Zebranie roczne 2017

Też właśnie dostałem drugą kopię ze wspomnianymi wszystkimi adresami email. Za pierwszym razem chyba pamiętali aby użyć BCC.

Czyli teraz Pumaz złamał prawo...

Proponuję ustalić na jaką fundację powinni wpłacić zadośćuczynienie.

https://niebezpiecznik.pl/post/rozeslala...-skazanej/

doskonalne może w końcu przestaną zawracać nam głowę

Tak też napisałem do Anny O. że nie wyraziłem zgody na udostępnianie mojego adresu mailowego.
Poza tym dokument sporządzony przez człowieka którego nie znam, więc jak dla mnie spam.

Nie dostałem, ale widziałem tego maila... to jest komedia. W czyim imieniu ta kobieta pisze te maile? Co ona jakiś zamach stanu szykuje?!

Poza tym mam też nadzieję, że ta grupka "anonimowych znajomych z piaskownicy" (wspierana chyba przez Puzmaz, bo jakoś nie pojmuję skąd u nich to nagłe parcie na zmianę zarządu) jutro zostanie pogoniona na zebraniu, boooo nie będzie gdzie piwa kupować (proponuję im też dopisać kolejny punkt do postulatów, delegalizację przystanku MPK, bo wieczorem chyba on jest głośniejszy niż budka z piwem)

Będzie się działo, biorę kole i paluszki na jutro!111jeden

Zarząd powinien wystąpić z oficjalnym pismem do Pumazu w sprawie ZAPRZESTANIA przetwarzania danych osobowych członków wspólnoty.

Pumaz nigdy nie zbierał specjalnych zgód na siebie i korzystał z tych danych na zasadzie obowiązków wynikających z przepisów ustawy o własności lokali. Mogła też być spisana odpowiednia formuła w umowie pomiędzy wspólnotą, a Pumazem. W każdym bądź razie Pumaz nie jest już administratorem, a umowa została wypowiedziana, więc to że posiadają nadal te dane (choćby lista maili powiązana z numerem mieszkania) jest łamaniem prawa.

Jest to przestępstwo ścigane z urzędu i grozi grzywną/ pozbawieniem wolności do lat 2, a w tym przypadku sąd może nawet nałożyć zakaz wykonywania zawodu (art. 41 KK)

Alealk dzisiaj na zebraniu wspomnij o tym zarządowi bo trzeba to zakończyć.

Nie będzie mnie. Nie jestem właścicielem.

Ka Boom. Zebranie się odbyło i było....jak każde kolejne jeszcze ciekawsze.
Bardzo rozbawiła mnie przepychanka mecenasów o upoważnienia i opłaty sądowe.
W ogóle świetnie to wyszło, na sali było więcej mecenasów i pełnomocników niż właścicieli lokali
I jakże zdziwiła mnie liczna obecność delegatów PUMAZ !!
Będzie się działo.
Jak to się mówi, zmiany, zmiany, zmiany.

Jak dla mnie było żenująco. Miałam nieprzyjemność siedzieć pomiędzy pumazem a jakąś średnio ogarniętą parą, która idealnie wpasowala się we wszystkie januszowe mamy z internetu. Z obu stron przez cale zebranie leciały liczne komentarze (najgorsze były te, z których jasno wynikało że komentujący kompletnie nie wie o czym mówi), pumaz chętnie komentował który z członków obecnego zarządu nie płaci czynszu jednocześnie głośno krzycząc o ochronie danych osobowych. Ilość osób na zebraniu faktycznie spora, ale za każdym razem będąc na zebraniu coraz bardziej rozumiem czemu ludzie nie przychodzą. Zamiast skupić się na merytorycznej rozmowie to wyklocanki, przepychanki przez 3 godziny. na następne zebranie ktoś powinien przynieść gwizdek i może w taki sposób tłum się uspokoi ? żadna z tych przepychanek nie doprowadziła do niczego-ani nie zostały wyjaśnione kwestie oskarżeń z ulotki, ani pumaz nie wypowiedział się co odwala. Jak dla mnie poza dyskusjami po których większość osób opuściła salę zebranie nie miało żadnego sensu. Szczególnie, że słyszałam dużo wiecej niż bym sobie życzyła. Dziwi mnie też tak duża ilość osób za pumazem - według mnie na zebraniu powinni zostać tylko do czasu wyjaśnienia jakim prawem nie chcą wydać dokumentów (chyba że juz to zrobili?) I nadal wysyłają do nas ulotki i maile, potem powinni opuścić sale. Z ich licznych komentarzy wcale nie wynikało że chcą w czymkolwiek pomoc. Puszczone zostały dwa wydruki pisma, jak jedno z nich dotarło do pumazu to pani notująca przebieg całego zebrania je sobie wzięła Po zebraniu mam wrażenie że nikt nie przyszedł tam żeby cokolwiek wyjaśnić. I że ludzie na zebraniu zapomnieli o tym że powinniśmy wszyscy działać razem w interesie naszej wspólnoty a nie kłócić się wzajemnie i oskarżać - Nie dając przy tym szansy na obronę, bo jak tylko ktoś zaczynał mówić to 10 osób z sali coś krzyczalo - taka to rozmowa. Po przeczytaniu ulotki od pumazu sama się nabuzowałam, ale równie krytycznie przeczytałam odpowiedź od zarządu i liczyłam na wyjaśnienia czy jakąś wypowiedź z obu stron, tymczasem większość przyszła żeby zrypać zarząd i tyle. Nie podoba mi się też to, Że wiele osób przyszło razem więc domyślam się że to wspolwlasciciele jednego mieszkania - a głosowały dwie osoby. Tak chyba być nie powinno? Wnioski o nagrywanie zebrania (i pretensje że na to nikt się nie przygotowal? Serio?) I wywalenie mecenaski już kompletnie poniżej krytyki.

