Zostawianie otwartych drzwi wejściowych na klatkę

Mnie osobiście drażni też zostawianie otwartych drzwi wejściowych na klatkę. Nikt nie zwraca na to uwagi, a to kolejne ułatwienie dla domokrążców i złodziei (ostatnio miała miejsce kradzież przewodów w garażu). Nie trzeba zostawiać drzwi otwartych jeśli komuś duszno, są przyciski otwierające okna poddaszowe (będące jednocześnie klapami), które zamykają się automatycznie kiedy pada deszcz.

Inna sprawa, że pracownicy lokali użytkowych dokłądają swoje: w bramie 74 mamy bonusy w postaci zapachów z kuchni tej knajpy z jedzeniem...panowie wietrzą otwierając drzwi od zaplecza, wychodzą na fajeczkę a drzwi nie zamykają.

(2011-05-30, 01:23)urszula183 napisał(a): Mnie osobiście drażni też zostawianie otwartych drzwi wejściowych na klatkę.

U mnie jest to samo. Już kładę lachę na to, że sprzątaczka nie zamyka drugich drzwi. IMVHO te drzwi także są po to by je zamykać, a gdyby Atal nie chciał mieć tam drzwi, to by ich nie montował.

Zarząd ma pole do popisu Gonić, plakatować, whatever ...

Przyłączam się do wniosku.. za likwidacją baru

(2011-05-30, 17:26)rachwal napisał(a):

(2011-05-30, 01:23)urszula183 napisał(a): Mnie osobiście drażni też zostawianie otwartych drzwi wejściowych na klatkę.

Zarząd ma pole do popisu Gonić, plakatować, whatever ...

Trzeba by było wpisać jakieś zdanie na ten temat do regulaminu, dotrzeć do właścicieli lokali użytkowych ( bo ich pracownicy są niezwykle aktywni w temacie wietrzenia bram) oraz wywiesić informacje, żeby mieszkańcy przynajmniej próbowali je zamykać.
Ochrona w czasie obchodu może też zając się drzwiami,
i panie sprzątające powinny być zobowiązane do ich zamykania.
Akurat pojawia się okazja w zw. z nowymi umowami, w których zakres czynności można przecież uszczegółowić.

(2011-05-30, 17:26)rachwal napisał(a): Zarząd ma pole do popisu Gonić, plakatować, whatever ...

No, jeszcze kilka lokali nie uruchomiło się. Radzę się modlić, żeby sklep z artykułami erotycznymi nie powstał Albo dać na mszę... parafia za szarym blokiem

No to ja już wole ten w/w sklep tam przynajmniej będą dbać o zamknięte drzwi i zapachy będą lepsze jednak proponuje działanie a nie pozostawianie spraw Bogu :]

Kolejny dzień z rzędu witają mnie otwarte (przyblokowane) drzwi ... Może je trzeba wymontować skoro przeszkadzają?

(2011-06-01, 17:09)rachwal napisał(a): Kolejny dzień z rzędu witają mnie otwarte (przyblokowane) drzwi ... Może je trzeba wymontować skoro przeszkadzają?

A Ty co masz? monopolowy?

Chyba szmateks jakiś. Musze się spytać w jakim celu zostawiają te drzwi otwarte, pewnie jest w tym jakiś ukryty cel ...

Uuuu ale widzę, że sąsiedzi na przeciwko w 6 i 6a też się wietrzą ostro, być może to ta sama "przypadłość" co pozostawianie kosza na klatce schodowej

urszula183 też jestem z 74 i też mnie to wkurza ale bardziej np brak lamp w klatce naszej. Coś tam pisałaś że atal sobie zdjął. Masz jakieś info na ten temat? Po drugie płacimy za utrzymanie zieleni a tam chwasty nas na końcu zarastają przy chodniczkach do klatek np w zeszłym roku ktoś się tym zajmował, wyrywali zielsko teraz widzę biorą kasę za skoszenie trawy raz na miesiąc. Co o tym myślicie?

Rozmawiałem z najemcą (?) pomieszczenia, poprosiłem o zamykanie drzwi, stwierdził, że to nie tylko oni je zostawiają otwarte (czyli teoria o "przypadłości koszowej" się chyba sprawdza), zobaczymy jak się sprawa rozwinie.

Sprawę zdemontowanych lamp proponuje poruszyć w innym wątku.

(2011-06-01, 19:27)rachwal napisał(a): Chyba szmateks jakiś.

Korekta. Delikatesy mięsne.

(2011-06-02, 08:29)rachwal napisał(a):

(2011-06-01, 19:27)rachwal napisał(a): Chyba szmateks jakiś.

Korekta. Delikatesy mięsne.

A... rzeźnik.

(2011-06-02, 08:31)atomek napisał(a): A... rzeźnik.

Szkoda, że nie jakaś dobra piekarnia

(2011-06-02, 08:31)atomek napisał(a):

(2011-06-02, 08:29)rachwal napisał(a):

(2011-06-01, 19:27)rachwal napisał(a): Chyba szmateks jakiś.

Korekta. Delikatesy mięsne.

A... rzeźnik.

Jeden szmateks to już splajtował... szczerze współczuję. Apteka by się przydała.

Fajna i niedroga apteka była po drugiej stronie ulicy Hubskiej i chyba splajtowała, bo jest tam teraz wolny lokal, więc podejrzewam, że pewnie to nie jest super miejsce na taki biznes. 2 apteki są na skrzyżowaniu glinianej i gajowej, ale fakt, że by się przydała

(2011-06-02, 17:03)tomekibasia napisał(a): Apteka by się przydała.

Ludzie ja was błagam, co wy tak z tymi aptekami? Na Glinianej są dwie, w Simply Markecie kolejna. Poza tym zdrowym trzeba być! Jestem za piekarnią.

(2011-06-01, 17:09)rachwal napisał(a): Kolejny dzień z rzędu witają mnie otwarte (przyblokowane) drzwi ... Może je trzeba wymontować skoro przeszkadzają?

Też się zastanawiam kto cały czas blokuje drzwi wejściowe do klatek. panie sprzątające??. Wychodząc dzisiaj rano, oczywiście jak zwykle były otwarte drzwi do mojej klatki. Zamknąłem. Idę w kierunku portiera. Oczywiście bramka przy portierni otwarta (zamknąłem). Wychodzę na Prudnicką .... i przypomniałem sobie że czegoś zapomniałem, więc się wracam. Idę na skróty przez wejście do garażu, a tam jakże by inaczej wejście boczne obok bramy garażowej otwarte, a że ono zwykle się automatycznie zamyka to ktoś podparł je deską (zamknąłem). Idę sobie przez garaż i widzę rower który sobie tam stoi luzem. Gdyby akurat dzisiaj rano przechodził tam jakiś "kolekcjoner cudzego mienia" to miałby dostęp do garażu i do wszystkich klatek schodowych i nawet nikt by go nie zatrzymywał.

A u mnie w klatce na -1 jakiś burak już zaczął pisać po ścianach niecenzuralne słowa...