Forum Osiedle Mieszczańskie
[Osiedle Mieszczańskie I] Hałasy i nocne imprezy - Wersja do druku

+- Forum Osiedle Mieszczańskie (https://om.wroclaw.pl)
+-- Dział: Osiedle Mieszczańskie (https://om.wroclaw.pl/forum-osiedle-mieszczanskie.html)
+--- Dział: Sprawy osiedlowe (https://om.wroclaw.pl/forum-sprawy-osiedlowe.html)
+--- Wątek: [Osiedle Mieszczańskie I] Hałasy i nocne imprezy (/watek-osiedle-mieszczanskie-i-halasy-i-nocne-imprezy.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


RE: Hałasy i nocne imprezy - urszula183 - 2012-07-21

hehe dzięki Atomek! Ale najpierw musisz mnie pasującego układu nauczyć i musi być demonstracja.

Nawiązując do imprezowiczów: z pomocą p.Ani udało się wczoraj towarzystwo spacyfikować natomiast dzisiaj, mamy darmowy koncert m.in. chyba "Linkin park".

http://www.youtube.com/watch?v=dxytyRy-O1k
ps. Na razie dzięki uprzejmości sąsiadów - trolii potańczę sobie np. do tego przy porannej kawie Tongue


RE: Hałasy i nocne imprezy - atomek - 2012-07-22

(2012-07-21, 10:49)urszula183 napisał(a): [...] mamy darmowy koncert m.in. chyba "Linkin park".

http://www.youtube.com/watch?v=dxytyRy-O1k
[...]

o fak, a ja musiałem zapłacić za bilet :/


RE: Hałasy i nocne imprezy - pusty - 2012-07-24

Przepraszam za halasy dziejszej nocy w okolicach klatki 70
Wiecej sie to nie powtorzy

Jeszcze raz przepraszam


RE: Hałasy i nocne imprezy - procekk - 2012-08-04

Już nie pierwszy raz jakieś upite pustogłowe przechodzą pod oknami wydzierając się o 5 rano. Dlaczego ochrona nie reaguje?
Chciałem napisać bardziej pijane bo na trzeźwo robić coś takiego to chyba jest nie do wyobrażenia. Ludzie chcą się wyspać po męczącym tygodniu!!!!!


RE: Hałasy i nocne imprezy - oni - 2012-08-08

Czy ludzie nie rozumieją, że każda ich rozmowa prowadzona w nocy na balkonie jest wszędzie dokładnie słyszana, bo tak niesie? Czy tu mieszkają sami ekshibicjoniści?


RE: Hałasy i nocne imprezy - pusty - 2012-08-08

Czyli wychodzi na to ze kupilismy mieszkanie w gettcie gdzie nie mozna nawet rozmawiac zaniedlugo nie bedzie mozna oddychac ludzie co z wami kazdemu sie zdarza byc glosniej raz ciszej i bron boze nie urzadzac urodzin i zadnego sylwestra
Brak slow


RE: Hałasy i nocne imprezy - wima - 2012-08-09

Urządzaj sobie urodziny nikt Ci nie broni ale kurde nie w tygodniu... chyba, że jesteś bezrobotny to luz, możesz wtedy pewnie spać do 12 ale ja nie, wstaję o piątej i trochę mi ciężko jeśli mogę zasnąć dopiero o 2 bo ktoś ma urodziny.... Cisza nocna to cisza nocna i nie wydałam takiej kasy na mieszkanie żeby mnie ktoś zmuszał do świętowania czegokolwiek bo nie potrafi swej radości zatrzymać w obrębie swojej chałupy!!!


RE: Hałasy i nocne imprezy - rachwal - 2012-08-09

(2012-08-08, 23:17)pusty napisał(a): Brak slow

Milcz, jak masz tak bredzić. Albo sprzedaj mieszkanie.


RE: Hałasy i nocne imprezy - Stokrotka - 2012-08-09

A ja myślę, że niektórzy to się trochę pomylili. Mieszkacie w bloku gdzie jest duże skupisko ludzi i nigdy nie będzie ciszy!!!!!! Tak jest w mieście.
Dlatego dla wiecznie narzekających proponuje zakup domku pod lasem.
Ale wątpię ,że to wam dogodzi. A najlepsi są ci co pokupowali mieszkania na I pietrze nad lokalami i co myśleliście, że tam będzie biblioteka czynna do 16 ?? A teraz pretensje, że głośno. Ludzie trochę myślcie na przyszłość. Tylko czekam aż będziecie skargę pisać do MPK, że tramwaje hałasują w czasie ciszy nocnej.