Niestety, mam odczucie, że każde kolejne zebranie wspólnoty jest jeszcze większą stratą czasu. Jak chciałbym sobie posłuchać przekrzykiwań, udowadniania swoich racji, to włączyłbym obrady sejmu.
Zebrania mamy rzadko i nie mamy też kilku dni na obradowanie nad wszystkim.
Wątek reprezentowania przez pełnomocników trwał wieki - co to za różnica czy będzie dany pełnomocnik np. p. Balcer na sali czy go nie będzie? Czy w jakiś sposób nam to szkodzi jako wspólnocie? Przepychanki radców na takich zebraniach, to też chyba tylko u nas standard.
Na te 3h mojej obecności dowiedziałem się tyle ile można byłoby się dowiedzieć w godzinę przy dobrym i sprawnym prowadzeniu zebrania.

Może powinniśmy miesiąc przed takim zebraniem na forum rozpisać wszystkie punkty jakie będziemy przegłosowywać lub poruszać i każdy mógłby się wypowiedzieć lub wyjawić swoje żale oczyszczając wcześniej atmosferę i nie tracić czasu na zebraniu?
Umożliwić głosowanie (nad tym co można) przez internet - jak już to ktoś poruszył na zebraniu?

BTW. Na jakiej zasadzie działa rozdawanie wody na zebraniu przez zarząd? Po 3h chyba każdego już suszy jak cholera, a z tego co widziałem tylko część osób otrzymała przydział? Może hotel, który pewnie swoje zarabia na tych zebraniach, mógłby postawić dystrybutor z wodą i plastikowe kubeczki?

Hej
Od dawna byłem żeby w jakiś sposób elektroniczny były prezentowane informacje od zarządcy/zarządu.
Zawsze to łatwiej wejść na stronę/forum i poczytać.
Ale widoczniej nie nam to pisane.
Ps. Cesje mają być rozdawane od dzisiaj.
Ps2. Czy ktoś ma ochotę ponownie w gronie mieszkańców się spotkać i porozmawiać? (na poprzednie pytanie po zebraniu były 2 osoby chętne).

Podejrzewam, że do wszystkich dotarła gruba koperta od Integrum m. in. z uchwałami.
O ile kojarzę jeszcze jako tako członków, którzy są wymienieni w uchwale odwołującej członków zarządu o tyle uchwała dot. powołania członków zarządu jest dla mnie bardzo delikatnie mówiąc niejasna.
Wytrzymałem na zebraniu prawie 3h jednakże żadne kandydatury nie zostały przedstawione.

Kim są osoby, które wymienione są w uchwale?? Jest ich aż 5.

W ciemno głosować nie mam zamiaru niestety.
Może jednak opis kandydatów np. jak przy wyborach samorządowych byłby dobrą opcją? Kim są, co chcą zmienić, itp.?

Też wyszedłem przed czasem, bo nie dało się tych dzieci słuchać i dokładnie mam ten sam dylemat. Lista jakiś nołnejmów...

Jak się nazywa ta pani od problemu alkoholowego, Wielgus? Bo na nią nie mam zamiaru oddać głosu, nie chcę w zarządzie pieniactwa i prywaty, bo mam wrażenie, że ta pani jedynie chce załatwić swój problem i jak go zamknie to "zaangażowanie" jej minie. To jest chyba jej główny punkt "programu wyborczego", który dla 99% ludzi na osiedlu jest bez znaczenia.

Z tego co wiem to pani się na forum raczej nie wypowie, "bo internet przekłamuje" no i nie da się kogoś zakrzyczeć jak na zebraniu

Nic się nie martwcie. Z pierwszej ręki wiem że po wyborze Pań na osiedle wróci Pumaz i będzie znowu normalnie.

Kto się martwi? Wiadomo, że Olszewski takiego hajsu z rąk łatwo nie wypuści Granda...

FYI
Ostatnio Sąd w Cieszynie rozstrzygnął na korzyść WM sprawę o bezzasadną kompensatę z tytułu przeniesienia kosztu dzierżawy węzłów cieplnych przez Atal na WM. Oczywiście wyrok nie jest prawomocny i nie mamy jeszcze uzasadnieia a pewie pozwany się odwoła ale zawsze coś na początek

(2017-11-29, 16:17)Tekaro napisał(a): Nic się nie martwcie. Z pierwszej ręki wiem że po wyborze Pań na osiedle wróci Pumaz i będzie znowu normalnie.

Mówisz normalnie...to znaczy jak?

Czyli będziemy dużo płacić za bycie olewanym w takim układzie ja mam nadzieję że będzie głosów :/

FYI
Atal nie złożył apelacji od wyroku i poprosił o nr konta na który ma przelac niesłusznie potrącone środki. Wyrok jest już prawomocny. Teraz otwiera się furtka do uregulowania w całości problemu węzłów cieplnych.