wg Ciebie ta Pani co byla na nocce miala zatrzymac pieciu pijanych idiotow, ktorzy urzadzili pozniej regularna bijatyke obok placu zabaw? A moze wyhaczyc winowajce, zamknac go w budce, a reszcie powiedziec, zeby sie rozeszla do domow?

(2011-07-12, 09:41)godfather napisał(a): Wybacz, ale nie dostrzegam podobieństwa w przytoczonej przez Ciebie sytuacji. Ale pomyśl o innej, moim zdaniem bardziej podobnej do tego co miało miejsce: Zostawiasz auto na strzeżonym parkingu. Wracasz, a w aucie jest wybita szyba. Myślisz, że nie miałbyś pretensji do stróża, na przeciwko którego budki auto zaparkowałeś? Zapłaciłbyś bez mrugnięcia okiem opłatę za pilnowanie auta?

Czy aby na pewno wiesz, na jakiej zasadzie dzialaja parkingi strzezone? Bo dzialaja wlasnie tak jak dziala nasza ochrona, ktora naprawi szkode ze swojego OC.

Jak chcesz, mozemy zrobic eksperyment. Staniesz obok budki. Ja podejde z piecioma chlopakami, udam ze roztrzaskuje bramke, a Ty pokazesz jakie srodki nalezalo przedsiewziac.
Odpowiedz
#22
więcej kamer, albo fotka cyknieta chłopakom "w akcji" załatwiłoby sprawę chyba
Quis leget haec?
Tu autem?
Odpowiedz
#23
(2011-07-12, 22:33)gutierrezzzz napisał(a): więcej kamer, albo fotka cyknieta chłopakom "w akcji" załatwiłoby sprawę chyba

Kamery mozemy instalowac dowoli, nie widze przeszkod. Ale co ma do tego stroz? Fotka? Jak to sobie wyobrazasz? Pani stoi caly czas z aparatem skierowanym na furtke i pstryka w odpowiednim momencie?
Odpowiedz
#24
Ktoś tu pisał, że gdy pięciu żłobów rozrabia to i stróż nie ma odwagi wyskoczyć, a eksperyment :
"Jak chcesz, mozemy zrobic eksperyment. Staniesz obok budki. Ja podejde z piecioma chlopakami, udam ze roztrzaskuje bramke, a Ty pokazesz jakie srodki nalezalo przedsiewziac."
byłby zbędny gdyby przy furtce była kamera, albo podwórko było monitorowane.
Skoro nas nie stać na 5 dodatkowych kamer, to zapiszmy w umowie z ochroną (która nie zatrudnia Chucka Norrisa) że mają cyknąć fotkę huliganom (oczywiscie najpierw zadzwonić po grupe interwencyjna/policję) i w oczekiwaniu na wsparcie, stróż może sobie siedzieć w kanciapie (watpie zeby hołota zaczela szturmowac budke).
....a w sumie czemu by nie pójść krok dalej w wątek fantastyczny:
Dajmy ochroniarzom (dziadkom/babciom) kamere do reki zamiast pistoletu, na mundurze naszywka "mobilny- szturmowy operator bojowy", można dokleić wąsy żeby wyglądali poważniej. I ...nie bójmy się tego powiedzieć- chodzik stanowi naturalną fortyfikację emeryta, zatem jest bezpieczny Big Grin
Tyle wynika, ni mniej ni więcej, z działalności naszej amatorskiej ochrony. Kompromitacja jednoznaczna ...wstydze sie ze nie tak dawno temu sam pisałem gdzieś tutaj żeby nie zmieniać Juwentusa na inna agencje, bo dobrze sobie radzi -mea culpa.
Jak ktoś już wcześniej zauważył, nie będzie lepiej dopóki nie stworzy się sensownej umowy z Ochroną, która zdefiniuje konsekwencje braku reakcji na takie incydenty, albo podnająć Ochronę która "garnąć się będzie" do okazji prawdziwego łomotu gdy trzeba.
Quis leget haec?
Tu autem?
Odpowiedz
#25
wczoraj na monitoringu odnaleziono jak rano 30 czerwca godz 4/5 złodziej wyprowadzał z klatki ( raz 72, drugi 74) nasze rowery.
i co w związku z tym? nagrania są takiej jakości, że nie nadają się ( prawdopodobnie) do zidentyfikowania sprawcy.
Druga rzecz - w biały dzień, kiedy na osiedlu nie ma jeszcze porannego 'ruchu', a system kamer pokazuje te klatki, w których w danym momencie odnotowany jest ruch, więc ochrona miała możliwość to zobaczyć na swoich ekranach - widok kolesia w czapeczce wyprowadzającego o w godz. 4/5 2 rowery przez dwie różne klatki nikogo nie zastanowił. Nie oczekuję, żeby ktoś się rzucał z karabinem, ale zakładam, że ochrona mając doświadczenie i znając różne sytuacje może być bardziej czujna na takie sytuacje. Czas między akcją z jednym rowerem a drugim to ok 20 min, więc można było jakoś zareagować????
poprawcie się, jeśli się mylę, ale nie wiem w takim razie po co nam :
a) kamery
b) ochrona ( oprócz obsługi czujników ppoż)?