RE: Hałasy i nocne imprezy - pusty - 2012-08-09

Stokrotka ma racje. Kazdy z nas zainwestowal kupe kasy i chce zyc wg siebie.
Zaniedlugo w regulaminie bedzie zakaz mycia po 22 bo lejaca sie woda bedzie przeszkadzac w spaniu. To jest blok i kazdy musi tolerowac zachowanie innych co prawda zdarzaja sie przegiecia ale kazdy jest czlowiekiem i nie zdarzaja sie one zbyt czesto z tego co widac na tym forum narzeka tylko pare osob widac nie maja co robic wiec siedza i narzekaja. I jeszcze jedno kazdy z nas pracuje i wiekszosc wstaje rano do pracy tylko potrafia zyc grupie ale jak w kazdym skupowisku sa rodzynki ktore beda narzekac.
Ps. Jak nie pasuje to sam sprzedaj mieszkanie ja nie narzekam. Polecam domek podlasem albo nie bo tam ptaki beda przeszkadzac w spaniu.


RE: Hałasy i nocne imprezy - procekk - 2012-08-09

Tramwaje od strony podwórka na szczęście nie jeżdżą, a na wewnętrznym obszarze milej dla większości z nas jest zaznać trochę spokoju od zgiełku panującego na zewnątrz. Wspomniany las jest dobry dla tej dziczy, która ma ochotę zakłócać spokój w czasie regulaminowej ciszy nocnej. Niektórym trudno to zrozumieć, nic dziwnego - statystycznie zawsze może trafić się jakaś odchyłka.


RE: Hałasy i nocne imprezy - pusty - 2012-08-09

Wlasnie naszczescie narzekajcych jest tylko kilku. Wiec statystyka sie zgadza.


RE: Hałasy i nocne imprezy - procekk - 2012-08-09

(2012-08-09, 11:31)pusty napisał(a): zakaz mycia po 22 bo lejaca sie woda bedzie przeszkadzac w spaniu

Człowieku, co to za bujna wyobraźnia?

(2012-08-09, 11:31)pusty napisał(a): ...jak w kazdym skupowisku sa rodzynki...

Może to Ty jesteś takim rodzynkiem, który nie szanuje prawa do spokojnego odpoczynku innych?




RE: Hałasy i nocne imprezy - pusty - 2012-08-09

Ja szanuje wszystko i wszystkich szanuje spokoj szanuje tych co czasem sa glosniej. Jak mozna miec pretensje o rozmowy na balkonach ? To zrobmy zakaz wychodzenia po 22 na balkon zeby nie bylo takich sytuacji. Nie mieszkacie tutaj sami i nie mozecie nikomu narzucac swojego trybu zycia tak samo jak inni nie moga narzucac swojego ale trzeba sie tolerowac nawzajem mieszkaja tu rozne pokolenia i zawsze bedzie jakas zwada. A odnosnie lejacej sie wody to bardziej przeszkadza prysznic sasiada z gory niz rozmowy na balkonach.


RE: Hałasy i nocne imprezy - wima - 2012-08-09

Jest lepiej teraz bo studenciaki wyjechały, ja miałam dość bo to nie było CZASAMI tylko co 2 dzień, na prośbę o ciszę jeden taki student powiedział" mam sprzęt to puszczam"... Poważnie?! ja mam drewniany wałek w szafce... Poza tym jaranie trawki w korytarzu na porządku dziennym człowiek od samego wejścia na korytarz już był na haju, jak ludzie rozmawiają na balkonie to ja zamykam okno i po sprawie. Nie wpadajcie w skrajności, jednak wydaje mi się, że ci co lubią głośniej być powinni szanowac tych co wolą ciszę, bo jest coś takiego jak zakłócanie spokoju i to wcale nie jest związane z ciszą nocną.


RE: Hałasy i nocne imprezy - pusty - 2012-08-09

I tu kolezanka ma dobre argumenty. Tak naprawde jak sie niema do czego przyczepic to sa tacy ktorzy i tak sie przyczepia co do zaklucania spokoju w ciagu dnia to bardziej uciazliwe sa remonty niz nocne imprezy ale kazdy z nas remontowal i tyle. A co do muzyki to jest to klopotliwe bo sciany sa jakie sa i np w 2 pokoju nie slychac a u sasiada jest glosno niestety niesie sie nie w ta strone co trzeba.
Co nie zmienia faktu ze trza szukac porozumienia bo nie ma sensu zyc jak pies z kotem tylko jak sasiad z sasiadem.


RE: Hałasy i nocne imprezy - rachwal - 2012-08-09

(2012-08-09, 11:18)Stokrotka napisał(a): A ja myślę, że niektórzy to się trochę pomylili. Mieszkacie w bloku gdzie jest duże skupisko ludzi i nigdy nie będzie ciszy!!!!!!

Słusznie! Ja osobiście nie widzę potrzeby w jego potęgowaniu.

Nie wiem czy tak ciężko jest ci rozróżnić wrzaski w środku nocy na balkonie od spokojnego dialogu, no ale nie wnikam. Nikt tutaj chyba nie ma pretensji do hałasów nazwijmy je "w granicach rozsądku", rozmawiamy jedynie o ewidentnym przeginaniu kolokwialnej pały...

(2012-08-09, 11:31)pusty napisał(a): Stokrotka ma racje. Kazdy z nas zainwestowal kupe kasy i chce zyc wg siebie.

Ale to chyba nie oznacza mienia wszystko i wszystkich w dupie "bo ja kupiłem" i mam prawo hałasować kiedy chcę, bo tak mi wygodnie? Mieszkamy tutaj wspólnie więc wypada się szanować. Chcesz się wydzierać w środku nocy to dom pod lasem jak już ktoś zauważył.

Taki mały przykład, mam fajny sprzęt nagłaśniający ale nie używam go na cały regulator bo mam świadomość, że komuś w naszej wspólnocie może to przeszkadzać. To się chyba nazywa szacunek dla innych?

Tak samo mógłbym wyjść na balkon od strony dziedzińca i pogadać sobie podniesionym głosem przez telefon o 2 w nocy, ale nie robię tego bo wiem, że "się niesie" i może to komuś przeszkadzać. Chyba nie zrobię tego bo "zainwestowałem kupę kasy i mam prawo żyć według siebie".

(2012-08-09, 11:31)pusty napisał(a): Ps. Jak nie pasuje to sam sprzedaj mieszkanie ja nie narzekam. Polecam domek podlasem albo nie bo tam ptaki beda przeszkadzac w spaniu.

Spokojna rozczochrana Smile Jeszcze nie dozbierałem pieniążków, ale jestem już bliski... Tyko to chyba będzie ci nie na rękę, bo jak ja się wyprowadzę, to wprowadzi się z ośmioro studentów na moje miejsce, a kto wie co to za element się trafi Big Grin

(2012-08-09, 11:58)pusty napisał(a): Ja szanuje wszystko i wszystkich szanuje spokoj szanuje tych co czasem sa glosniej. (...) A odnosnie lejacej sie wody to bardziej przeszkadza prysznic sasiada z gory niz rozmowy na balkonach.

Czyli jednak coś ci przeszkadza, widocznie jesteś zbyt mało tolerancyjny Smile

(2012-08-09, 12:49)wima napisał(a): Jest lepiej teraz bo studenciaki wyjechały (...)

Zdecydowanie lepiej, podejrzewałem, że wakacje to będzie wieczna imprezka i dzicz na balkonach, ale jest bardzo spokojnie. Nie ma na co narzekać i przez to forum przymarło!

(2012-08-09, 13:21)pusty napisał(a): Tak naprawde jak sie niema do czego przyczepic to sa tacy ktorzy i tak sie przyczepia co do zaklucania spokoju

Spokój to możesz co najwyżej zakłócić, no ale ja ci nicka nie wybierałem Wink

(2012-08-09, 13:21)pusty napisał(a): Co nie zmienia faktu ze trza szukac porozumienia bo nie ma sensu zyc jak pies z kotem tylko jak sasiad z sasiadem.

Wystarczy szacunek dla innych mieszkańców wspólnoty i świadomość, że nie mieszka się tutaj samemu.

EOT


RE: Hałasy i nocne imprezy - wima - 2012-08-09

Z całej tej rozmowy wniosek jest taki, że gdyby taka sytuacja ( cisza bez studentów) się utrzymała to byłoby w porządku i wszyscy by byli zadowoleni. Być może obecny stan jest wyznacznikiem dla warunków odpowiadających obu grupom- i tym głośniejszym i miłośnikom spokoju


RE: Hałasy i nocne imprezy - joni - 2012-08-10

kolejna noc dawania ludziom w palnik... masakra.. ale do rzeczy. Ochrona dała popis swoich możliwości, w trakcie odbierania zgłoszenia Pani Zacharska (tak ma na nazwisko nasza pani pożal się Boże ochroniarz) odłożyła słuchawkę.. wow! czyli ochrona ma w nosie to po co tu jest. Jedyną rozsądną reakcją będzie zgłaszanie do naszego zarządcy z nazwiska ochroniarzy, którzy mają nas w d****.
Ponowny telefon do pani ochroniarz i poinformowanie jej żeby zainterweniowała skutkowało odpowiedzią (UWAGA!): "ja nic nie słyszę..".




RE: Hałasy i nocne imprezy - wima - 2012-08-11

A gdzie wczoraj taka impreza była?? Ja miałam tylko całonocny koncert z Browaru, w zasadzie dalej trwa no ale na to się nic nie poradzi. W której klatce takie szaleństwa się działy?