Pan na nagraniu z monitoringu jest, ale chyba nic z tego nie wynika...Sad

(PS pecha ciąg dalszy: wczoraj jedna Pani - mieszkanka naszego osiedla tak mnie zdeptała w autobusie, że dziś rano wylądowałam u ortopedy i na rtg. jeśli Pani to czyta, to proszę wiedzieć, że dzięki Pani nie wiem, czy wcisnę stopę ( palec 2 razy większy niż zwykle) w ślubne buty i nie ma niestety pewności, że powiedzenie 'do wesela się zagoi" w 100 % się sprawdzi Sad(( )
Odpowiedz
#26
(2011-07-13, 12:32)lokatorkaaa napisał(a): Druga rzecz - w biały dzień, kiedy na osiedlu nie ma jeszcze porannego 'ruchu', a system kamer pokazuje te klatki, w których w danym momencie odnotowany jest ruch, więc ochrona miała możliwość to zobaczyć na swoich ekranach - widok kolesia w czapeczce wyprowadzającego o w godz. 4/5 2 rowery przez dwie różne klatki nikogo nie zastanowił. Nie oczekuję, żeby ktoś się rzucał z karabinem, ale zakładam, że ochrona mając doświadczenie i znając różne sytuacje może być bardziej czujna na takie sytuacje. Czas między akcją z jednym rowerem a drugim to ok 20 min, więc można było jakoś zareagować????
Kamery nie maja czujników ruchu tylko system przełącza obraz na monitorze ochrony co ileś sekund lub jest podział ekranu na kilka kamer jednocześnie (być może wszystkie na raz bo nie ma ich tak dużo). Ochrona pewnie czytała gazetę a na małych kwadracikach przy monitorze przekątnej 17 - 19 " nic nie widać co dało efekt że nikt nie wiedział nawet że klient wychodził. Bramy H72 i H74 są zasłonięte przez budynek P6, a nawet gdyby były odsłonięte to i tak przy tym kącie ochrona by złodzieja nie dojrzała przez swoje szybki. Rowery wyjechały furtką od hubskiej i pozamiatane. Przypuszczalnie nikt nic nie widział i nikt nic nie słyszał... przykre.
Odpowiedz
#27
jak dla mnie, ponownie jest to odpowiedź, że po nic te wszystkie kamery itp. ( orzynajmniej w tej biednej wersji, w której są.
Odpowiedz
#28
z tego co tu czytam wnosze, ze waro bedzie zainwestowac w solidne ubezpieczenie i zmiane zamkow w drzwiach prowadzacych do komorek, bo "odgórnie" chyba nic nie zostanie przedsięwzięte.
Szkoda mi i rowerów i zdptanego palca Smile
Quis leget haec?
Tu autem?
Odpowiedz
#29
(2011-07-12, 19:48)grzedzik napisał(a): I wg Ciebie ta Pani co byla na nocce miala zatrzymac pieciu pijanych idiotow, ktorzy urzadzili pozniej regularna bijatyke obok placu zabaw? A moze wyhaczyc winowajce, zamknac go w budce, a reszcie powiedziec, zeby sie rozeszla do domow?
Odpowiadajac na Twoje "I co dalej" nie mialem na mysli Pani tylko grupe interwencyjna, ktora sie pojawila.

(2011-07-12, 19:48)grzedzik napisał(a): Czy aby na pewno wiesz, na jakiej zasadzie dzialaja parkingi strzezone? Bo dzialaja wlasnie tak jak dziala nasza ochrona, ktora naprawi szkode ze swojego OC.
Moje pytanie bylo o pretensje do stroza, a nie o zasady dzialania OC (swoja droga zagadka: czy parking strzezony musi Ci oddac pieniadze za skradziony z auta telefon, laptop?). Co z tego, ze Ci oddadza pieniadze za szybe, jak stracisz conajmniej godzine na zalatwienie serwisu i auta zastepczego.

I tyle, bo zbaczamy z tematu Smile
Odpowiedz
#30
Z tego co słyszałem to tu to tam, to furtka nie "rozpadła się" bo ktoś ją próbował "otworzyć", a przez troszkę zbyt mocne jej zamknięcie (zwykłe pierd***). IMO, wniosek, koleś miał trochę pecha, że trafiło na niego bo każdy kto wali tą furtką przyczynia się do jej dewastacji...
Zarząd nic nie robi tylko przeszkadza!11jeden
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości